[#15]
Re: odtwarzacz muzyki w AMIDZE 500
@Benedykt Dziubałtowski,
post #11
Powiem, tak.
Wiele tematów było wałkowanych wielokrotnie i wielokrotnie nic z tego nie wynikało. Sam zanim zadam pytanie staram się znaleźć rozwiązanie na forum, google itp. W temacie nie uważam się za zielonego, ale często mam trudności, ze zrozumieniem tego co znajdę. O ile dla mnie bariera językowa nie stanowi wielkiego problemu, o tyle zdaję sobie sprawę, że nie każdy może to powiedzieć. Dodając do tego brak znajomości systemu i samego sprzętu, nie dziwią mnie pytania o pomoc, bo można nie wiedzieć jakiego klucza użyć w wyszukiwarce.
Kiedyś, dawno temu, kiedy stawiałem moje pierwsze kroki w przygodzie z Amigą, znalazł się ktoś, kto chciał mi pomóc. Wiele nauczyłem się sam ślęcząc nocami nad komputerem. Internet wtedy był ciągle w powijakach, pomijając nasz wspaniały i technologicznie zaawansowany kraj.
Uważam, że dzisiaj jestem coś winien innym, którzy taką przygodę być może chcą zacząć.
Zwróćmy więc może uwagę na styl naszych wypowiedzi kierowanych do nowych i nie tylko, użytkowników. Wiem, że kolejne pytanie o to samo może kogoś drażnić. Może wystarczy jednak wkleić link do odpowiedniego tematu i poradzić jakich użyć słów kluczowych w wyszukiwarce. Nie każdy musi wiedzieć co to jest scsi.device, jeśli wcześniej o tym nie słyszał.
Można kogoś poprosić o kontakt prywatny i pomóc bez zaśmiecania forum.
W większości tych wspomnianych i często wałkowanych tematów, połowa wypowiedzi nic nie wnosi, a wręcz temat zaśmieca. Wiem, bo sam szukam różnych porad. Jest to droga przez "spam" w 90%.
Bardzo pomocne są wypowiedzi:
"sprawdź, czy masz google"
"co mówi snoopdos" - najczęściej pozostawione bez późniejszego komentarza
" a u mnie hula i nie ma problemu"
"to było już wałkowane milion razy"
"kup sobie książkę"
"daruj sobie amigę" - bardzo celna odpowiedź, rozwiązująca wszystkie, byłe, obecne i ewentualnie przyszłe problemy
Gratuluję elokwencji i pomysłowości w udzielaniu rad. Nie zauważyłem również, aby na wszystkie pytania odpowiadali "masterzy". Skoro się im nie chce to poprostu nie zabierają głosu. W wielu przypadkach pomoc przychodzi od ludzi, którzy specjalistami nie są, ale mieli podobny problem i udało im się z nim poradzić.
Mam nadzieję, że moja wypowiedź nikogo nie urazi, ale skłoni do innego spojrzenia na styl wypowiedzi. Można to wszystko przekazać w sposób dużo delikatniejszy. Na razie widać, że wiele osób więcej czasu i energii poświęca na mieszanie z błotem pytającego, podczas, gdy pomocna odpowiedź, często jest dużo prostsza.
Z szacunkiem i pozdrowieniami
również dla początkujących
Mordimer
P.S.
Nie tak wyobrażałem sobie pomoc, w takim środowisku jak nasze.
Lawinowo, to nas raczej nie przybywa. Gdyby każdy był Einsteinem, forum było by zbędne.
Ostatnia modyfikacja: 01.07.2010 12:13:36