[#26]
Re: cd 32 czym wypalać płyty na 7
@HOŁDYS,
post #25
wkoncu sie tak wyrobi ze nie bedzie laczylo cos
Katuje karty od 17 lat na snes i megadrive, wczesniej na GBA teraz na NDS... Sporadyczne przypadki kiedy kart nie chce dzialac, wystarczy przetrzec zewnetrzne styki karta patyczkiem do uszu nasaczonym w spirytusie. Przyznam sie ze zlacza konsol nigdy nie czyscilem. Uzytkujac nawet pegazusa i pamietajac jak dziadowsko niektore rzeczy byly do niego produkowane, nie spotkalem sie zeby styki na karcie byly tak wytarte zeby nie dalo sie gry uruchomic(wylaczajac mechaniczne celowe uszkodzenia). Dobrze zrobiony kart to nosnik niezwykle trwaly, jak na razie nie spotkalem sie z niczym trwalszym i wygodniejszym w uzyciu ;)
nastepna wada to jesli jest przepiecie w sieci i leci konsola ..gra jest tez do wyrzucenia..
Konsole typu Megadrive lub snes podlaczane sa do sieci za pomoca zasilaczy sieciowych, moje maja kilkunastoletnie... w przypadku przepiecia leca w pierwszej kolejnosci. Tak samo PC, przy mocnym przepieciu pali sie zasilacz w pierwszej kolejnosci, a potem jesli zasilacz jest dziadowski to nastepstwem najczesciej jest spalenie plyty glownej, dysku itp. Dobry zasilacz spali sie sam i tyle. Sam mialem taki przypadek, moja buda PC ma juz 3 zasilacz w sobie. Nie spotkalem sie jednak ze spaleniem konsoli snes lub megadrive, jedyne usterki jakie widzialem to spalenie plyty poprzez podlaczenie zupelnie z innej bajki zasilacza lub celowe uszkodzenia mechaniczne, w pierwszej kolejnosci padow w drugiej kolejnosci konsol.
jak zrobic sobie kopie z takiego nosnika
Tu rozwiazanie jest dosyc proste, zazwyczaj na rynku jest tyle tego ze w przypadku ewentualnej "skuchy" jest alledrogo na ktorym kupujemy nastepna gre za 10-15 zlociszy. Osobiscie mi przez 20 lat uzytkowania sprzetow z kartami nie udalo mi sie spotkac z przypadkiem kiedy gra uzytkowana w normalny sposob sie zepsula. Spotalem za to wiele przypadkow celowego zalania, przypalenia, tluczenia kartem o ziemie kiedy to gra przestawala dzialac pod wplywem odneisionych obrazen.
CDROMu to nie dotyczy
Powiem tak, nie bylo mnie dlugo stac na kupno amigi i czesto z workbencha kozystalem na golej CD32. Dalo sie ale pociagalo za soba koniecznosc czestego zmieniania nosnikow. To znowu powodowalo szybkie rysowanie sie plyt. To pchnelo mnie do kopiowania plyt. Zurzyte kopie wpadaly po prostu do kosza, tyle ze tez ich bylo potem niewiele :) Spotkalem sie jednak z przypadkami ze dlugotrwale wystawienie na swiatlo i kurz byly bezlitosne dla plyt cd i DVD, czasem zdarza sie mi kupowac stare karty np megadrive ktore maja az niebieskie naklejki od kilkuletniego wystawiania na swiatlo w witrynei sklepowej. Kazdy zakupiony taki kart jednak zawsze ruszal bez problemu. Nie wiem jak by zachowala sie taka plyta gdyby lezala przez kilka dobrych lat w oknie kurzac sie.
Ostatnia modyfikacja: 23.05.2011 10:15:36