17.09.2006 17:00
[#3]
Re: Troika i fotki za 400 funtow
@AmiChris, post #1
To oczywiste że płyta nie działa, proponuje przyjrzeć się gniazdu zasilania i jego okolicom i ... zero stabilizatorów napięcia, zero kondensatorów, zero oporników.... ta płyta nie ma prawa działać. To po prostu taki kawałek laminatu z polutowanymi częściami żeby ofce miały radoche z kolejnego zdjęcia.
Chałupnicza robota 
. To nie będzie działać.
19.09.2006 11:04
[#9]
Re: Troika i fotki za 400 funtow
@Rafael/ARMO, post #8
Hmm... elektrolita nie widze tam ani jednego, co prawda widze tam miejsca lutownicze na jeszcze jeden stabilizator i jeden kondensator ale to stanowczo za mało. Pozatym przy gniazdach SDRAM powinny być "terminatorki" a ich nie ma, wogóle, a to oznacza że pamięć w na pewno nie zadziała ;)
Inną kwestią jest niewielka ilość ścieżek (czepiam się ;) ), ja wiem że płyty są wielowarstwowe ale ..... za mało tego jest.
Zresztą zobaczymy, jak będzie to będzie , jak nie będzie, to nie będzie.
Inną kwestią jest niewielka ilość ścieżek (czepiam się ;) ), ja wiem że płyty są wielowarstwowe ale ..... za mało tego jest.
Zresztą zobaczymy, jak będzie to będzie , jak nie będzie, to nie będzie.
19.09.2006 12:15
[#13]
Re: Troika i fotki za 400 funtow
@Rafael/ARMO, post #12
To elektrolit siedzący pewnie na szynie zasilającej PCI - i de facto nie ma zbyt dużo do powiedzenia w kwestii zasilania. W pobliżu złącza zasilania natomiast brakuje kilku elementów, przede wszystkim jednego mosfeta (tak sądzę). Przynajmniej na to wygląda. Miejsca na elektrolity na płycie nie przewidziano, przynajmniej nie widać żeby brakowało właśnie jakichś elektrolitów. Brakuje innych elementów - w pobliżu kości AMD, i w pobliżu TSI107 (po lewej stronie za gniazdami USB, oraz po prawej stronie obok kości NECa). Po prawej stronie NECa też brakuje podobnego elementu.
Ciężko wyczuć czy te elementy sa konieczne do poprawnej pracy tej płyty, bo nawet w przypadku urządzeń które można kupić normalnie w sklepach można się spotkać z pustymi miejscami lutowniczymi, które są obsadzane elementami które występują np. w droższych wersjach tego samego urządzenia.
Oczywiście to tylko spekulacje nie poparte żadnym namacalnym faktem ze strony Troiki, w sensie działającej płyty.
Ciężko wyczuć czy te elementy sa konieczne do poprawnej pracy tej płyty, bo nawet w przypadku urządzeń które można kupić normalnie w sklepach można się spotkać z pustymi miejscami lutowniczymi, które są obsadzane elementami które występują np. w droższych wersjach tego samego urządzenia.
Oczywiście to tylko spekulacje nie poparte żadnym namacalnym faktem ze strony Troiki, w sensie działającej płyty.
