@pwe,
post #32
taaaaaak, sprzedawca "wciśnie" klientowi Amigę, i może mieć pewność, że najpóźniej za kilka dni klient wróci i zapyta, dlaczego na nowym komputerze nie działa mu Word ani Doom3
ludzie kupują komputer nie po to aby go mieć, ale po to, aby móc wyedytować dokument Wordem (mniejsza o to, że 99% Kowalskich zadowoliłoby się możliwościami WordWortha odpalonego na A1200 z Fastem), czy pograć w jakiś Need for Speed czy inne cudo (tu już gorzej, chyba że wytłumaczysz Kowalskiemu, że uwielbia platformówki :) )