Niestety - ostatnie laptopy posiadające PPC to Apple Powerbook G4 z 2006 roku. Na chwilę obecną na niektórych z nich można uruchomić MorphOS. AOS 4.x można uruchomić tylko na dedykowanych płytach głównych, z których obecnie dostępna jest tylko X5000, w nieco kosmicznej cenie. Możesz spróbować uruchomić AOS 4.x na Amiga Forever 8 (w ramach pakietu dostajesz wirtualną emulatorych różnych Amig, w tym Amigę 4000 z akceleratorem PPC). O ile sam system działa nieźle, o tyle próba uruchomienia na takiej emulacji czegokolwiek to już niezłe wyzwanie, choć dla osób, które reagują na zasadzie "Co, ja nie dam rady?!! Ja?!!", jest to na pewno jakaś możliwość :)
Jeżeli szukasz taniego laptopa i systemu zbliżonego założeniami i interfejsem użytkownika do AOS to... pozostaje Ci albo MOS i Powerbook G4 (zerknij wówczas na giełdę - z tego co widziałem ktoś wystawiał niedawno MB 17''), albo któraś z dystrybucji Arosa, ale wówczas przed zakupem upewnij się, że wszystko będzie działać - z tego co wiem to kolega
don_rafio z tego forum jest całkiem nieźle doświadczonym użytkownikiem Arosa, więc jest szansa, że doradzi Ci z sensem.
Warto, żebyś przed zakupem Maca zdał sobie sprawę, że są to komputery 12 - 15 letnie, które lata świetności mają zdecydowanie za sobą. System Mac OS X 10.5.8 (czyli ostatnia rewersja przeznaczona na PPC) jest już od lat niewspierany przez Apple. Pozostaje wsparcie ze strony środowiska użytkowników - więc dostęp do podstawowego oprogramowania użytkowego tj.: sterowników nowych drukarek, przeglądarek internetowych, pakietów biurowych czy w końcu odtwarzania multimediów, jest mocno ograniczony. Co więcej, o popularnych serwisach streamingowych (Netflix, HBOGo, Prime Video) raczej zapomnij - brak oprogramowania, a i możliwości procesora mocno ograniczone. Mogą się również pojawić problemy z logowaniem do niektórych stron z poziomu przeglądarki (m.in. banki, usługi Google). Youtube z poziomu przeglądarki będzie działało w mocno okrojonej wersji.
W przypadku Arosa trudno mi się wypowiadać, na moim starym laptopie Acera nie bardzo chce pracować sieć (niby ją widzi ale nie potrafi nawiązać połączenia). Dodatkowo, mam w nim kartę Intela, która nie jest wspierana w zakresie akceleracji 3D, więc to też wpływa na wydajność. Mimo tego całość działa zdecydowanie szybciej niż emulowany AOS 4.1 na laptopie z i7 i 8GB ram. Na pewno AROS ma podobne ograniczenia programowe, choć tutaj niektóre dystrybucje posiłkują się "crossowaniem" oprogramowania linuxowego (czyt. klikasz na Firefoxa i jest on odpalany w ramach dystrybucji linuxa, która hostuje cały system Arosa), co z pewnością zwiększa kompatybilność z nowymi technologiami ale zmniejsza wydajność.
Podsumowując - chcesz poamigować na natywnym sprzęcie - musisz zadawać sobie sprawę z tego, że są to systemy, pod względem użytkowym, odbiegające od dzisiejszych standardów. Porównałby to do sytuacji linuxa z czasów przed Ubuntu (+/- 2004 rok). Główną bolączką jest brak nowoczesnej - wspierającej dzisiejsze technologie - przeglądarki WWW, tej z kolei brakuje, bo brak implementacji części składowych, które pozwoliłyby na szybkie przeportowanie silnika Firefoxa czy Chromium.
Ja po testach AOS pod emulatorem, AROSa pod emulatorem i natywnie, zdecydowałem się na zakup Maca Mini i przetestowanie Morph OS.