@Olek,
post #1
Ja bym zamiast programu i adaptera, kupił Pendrive, albo posiedział nad konfiguracją programów typu FTP, czy Samba, bo na mojego nosa, da się zroboć tak by oba kompy się widziały. A jeśli już naprawdę, się nie da, to zainwestował w klucz do DropBoxa, czy pomyślał nad innym w miarę nowoczesnym sposobem na wymianę plików, zamiast katować Samanthę rozwiązaniami rodem z "Pięćsetki".