[#1] Mac i Amiga classic
Witam!
Niedawno zaopatrzyłem się w Amigę A1200 z PPC i 040/33 na pokładzie. Powróciłem do Amigowego światka po ładnych paru latach i chciałem się zorientować w sytuacji. Ostatnią wersją Shapeshifter jaką pamiętam była bodajże 3.9 a Fusion 3.0. Pamiętam że używałem sterownika do grafiki TurboEVD (na AGA). Jak tak przeglądam forum to widzę, że pojawiły się nowe wersje tych programów. W związku z tym mam pytania:
1. Jaki jest obecnie najwydajniejszy sterownik grafiki do shapeshiftera - gdzieś wyczytałem, że MuEVD?
2. Jaka jest obecnie różnica funkcjonalności i wydajności pomiędzy Fusion 3.3 a Shapeshifter'em 3.11?
3. Jak sprawują się te emulatory na mediatorze + Virge/Voodoo?

Gdyby ktoś posiadał IFusion to również prosiłbym o podzielenie się wrażeniami z użytkowania.
Pozdrawiam.
[#2] Re: Mac i Amiga classic

@mgrod, post #1

1. Jaki jest obecnie najwydajniejszy sterownik grafiki do shapeshiftera - gdzieś wyczytałem, że MuEVD?

Tak. To (jak gdzies mozna bylo przeczytac), nastepca TurboEVD. U mnie sprawial problemy, wiec na AGA uzywalem TurboEVD.


2. Jaka jest obecnie różnica funkcjonalności i wydajności pomiędzy Fusion 3.3 a Shapeshifter'em 3.11?

O ile dobrze pamietam to Fusion (nie uzywalem) jest troche szybszy, ale trzeba sie troche nakombinowac aby polaczyc sie z Internetem, natomiast na ShpaeShifterze dziala wiecej gier i nie ma zadnego problemu z Internetem (na PPA jest artykul z tym ze wez poprawke na DNSy i wpisz swoje).


3. Jak sprawują się te emulatory na mediatorze + Virge/Voodoo?

Nie wiem, ale na BVision SS dziala w trybie CGX/P96. Wszystkie inne aminetowe sterowniki wyswietlaja tylko bialy ekran (na AGA dzialaly lub nie z braku pamieci graficznej).



Ostatnia modyfikacja: 09.02.06 12:58
[#3] Re: Mac i Amiga classic

@Andrzej Drozd, post #2

Tak sobie działają niestety. Jak ogólny przyrost w speedzie z Voodoo jest zauważalny wszędzie praktycznie tak przy ss nie powala. A moze to ja cos zbabrałem.......
[#4] Ja używam iFusion

@mgrod, post #1

Niestety, nie pójdzie to na A1200 z PPC - sprawdzałem, trzeba A4000 z CSPPC. Emulator oferuje średni komfort pracy. Tzn. moc PPC widać tylko przy natywnych wersjach programów Macowych i tylko wtedy, gdy one coś liczą. W innych przypadkach bardzo daje się we znaki powolność grafiki i dysku, spowodowana nieprzepisaniem pewnych funkcji emulatora w całości na PPC. Słowem: w przypadku obliczeń emulator znacznie przewyższa ShapeShiftera odpalonego na 060, praca z GUI przypomina zaś 040/25 + AGA. W sumie, jeśli nie ma bezwzględnej konieczności używania programów na Maca PPC, lepiej zostać przy ShapeShifterze. Z drugiej jednak strony iFusion rekompensuje powolne GUI wysoką zgodnością z oryginalnym Makiem (u mnie poszło wszystko co miałem na 68k i PPC) i stabilnością pracy. Nigdy mi się tak emulowany Mac nie powiesił bez powodu.

Aha - iFusion ma w zwyczaju co jakiś czas przestawać widzieć swoją partycję systemową. Trzeba mieć jej obraz na CD i w takiej sytuacji odświerzać.
[#5] Re: Ja używam iFusion

@Daclaw, post #4

Hej! Ja się chętnie podepnę pod temat udawania Jabłuszka :D
Emulator mam, brakuje mi ROMu od Mac'a. Oczywiście jestem posiadaczem Macintosha ;) ;), posiadam ów rom hardwareowo, ale zrzucanie obrazu z kości kłóci się z moimi przekonaniami religijnymi, wolę więc tenże rom zassać skądś ;)
Najchętniej od Quadry ;)
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem