[#1] PegXMac 2.0
Panowie chciałbym zainstalować PegXMac-a (dysk slave na pierwszym porcie) . Wszystko pięknie idzie do momentu jak zabootuje się z płyty Ubuntu. Potem dwuklik na install i instaluje się linux. Cały dysk sobie sam ładnie podzielił na dwie partycje. Potem instalacja i reset. I jak to potem uruchomić? SCSIconfig z MOS-a pokazuje że nie ma żadnych partycji utworzonych a poza tym to nawet nie wiem co wpisać w OF-ie aby go zabootować (wpienia mnie w linuxie to wpisywanie różnych poleceń do botowania przy różnych dystrybucjach (Fedorę akurat mi się udało zainstalować a Ubuntu nigdy nie miałem).
I kolejne pytanie czy muszę tworzyć dodatkowe partycje aby zainstalować MacOs X-a (oczywiście jak mi się uda wystartować z twardziela Ubuntu)? Czy instaluje się go na partycjach Ubuntu?
Pozdrawiam i dzięki za pomoc
[#2] Re: PegXMac 2.0

@Arbuz, post #1

...dlatego wolałem MoLk'a :D

[#3] Re: PegXMac 2.0

@Solo Kazuki, post #2

To napisz jak to zainstalować krok po kroku jeśli możesz oczywiście.
[#4] Re: PegXMac 2.0

@Arbuz, post #3

to proste.... katalog z Molkiem rozpakowujesz do bootowalnej partycji (nie pamietam, czy musi byś któryś Ext, czy wystarczy SFS), zostawiasz jedną partycję (dużą... tak z 10 GB na pewno nie zaszkodzi) dla Maca i konfigurujesz (robiłem to dawno, teraz już nie mam MOLKa, więc nie pamiętam i nie mam jak tego sprawdzić...)... w każdym razie edytujesz jeden, czy dwa pliki tekstowe. Głównie chodzi i wskazanie partycji dla Maca (sam MOLK pracuje pod mocno okrojonym Linuksem, wszystkie pliki konfiguracyjne, nazwy partycji itp. są "Linux style").
Następnie odpalasz MOLKa z poziomu OF, instalujesz MacOS X. Z tego co pamietam, jest tam taka śmieszna opcja w konfiguracji, po której pojawia się na blacie wirtualna dyskietka ze sterownikami (np. do dzwięku) dla MacOS. Po ich zainstalowaniu można tę opcję wyłączyć.
MOLK jest dobrym wyborem - darmowy i działa naprawdę nieźle. Kilka osób tutaj używa MOLKa, więc na pewno ktoś doradzi w kwestii zmian w plikach konfiguracyjnych :)



Ostatnia modyfikacja: 21.11.07 09:02
[#5] Re: PegXMac 2.0

@wali7, post #4

Otóż to!!! Poradźcie ludziska kochane! Zainstalowałem sobie na Pegu 1 partycje pod Debianem. uruchamiam Molka i ZERO - nie widzi partycji. Co trzeba zrobić? Może ktoś mógłby podesłać mi pliki konfiguracyjne do Molka? Mam na myśli skrypty?

[#6] Re: PegXMac 2.0

@Solo Kazuki, post #2

Gdzie można pociągnąć MOLK? Bo torenty nie działają które mam.
[#7] Re: PegXMac 2.0

@Arbuz, post #6

szczerze,powiem Ci,ze mnie latwiej mi bylo zainstalowac pegxmaca niz molka.
No ale wersji 2.0 nie widzialem,moze cos pokombinowali ;)

[#8] Re: PegXMac 2.0

@AmiChris, post #7

Właściwie to zabootował się z cd Ubuntu (zainstalować maca chciałem dopiero po zainstalowaniu Ubuntu znajdującego się na płycie z PegXMac-iem), potem zrobiłem dwuklik na ikonie install i niby się instalował potem reset i już nie wiem jak wystartować go z Of-a.
[#9] Partycje w MacOsX (PegXMac 2.0)

@Arbuz, post #8

Uruchomiłem w końcu PegXMaca a następnie chciałem zainstalować MacOsX-a tylko że podczas instalacji Mac nie widzi żadnej partycji (na tym dysku są dwie linuxowskie i sporo wolnego miejsca), co więcej nie widzi nawet dysku. Jak je zobaczyć?
[#10] Re: Partycje w MacOsX (PegXMac 2.0)

@Arbuz, post #9

Arbuz dobry człowieku powiedz mi jak Ci się udało uruchomić tego cholernego pegxmaca z tej płytki livecd. Ja dzisiaj po paru godzinach padłem, z molkiem także.

Nie mogę wystartować tego debiania z hdd mimo tej formułki którą opisałeś w innym poście. Próba instalacji z livecd (z panelu ubuntu) kończy się nieskończonym pingwinkiem i zero reakcji.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem