[#1] Dreamcast wciąż żywy
http://www.dreamcast-scene.com/index.php/Main/SH-4

Coś Wam to przypomina?

[#2] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #1

Nic mi to nie przypomina.
[#3] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #1

Mi to przypomina, że ender jest fanem procesorów Hitachi .

[#4] Re: Dreamcast wciąż żywy

@Grzegorz Kraszewski, post #3

Dokładnie A tak na serio to chodziło mi o to, że dla tych ludzi ich ukochany sprzęt jest wciąż "żywy", to trochę jak z amigą klasyczną. Mam tu na myśli "kult komputera, systemu, jego założeń" itd. OK

[#5] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #4

ender napisał(a):

> "kult komputera, systemu, jego założeń" itd. OK

To ja się z chęcią dowiem na czy polega kult Dreamcasta. Konkretnie to właśnie jego systemu i założeń.

Miałem z nim chwilową styczność i z chęcią poznam kult jego systemu i założeń.

[#6] Re: Dreamcast wciąż żywy

@GumBoy, post #5

Fakt system w Dreamcascie, to raczej chyba nie najlepszy wybór do wskazywania podobieństw, chociaż kto ich tam wie. Bardziej chodzi o gry i hardware, tak mi się wydaje. Widziałem w Sieci różne wynalazki jakie robią zapaleńcy do tej konsoli np. gdzieś raz znalazłem info o kontrolerze działającym na zasadzie tego od Wii (wiimote?). Szczerze, to aż mi się nie chce wierzyć, że coś takiego może działać (skoro do tej pory nikt nie zrobił HDD do Dreamcasta - były prowadzone prace, które przerwano, bo konsola "umarła"), ale tam pisało, że działa i była jakaś fotka tego urządzenia. Co do systemu z tym jest mały problem, bo Dreamcast nie ma HDD, ale znalazłem opis jak przygotowac i sprerparowac płytę bootującą , która pozwala na uruchomienie Linuksa. (Jakaś starsza wersja). Pisząc kult miałem na myśli też (koszulki ;), olbrzymią wiarę w możliwości tego sprzętu (silne przeświadczenie o tym, że był lepszy niż produkt konkurencji) i działanie sceny, która jest porównywana w Sieci do tej amigowej- scena dla mnie to dość zagmatwany temat, więc go przemilczę).

PS. Fani wierzą, że Sega przygotowuje potajemnie wersje Dreamcasta 2, wnioskują to po tym, że firma zastrzegła w urzędzie patentowym nazwę, wygląd tej konsoli, kontrolera, znaku, który go firmował.



Ostatnia modyfikacja: 22.02.2009 21:42:50
[#7] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #6

Tych fanów Dreamcasta, którzy czekają na Dreamcasta2 to jest dosłownie garstka i nie do końca poważnych - pozostali przyjmują już do wiadomości, że firma zajmuje się wypuszczaniem dobrych gier, a nie produkcją niedochodowych konsol.
Przy okazji:
1. Pierwszy Xbox w pewnej mierze bazował na doświadczeniach SEGI - prawie identyczne kontrolery, Xbox Live, i w końcu - pierwsza fala oprogramowania na Xboksa to były porty gier SEGI z Dreamcasta i to tych najważniejszych tytułów (SEGA Rally, Jet Grind Radio, Shenmue, Crazy Taxi) oraz kontynuacje najważniejszych gier na Dreamcasta firm trzecich (Metropolis Street Racer, Unreal Tournament i Dead or Alive). Potem SEGA zaczęła wspierać pozostałe platformy, ale na Xboksa polecam (o ile dobrze kojarzę, jesteś posiadaczem) ich rewelacyjnego Panzer Dragoon Orta - jest akurat na Allegro - naprawdę esencja dreamcastowej rozrywki i jedna z najlepszych gier ostatnich lat. Również Outrun 2 ukazał się najpierw na Xboksa, też polecam ale w wersji Coast2Coast.
2. Ciekawostka - emulator Dreamcasta działa jak marzenie na jednordzeniowym Athlonie64 1,8GHz ze ZINTEGROWANĄ kartą grafiki - bez najmniejszego zająknięcia - więc hardware musi być nieskomplikowany i dobrze udokumentowany, skoro jest emulowany z taką łatwością(i to już od kilku ładnych lat). Z kolei emulacja ich poprzedniej konsoli, Saturna sprzed 15 lat, za sprawą arcyskomplikowanej budowy (niby dużo bardziej złożona od budowy Amigi i jej chipsetu - 9 równolegle pracujących procesorów!) nie jest dobrze emulowana.
[#8] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #1

RE Code Veronica. Atari...i pewnie cos jeszcze. Ale zostalem wrednym uzytkownikiem PS2. :P
[#9] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #6

ender napisał(a):

> PS. Fani wierzą, że Sega przygotowuje potajemnie wersje
> Dreamcasta 2, wnioskują to po tym, że firma zastrzegła w
> urzędzie patentowym nazwę, wygląd tej konsoli, kontrolera,
> znaku, który go firmował.

A sprawdził ktoś kiedy te dobra zastrzegli? Nie czasem jeszcze przed tym, jak ogłosili wycofanie się z opracowywania i produkcji jakichkolwiek rozwiązań sprzętowych i pozostają jedynie przy branży software?

[#10] Re: Dreamcast wciąż żywy

@GumBoy, post #9

Właśnie wydaje mi się, że już po tym jak ogosili, że się wycofują z robienia konsol. I to mnie dziwi. (Nie mogę teraz znaleźć tego info).

[#11] Re: Dreamcast wciąż żywy

@galu, post #7

Wiesz, podejrzewam, że fanów amigi też w ocenie niektórych pozostała garstka.
Outrun 2 mam. Nie pamiętam wersji, ale suuuuuper gierka. (Moja mała lubi też w nią pograć ;))

"Ciekawostka - emulator Dreamcasta działa jak marzenie na jednordzeniowym Athlonie64 1,8GHz ze ZINTEGROWANĄ kartą grafiki - bez najmniejszego zająknięcia - więc hardware musi być nieskomplikowany i dobrze udokumentowany, skoro jest emulowany z taką łatwością(i to już od kilku ładnych lat). "

O tym to nie wiedziałem.

Kupiłem uszkodzonego Dreamcasta, żeby go "rozbebeszyć" i poogladac sobie to co ma w środku (m.in SH 4), no i przed sekcja udało mi się na stos "lewych" dołączonych do konsoli płyt uruchomić grę REZ. Nie myślałem, że ta gierka może być taka fajna. Aktualnie zastanawiam się czy nie kupić sprawnego Dreamcasta i nie zacząc kolekcjonować podobnie jak w przypadku X-a gier.

PS. Szkoda, że nie ma dysku twardego do Dreamcasta.

[#12] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #11

Mam DC od wielu lat (jakoś od 2000) i ogólnie zbieram konsole i sprzęt SEGI. DC jest dobrym uzupełnieniem takich konsol jak Xbox i PS2 ale tylko wtedy jeśli lubisz czysty arcade i pewne konkretne serie ze stajni segi, bo jak gry powiedzmy w stylu GTA to sobie odpuść. Po prostu SEGA ma specyficzne sprzęty do grania ze specyficznymi grami nie każdemu to pasuje ale mi odpowiada. Jakby co moge ci polecić kilka tytułów na poczatek i jakieś rady dać ;) A co do twojego wyobrażenia fanów DC i SEGI to jednak troche błądzisz bo nikt poważny nie sądzi że będzie w najbliższych latach nowa konsola SEGI albo że DC jest potęrzniejsze od reszty sprzętów (nie mylić z zachwycaniem się konkretnymi grami robiącymi i dziś wrażenie), fakt czasem ktoś strzeli tekstem że gry z Xboxa nie mają lepszej grafy albo się zastanawia dlaczego sega nowej konsoli stacjonarnej nie wypuściała jeszcze ale to nie są poważni ludzie. Tak samo jak mało poważny był ktoś kto twierdził że na A 500 z 1 MB można zrobić wszystko... Albo szarywilk zastanawiający się na forum na tym jak wyprodukować nową amigę ;)

Nazwa DC 2 została zostrzeżona po zaprzestaniu produkcji z tego co pamiętam i to dość długo po (bo akurat wtedy patent wygasł czy coś) ale w tym żadnej tajemnicy nie ma przecież SEGA nie może sobie pozwolić aby ktoś zaczoł produkować coś z taką nazwą lub na tym patencie zresztą nie wiadomo ile w tym decyzji segi a ile nowego właścicieli ;)

O wiilocie do DC pierwszy raz słysze co prawde różne amatorskie popierdółki to podłanczanie mnie nie interesują za bardzo. Ale myślę że coś ci się pomyliło i chodzi ci albo o zdjęcia konceptowego kontrolera, pistoletu który przypominał wii lota ale nie miał z nim nic wspólnego (inna technologia) tylko lekko podobny wygląd albo może chodzi ci o taki coś jakby podwójne nunczako od wii też konceptowy sprzęt zbudowany przez kolesia który chyba potem własnie dle Nintendo pracował alto to była tylko sztuka dla sztuki aby się pochwalić co sie umie. Lepiej zwrócić uwage na kontrolery które weszły do masowej produkcji, czyli wętke, marakasy, kamera z grami (chociaż to średnio masowe ;) ) one zostały potem przez wiele firm skopiowane anie jakieś koncepty które były prywatną iniciatywa jednego człowieka (chyba nawet z zewnątrz nie związanego z segą) albo tylko zabawami w kategorii "dziwny kształt kontrolera".


DC to jedne z tych udanych sprzętów który jednak sukcesu nie odniusł nie jest to gówniany jaguar kupowany tylko do kolekcji tylko realna zabawka do grania dająca przyjemność. I jest warta zakupu. Ja sam mam trzy jeden do grania i dwa na części ;)

A może zainteresuj się też Saturnem? Mało u nas jego fanów i zbieraczy ale moim zdaniem to bardzo dobry sprzęt. Aktyalnie z twóch zezłomowanych składam jednego sprawnego jak skończe (zasilacz od modelu 1 musze wyrwać) to bym ci tego składaka tanio opchnoł.


Co do HDD to było szukowane coś zamiast mianowicie napęd ZIP (wtedy hdd jednak za drogie były z punktu widzenie konsolowej branży) ale zaraz potem SEGA wycofała się z DC chyba tylko prototypy tego napędu powstały a moża jakas mała seri choć wątpie. A i duża zaleta to zabawa z kolegami 4 porty na pady w standardzie plus takie gry jak QIII Arena, małe wymiary konsoli (można w plecek szybko wsadzić) i zabawa przy piwku super bo jednak X klocek jest w niektórych sytuacjach za duży (żeby nie było mam x klocka i go bardzo lubie mocne, twarde bydle)



Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 14:38:11



Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 14:42:25
[#13] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #12

Fakt X-box, to taki czołg wśród konsol.
Chodziło mi o spór co lepsze Dreamcast czy PS2.
Co do tego kontrolera, to może być tak jak mówisz, głowy nie dam za to, że ja mam rację.
Jeśli chodzi o konsole, to interesuje mnie Dreamcast, Xbox i GameCube.
(ewentualnie Saturn i N64).
Szkoda tej konsoli (makarona), bo gierki były i są super.

[#14] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #12

Na Saturna poluję od dłuższego czasu - tylko może niezbyt usilnie - z założeniem, że musi to być model odpalający gry z regionu NTSC-J i do tego, nie ma co się oszukiwać, również backupy. Jeśli jesteś w temacie to na jaką kwotę wycieniasz koszt zakupu takiego sprzętu? Z tego co wiem, to na modchipowanego japończyka (najlepsza opcja) nie ma w ogóle co liczyć z uwagi na zerową dostępność, ale ponoć model1 (też niezbyt dobrze dostępny) "daje radę" - przy czym wiem to z tego źródła: http://www.racketboy.com/guide/sega-saturn
Przy okazji - polecam gorąco całą tę stronkę (gdyby ktoś nie znał) - http://www.racketboy.com - jest to rzecz na pograniczu retrogamingu i arcade gamingu, konsole SEGI są tam reprezentowane w należytym stopniu w przeciwieństwie do Amigi :)
[#15] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #10

ender napisał(a):

> Właśnie wydaje mi się, że już po tym jak ogosili, że się
> wycofują z robienia konsol. I to mnie dziwi.

A mnie niekoniecznie. Mogli zastrzec, żeby później sprzedać. Poza tym nie wiem, czy jeśli jest marka Dreamcast to trzeba wykupywać prawa do kolejnych numerków. Nazwa Dreamcast jest marką do której ktoś ma prawo i używa jej w jakich chce produktach.

[#16] Re: Dreamcast wciąż żywy

@galu, post #14

Jeśli chodzi o konsole z modchipem to tak jak piszesz bardzo ciężko znaleźć taką w PL właściwie ja chyba jedną sztuke widziałem w życiu. Samego modchipa cały czas można kupić w jakimś zagranicznym sklepie internetowym teraz adresu już nie pamiętam ale myslę że łatwo znaleźć. Jesli chodzi o dostępność modelu 1 to na "zachodzie: rzeczywiście chyba ma to czasem status "rzadkie" sam ostatnio interntowym w sklepie z USA bodajrze widziałem właśnie model jeden opisany jako coraz trudniej dostępny i rzadki. Ale w Polsce sytuacja jest zupełnie inna model 1 bardzo łatwo kupić a a na takim allegro na przykład w ostatnich miechach większość to były saturny model1. Po prostu trzeba pamiętać że artykuły z USA i innych krajów są pisane z perspektywy ich mieszkańców u nas dostępność różnych rzeczy jest inna czasem nawet na kożyść jak w przypadku tego model1.


Model 1 ma taka naprawdę jedną zalete, diodę sygalizująca prace lasera sprawia to że bez problemu można wykonywać swaptricka i odpalać piraty i importy w modelu2 trzeba na wyczucie i słuch a to jest piekielnie trudne. Oczywiście sprzęt też się różni na przykład kształtem zasilacza, laserem itp ale to ta dioda jest jego najbardziej istoną cechą w twoim przypadku, ponieważ przy pomocy swap tricka bez problemu odpalisz gry z USA czy japoni (ostatnio tak sobie odpalałem japońskiego orginała deep fear) albo wszelkie piraty. Nie jest to jednak zbyt idealna metoda bo jednak bardzo szkodzi laserowi przedewszyskim silnikowi, nie znaczy to że sprzęt sie rozleci jak poswapujesz ale żywotność napędu obniżysz choć akurat laser z saturna to bardzo mocny kawałek elektroniki i mechaniki. Właściwie dobrym wyjściem jest zakup Saturna do swapa plus jakiegoś złoma z dobrym laserem (do ewentualnej wymiany) albo drugiej dobrej konsoli wbrew pozorm to nie są drogie sprzęty na alledrogo często ludzie trochę przepłacają. Albo kupują mega zestawy z ilomas grami nie najlepszej jakości no ale płyt dużo to trza licytować :P

Jednak jest jeszcze inna opcja uruchomienia importów mianowicie to http://www.allegro.pl/item526201678_action_replay_plus_sega_saturn_r2pol.html pozwoli ci to odpalić importy bez swapa (orginały!) a jednocześnie będzie pełnić funkcje kart pamięci i dopałki do różnych gier (jest pare zajebistych tytułów kóre dopałki wymagają). Możesz mieć jednak problemy z tym że europejski saturn będzie pracował w 50 hz co może przeszkadzac w niektórych gra ale można tak palowskiego saturna przerobić aby małym pstryczkiem przełanczać go z 50 hz na 60 hz, bo ten palowski też 60 hz jest w stanie wygenerować tylko trzeba to odblokować.

No i ten modchip rozwiązanie idealne ale z polskiego punktu widzenia bardzo drogie gdyż wiąże się z ściągnięciem przerobionej konsoli z zagranicy lub ewentualnie z zamówieniem modchipa montaż nie powinien być trudny każdy serwisant rtv który kiedyś psx przerabiał da rade a schemat będzie pewnie razem z chipem a jak nie to z neta mozna wydrukować i mu zanieść. A ile takie coś by w PL kosztowało? Nie wiem bo to rzadka sprawa i cena może być dowolną wypadkową tego ile chce sprzedający a ile chce dać kupujący. W kwestii ile to warte za granicą ci nie pomoge bo nie kupuje na ebayach.

A jest jeszcze jedna opcja ale to już ekstremalnie trudna sprawa. Chodzi o zakup orginalnego bootcd od segi. To była taka płyta botująca która była dostarczane developerom itp i pozwalała odpalać kopie gier no wiesz gry nagrane na CD i dodatkowo gry z każdego regiony na każdej konsoli (chyba). Ale tego typu dyski sa teraz prawie nieosiogalne widziałem pare miechów a może z rok temu aukcjie ceny nie podam ale była duża. Odrazu odpowiadam że nie ma można takiej płytki nagrać w domu jak w przypadku DC.

Może jeszcze coś powiniem napisać jak sobie przypomno to napisze :P

A ty chcesz saturna tak ogólnie jako sprzęt do ostrego retro grania i zbierania gier czy tylko do kilku konkretnych tytułów?


A i na koniec refleksja u nas ogólnie sega jest mało populrna u fanów retro mimo tego ze to u nas firma znana a takie konsole jak megadrive, DC czy nawet ten saturn u nas znane były i sprzedawane. Kompletnie nie rozumiem skąd u nas tylu fanów tych konsol nintendo a sega jest tak kiespko traktowana uważana za nie wartą zainteresowania. Nintendo jest fajne ale to nie jest sprzęt dla prawdziwych graczy :P Oni przecież krew z Mortal Kombat wywalili i fatality! :P

Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 18:48:47



Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 18:53:20



Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 18:59:25
[#17] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #16

Ja wciąż pomykam na Sega Dreamcast, bo bardzo podoba mi się ta konsola i warto ją było kupić choćby dla Jet Grind Radio, a okazało się, że tytułów tych jest o wiele więcej jak Phantasy Star Online choćby. Teraz gram w Tony Hawk Pro Skater 2, świetna gra, też emulator SNESa odpalam przez DC.

Rez jest niezły, Ikagura jest wspaniała, jest kilka cennych tytułów a i zamierzam dokupić sobie drugą kartę VMU, może ktoś ma na zbyciu? Posiadam kontroler do podpięcia pecetowej klawiatury do Dreamcasta, więc na Frodo można też coś popisać :). Jeszcze tylko myślałem o kupieniu czytnika kart VMU.

Dreamcast jest konsolą, która nie miała szczęścia. Ogólnie konsole SEGA nie były zbyt udane, ale Dreamcast do dziś jest w/g mnie konsolą na miarę dzisiejszych czasów. Rok później wyszedł PS2, potem XBOX, przyćmił oblicze "makarona", a i SEGA zaczęła gry sprzedawać, stąd też porty na inne konsole (Jet Grind Radio: Future War na XBOX360, mam chętkę :P, etc.).

Oczywiście to arkadowy sprzęt, brakuje mi trochę na niego RPG rasowo hardkorowych ale ten brak uzupełnia właśnie emulator SNES.

Dreamcast to wiele miłych zaskoczeń, polecam ale nie dla każdego.
Podzielam tym samym zdania przedmówców posiadających DC.

@KeniG
co do płyty BootCD to nie mam oryginała, ale jakiegoś "jelenia", taki boot cd wystarczy :}

[#18] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #16

@KeniG
trochę offtopic, ale może będziesz wiedział. Mianowicie mam problem z grą Record Of Loddos War. Save zajmuje ponad 60 bloków a miejsce na VMU potrzebne :). Chodzi o to, że mam LEVEL 92, i brakuje mi zaledwie 3-ech obrońców uzbrojenia Dragon (chyba tak to się zwało) do zdobycia i pare najgorszych jaskiń, wszystkie z Mithrillowymi bestiami. Chodzi o to, że mam niskie PAR (275) chyba albo DUR (36) i każde ich uderzenie powoduje, że nie mogę się otrząsnąć przed kolejnym ciosem. Jak to poprawić?!

Pozdrawiam :D

[#19] Re: Dreamcast wciąż żywy

@BagoZonde, post #18

Nie ma pojęcia :( Ale luknij na jakies poradniki http://www.gamefaqs.com/console/dreamcast/file/250617/10615

A o tym bootcd to pisałem o bootcd dla Sega Saturn.



Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 20:22:37
[#20] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #16

Zależy mi tylko na kilku tytułach: głównie na Panzer Dragoon/Zwei, Guardian Heroes, Batsugun, Radiant Silvergun i Nights - czyli zarówno na tytułach względnie łatwo dostępnych, jak i nieosiągalnych, PAL oraz NTSC... Gdybym kupił sprzęt to zatrzymałbym go już w swojej kolekcji "na zawsze", więc docelowo chciałbym mieć na półce oryginały (tych wybranych gier + może parę dodatkowych "kolekcjonersko" nawet bez odpalania - jakieś VF, Daytona czy SRally :) ) ale to pewnie zajmie mi kilka dobrych lat. Na początek nie chciałbym, żeby konsola się kurzyła, ale też nie szarpałbym na niej codziennie po kilka godzin - raczej po godzince raz na 2 tygodnie albo i rzadziej.

Oczywiście zgadzam się w pełni z tym co napisałeś w poprzednich postach, a co do (nie)popularności konsol Segi - taka luźna refleksja: ja uważam, że w Polsce ogólnie popularność (wśród fanów retrogamingu) takich platform jak Megadrive, Saturn, NeoGeo czy SNES ma charakter wtórny i rzadko kiedy ma związek z nostalgią czy własnymi przeżyciami. A definiujące w latach 80-tych i przez większość część lat 90-tych były u nas jednak platformy niekonsolowe (Atari XE/XL, Amiga) i Famicom (które w szczytowym okresie swojej popularności były zresztą zacofane o jedną lub dwie generacje). Akurat vis a vis mojego domu funkcjonowała w pierwszej połowie lat 90-tych wypożyczalnia gier na Famicoma/Pegasusa (i przy okazji warezownia z amigowymi dyskietkami), pojawiały się tam z czasem konsole "nowszej generacji" w rodzaju SNESa i Megadrive, ale to na zasadzie ciekawostki - jeśli już ktoś nabył taki wynalazek na własność to miał potem problem z dostępnem do "tanich" gier (inaczej niż w przypadku Famicoma) czy wymianą gier ze znajomymi. Saturna z kolei osobiście traktuję jako nieśmiałe początki "cywilizowanej" rozrywki konsolowej - kupno tego sprzętu nie było już szaleństwem, a konsole, gry na nie i ich reklamy były obecne w prasie (SS czy nawet reklamy w ACS) czy telewizji (Escape), darmową reklamę robiły również budy z Virtua Fighterami na różnych dworcach itp. rzeczy - ale nie zaryzykowałbym stwierdzenia że sprzęt był już wtedy chętnie kupowany :) To dopiero Dreamcast - czyli połączenie niskiej ceny sprzętu i dobrej dostępności oprogramowania, w tym takiego na płytach CD-R - spowodował, że masa krytyczna została przekroczona i chyba był to sprzęt popularny w prawdziwym tego słowa znaczeniu w Polsce - jako jedyna konsola Segi.

Przy okazji zapraszam na stronkę http://www.galu.info/
[#21] Re: Dreamcast wciąż żywy

@galu, post #20

Jak orginały docelowo chcesz mieć to palowski sprzęt z polski plus ta karta 4 in 1,do tego ewentualnie przeróbka na 60hz (choć nie konieczna - zależy od tego czy gry będa wymagać) i do tego co jakiś czas mały swap trick powininno ci wystarczyć. A taką karte i tak prędzej czy później będziesz chciał mieć bo to też dodatkowe miejsce na sejwy plus dopałka do gier więc i tak ją prędzej czy później kupisz. Fakt 80 tych to cena konsoli ale gadżet bardzo użyteczny.


Oczywiście rozwiązanie te takie typowo "polskie" jakbyś w USA mieszkał byś konsole z chipem w komisie kupił i luz. Ala i tak mam wrażenie że mimo komplikacji to i tak najtańsze rozwiązanie. A jak cię nie będzie to bawić to szkoda żebyś za dużo kasy umoczył. Nawet ten swap trick masz swoją sprawną konsole to zawsze możesz dokupić drugą nawet po stłuczce w badziewnym stanie wazne aby laser był OK albo sam laser tak na wszelki wypadek gdy ten swap ci laser rozwali po prostu wymienia na ten zapasowy. Ja dlatego kupiłem TRZY popsute Saturny okazało się ze można z nich złożyć jeden sprawny (na razie bez zasilacza) plus jeden z bez płyty głównej (ale reszta też OK). A dwa z nich to były na oko w takim stanie że dziwne że ktoś postanowił sprzedać za 30 zeta a nie wywalić odrazu do smieci. Dużo większym kłopotem od samych konsol może się okazać zgromadzenie większej ilości padów (na zapas :P przecież tego coraz mniej!)

Z gier je ze swojej strony polecam Deep Fear jak ktoś lubi Resident Evil i wkurwiały go badziewne głosy aktorów to Deep Fear jest dla niego :)

Co do okresu zbierania to wiesz wydaje się że to trwa ale tak naprawdę najważniejsze jest stałe posiadanie jakiejś sumy pieniędzy tak aby w sytuacji gdy coś sie pojawi móc kupić bo to często nagle wypływa, na aukcji się pojawi, mejl od kogoś z informacją że ma daną grę przyjdzie. Trzeba tez duzo mejli pisać ktoś na jakimś forum 4 lata temu pisał że ma Saturna i gierki no to wysyłamy mejla czy nam czegoś nie sprzeda mejl nic nie kosztuje :P Najważniejsza kasa jak sie odłożu więcej kasy to w krótkim czasie można sporo skompletować. A i wbrew pozorom sporo importów konsolowych u nas w kraju jest i z drugiej reki kupić w Polsce można.

Saturn jest super jak byłem w podstawówce to sie sliniłem do jego reklam konsoli i plakatów Nights a teraz mam tego potwora u siebie.


A jak nadal się ktoś zastanawi czy Saturna warto mieć niech obejrzy coś z Segatą Sanshiro http://www.youtube.com/results?search_type=&search_query=Segata+Sanshiro&aq=f

To też wyjaśni mu dlaczego DC odniusł porażkę. Dreamcast nie miał kogoś takiego jak Segata! A wiecie kto zabił Segate? SONY! Smierć SONY!



Ostatnia modyfikacja: 23.02.2009 22:45:27
[#22] Re: Dreamcast wciąż żywy

@galu, post #20

Na allegro jest jakaś amerykańska wersja saturna.

http://www.allegro.pl/item560810599_super_sega_saturn_gra_virtua_fighter.html

Może by nadała się do przeróbek, o których piszecie.

[#23] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #21

Trochę stary nius ale może kogoś zainteresuje. Dreamcast SD Adaptor http://rpgexe.mojeforum.net/temat-vt754.html?postdays=0&postorder=asc&start=0



Ostatnia modyfikacja: 28.05.2009 04:03:46
[#24] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #23

LOL, niezłe, niedawno zaopatrzyłem się w niebieskie VMU do DC, poluję na pistolet, używam z przyjemnością klawiatury pod adapterem, ale takiego bajera to ja jeszcze nie mam ;).

[#25] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #23

Czy to urządzeni mogło by robić za HDD? Gdzieś znalazłem opis jak z płyty uruchomić Linuksa, ale jak już to wolałbym odpalić Arosa na Dreamcascie, albo klasyczną wersje MORPHOS-a, te co ma działać na A1200 PPC (musiała by być odpowiednia wersja - taki MORPHOS lite ). ;) W sumie bardzo ciekawe urządzenie.

[#26] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #25

To nowość więc właściwie do czego to się przyda to się okaże dopiero z czasem.

Wiedze że chcesz z DC wycisnąć więcej to możesz podkręcić procek poprzez wymiane oscylatora (chyba 33,3 mhz) na 40 mhz. Nie próbowałem ale podobno sporo daje w bardziej "ślamazarnych" grach na emulatorach. Planuje tak jednego z moich DC "dopalić" ale nie moge czasu znaleźć żeby się tym zająć.
[#27] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #26

No bardzo bym chciał, ale Dreamcast nie ma HDD, więc póki co wpadłem na nieco inny pomysł. Poluję na compaqa aero 8000 (na Ebayu są, ale wysyłka mnie przeraża, no i nigdy nic tam nie kupowałem) . Ma w środku SH4 133 mhz może udało by się (niestety nie mogę znaleźć zdjęcia płyty głównej a szukałem, żeby zobaczyć co i jak) podmienić w nim procek na szybszy np. 200 mhz z Dreamcasta (mam uszkodzonego, ale proc działa, bo sprawdzałem, coś z czytnikiem i zaniedbany), albo na jeszcze szybszy 400 mhz. Wersja z DSP, czyli SH4A raczej nie ruszy. To takie trochę szalone marzenie/pomysł, ale poszukiwania i zdobywanie wiedzy przy okazji jest całkiem przyjemne . ;)

[#28] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #27

Mam jednego DC bez obudowy, same bebechy. Coś było uszkodzone ale nie pamiętam co. Jak laser by był OK to bym ci po kosztach przekazał (wysyłka, pakowanie plus na dobrego browara ;) ). Tylko byś musiał wiedzieć czy laser do wymiany czy może ten "sygnalizator" zamknięcia klapki do dupy albo taśma. A soczewke czyściłeś? Ja raz kupiłem PS2 z popsutym czytnikiem a okazało się tylko wyczyścić trzeba było (a bałem sie że będe musiał "podkręcać"). Konsola była kupiona przez poprzedniego właściciela dla dziecka zaraz po prmierze i przez wszystkie lata ani razu nie czyszona (dawno tak zakurzonego sprzętu w środku nie widziałem :) ).



Ostatnia modyfikacja: 08.06.2009 01:41:43
[#29] Re: Dreamcast wciąż żywy

@KeniG, post #28

Ja swojego też rozebrałem (czy dam rade go złożyć - kto to wie), ale nie byłem pierwszy. Gość od którego kupiłem coś w nim grzebał, laser nie był przymocowany, a ja dostałem całą masę porysowanych płytek CD-R no i udało mi się jedną z nich ( REZ-a) uruchomić (Utopia też działała). Zobaczę jak uda mi się go zreanimować, to chętnie się zgłoszę, w przeciwnym razie może skorzysta ktoś inny, kto nie zrobił sekcji swojemu Dreamcastowi.

[#30] Re: Dreamcast wciąż żywy

@ender, post #29

Być może laser był już zużyty i koleś go podkręcał. Być może też DC był rozkręcany aby przeczyścić bolce od zasilacza lub nałożyć na nie cyne (bardzo częsta usterka). A złożyć to złożysz DC to akurat dość przemyślana konstrukcja i bardzo łatwo ją rozkładać i składać w przeciwieństwie na przykład do PS2 (szczególnie pierwsze modele). Choś niektórzy twierdzą że takie ułożenie elementów w DC sprawia że jakiś scalak się za bardzo grzeje. Jakby co służe pomocą.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem