[#1] UAE/JIT a PPC
Czy WinUAE emuluje też PPC ? Jeśli tak to jak szybko?
[#2] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@ZbyniuR, post #1

nie emuluje i raczej nie bedzie emulowal, chyba za malo softu na ppc zeby tak sie wspinac.
[#3] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@ZbyniuR, post #1

Czy WinUAE będzie kiedykolwiek emulować PPC?

Krótka odpowiedź (oficjalna, by Toni Wilen):

"No."

Długa odpowiedź (nieoficjalna):

"Why in hell PPC emulation? Only for OS4? WinUAE/JIT is muuuuch faster than every real PPC machine."
[#4] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #3

Emulacja PPC w emulatorze WinUAE dobiłaby definitywnie całą architektórę PPC ...czyli AOS 4.x oraz MorphOSa..
Więc siłą rzeczy jest to nie na rękę lobby neoamigowemu.
Ale widać że emulacja klasyka nie przeszkadza. Firmy Cloanto i inne sprzedają emulację ale tylko klasyka. Nikt nie dołączy PPC z wiadomych względów.

Projekt NatAmi też "śmierdzi" bo zabierze teoretycznych klientów firmie Cloanto itp..

Więc jak kibicuję takim projektom. Może ktoś wreszcie przełamie te bariery..
Dla mnie może powstać takie cudo bez kickstartu, mam A1200 i rezerwowe oryginalne kości 3.0
Jeśli prawa autorskie są tak restrykcyjne dla nowych rozwiązań..
A najlepiej aby Chińczycy wzieli sprawę w swoje ręce.. Im żadne prawa autorskie nie przeszkadzają....OK

Bo to one ograniczają wszelki rozwój...ok, racja
[#5] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Voyox, post #4

Emulacja PPC w emulatorze WinUAE dobiłaby definitywnie całą architektórę PPC ...czyli AOS 4.x oraz MorphOSa..
Więc siłą rzeczy jest to nie na rękę lobby neoamigowemu.


Niekoniecznie. Gdyby emulacja PowerPC ograniczyła się tylko do obsługi PowerUp/WarpUp.
W końcu karty BlizzardPPC i CyberStormPPC też są kawałkiem klasycznej Amigi.
[#6] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #3

WinUAE/JIT is muuuuch faster than every real PPC machine.


Ot, jak czasem łatwo zrobić z siebie idiotę, nawet jak się jest Tonim Wilenem :)
[#7] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #3

Rozumiem, ze na pytania odpowiadasz wybiorczo, tam gdzie niewygodnie to lepiej pominac.
[#8] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@recedent, post #6

Ot, jak czasem łatwo zrobić z siebie idiotę, nawet jak się jest Tonim Wilenem


Tego akurat nie powiedział Toni, tylko jakiś postronny komentator post niżej, Toni ograniczył się do prostego "nie".

http://eab.abime.net/archive/index.php/t-32739.html

Natomiast link który mi podesłałeś jest mocno nieaktualny. Wybrałem pierwszy z brzegu test - Personal Paint. Może na tym starym Core Duo które było użyte w testach i starej wersji WinUAE zajmuje to 7 sekund, ale nie u mnie. Niestety nie mam stopera, jedynie zegarek z sekundnikiem i na oko zajmuje to niecałe dwie sekundy. A mój pecet w domu jest już dość wiekowy (pierwsza generacja i5, Launch Date Q3 2009), więc podtrzymuję swoje zdanie - na współczesnym, szybkim pececie WinUAE jest szybszy lub przynajmniej tak samo szybki jak komputery PowerPC z tego testu:

http://www.apc74.ppa.pl/PPA/Efi/PersonalPaint.html

Zachęcam cię do obalenia tej tezy jakimiś faktycznymi pomiarami.

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2013 18:30:11 przez jubi
[#9] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #8

Może na tym starym Core Duo które było użyte w testach i starej wersji WinUAE zajmuje to 7 sekund


Chyba coś ci się pomyliło z efiką :D
[#10] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@KJB, post #9

Chyba coś ci się pomyliło z efiką


Racja, byłem pewien, że jeśli Recedent wspominał coś o "idiotach" to na pewno ten biedny pecet z WinUAE strasznie odstaje od PPC i wydawało mi się oczywiste, że 7 sekund to wynik peceta :)

A tymczasem różnica jest zaniedbywalna (1,47s vs 1,50s i to na starym Core Duo), w zasadzie nie powinienem się trudzić odpalaniem Personal Paint.
[#11] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #10

1,50s i to na starym Core Duo


I na jeszcze starszym MacMini, prawda? :)
[#12] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@KJB, post #11

I na jeszcze starszym MacMini, prawda?


Od czasu wykonania tego testu zapewne żaden nowy Mac Mini z PowerPC nie powstał, więc masz tam porównany "najnowszy" Mac Mini PPC ze starym dziś już niemiłosiernie pecetem. Wypadałoby uaktualnić dane o testy na jakimś szybkim i7 z tego roku. Byle nie na laptopie.


Ostatnia aktualizacja: 14.05.2013 19:26:41 przez jubi
[#13] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #12

Ale o co chodzi? Gdzie to "muuuuuch faster"? Patrzyłeś na testy AmigaMARK? Na AFlops? Może zapuść FFTDemo i podaj ile jeszcze "u" trzeba do tego "muuuuuch" dopisać?

P.S. A wypowiedź, którą cytujesz z którego roku pochodzi? 2007?! Jaki był wtedy najszybszy x86?

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2013 19:49:17 przez recedent
[#14] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@recedent, post #13

Proszę chwyć paręnaście postóow u góry i przenieś do rzeźni...ok, racja
To czytają ludzie których interesuje przyszłość NatAmi itp. projektów..
x86 mam na co dzień i tu zmienia się tylko szybkość tej architektury...
[#15] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@recedent, post #13

Dzięki recedent OK
[#16] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@recedent, post #13

Bardziej odpowiedni byłby dział 'UAE/Amithlon'.
[#17] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #12

Wypadałoby uaktualnić dane o testy na jakimś szybkim i7 z tego roku. Byle nie na laptopie.

Ale po co , co niby chcesz osiągnąć . Powiem szczerze, zadziwiasz mnie. Z jednej strony walczysz o dobre imię Amigi, a z drugiej, "dobijasz" Amigę jakimiś porównywaniami z WinUAE . Co niby chcesz osiągnąć , myśle że każdy z nas wie że współczesny PC jest wielokrotnie szybszy od Amigi, Pegasosa/Maca, czy ogólnie Ami-komputerów, tylko co z tego . Dla mnie milion razy większą przyjemność daje odpalenie A1200 czy MorphOS i zabawa z PPaintem, niż ta sama zabawa na PC pod WinUAE . I nie muszę mieć żadnego sensownego wytłumaczenia, po prostu tak lubię :D
[#18] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Olo, post #17

"dobijasz" Amigę jakimiś porównywaniami z WinUAE


W jaki sposób ma to niby dobijać Amigę? Walczę raczej z brakiem obiektywności i sądami, które tu każdy przyjmuje bezrefleksyjnie jako wyryte w kamieniu i raz na zawsze udowodnione, jak na przykład, że używanie PPC do uruchamiania amigowych programów ma jakikolwiek sens.

Może to była prawda kilka lat temu, gdy pecety i WinUAE były wolniejsze, ale świat idzie do przodu, a PowerPC stoją w miejscu i sytuacja się zmieniła. A niektórzy nadal błądzą we mgle dawnych przekonań i podsyłają mi testy sprzed pięciu lat.

Nie rozumiem też hipokryzji ludzi, którzy na codzień korzystają z WinUAE, UAE, E-UAE, P-UAE, FS-UAE, UAE4Droid itp. Podejrzewam, że większość ludzi na tym forum korzysta, choćby w swoich post-amigowych systemach, na komputerach pozbawionych amigowego chipsetu, aby uruchamiać amigowe programy, a nie dali złamanego grosza na rozwój UAE. Tymczasem kasa na bounty typu bezsensowna gierka pod AOS4 dla dwudziestu osób - proszę bardzo, tysiąc EUR lekką ręką leci.

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013 10:58:57 przez jubi
[#19] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #18

Może to była prawda kilka lat temu, gdy pecety i WinUAE były wolniejsze, ale świat idzie do przodu, a PowerPC stoją w miejscu i sytuacja się zmieniła. A niektórzy nadal błądzą we mgle dawnych przekonań i podsyłają mi testy sprzed pięciu lat.

I co z tego że WinUAE jest szybsze , jak pisałem, milion razy większą radochę daje mi zabawa na A1200/Mac+MOS niż zabawa pod WinUAE . Czy ma to jakiś sens nie i nie będzie miało, bo to dla mnie jest HOBBY .

Walczę raczej z brakiem obiektywności i sądami, które tu każdy przyjmuje bezrefleksyjnie jako wyryte w kamieniu i raz na zawsze udowodnione, jak na przykład, że używanie PPC do uruchamiania amigowych programów ma jakikolwiek sens.

Jaki brak obiektywności i dlaczego PPC ma być złe . Chcę mieć szybką Amigę - PPC do A1200 jest cholernie drogie i wolne. Mam więc wybór albo brnę dalej w PPC w np. Amidze 1200, albo kupię sobie starego maca z G4/G5, zainstaluje MorphOS 3.1 i będe dalej sobie "amigował" . Jak dla mnie super sprawa, mam platformę sprzętową na której działa system "Amigowy" i programy , które używam na A1200 - różnica jest taka że pod MorphOS działa mi to wszystko zdecydowanie szybciej - dlatego spytam się jeszcze raz - co w tgym jest takiego złego - bo nie mam komputera z magicznym chipsetem - a niby WinUAE ma ten magiczny chipset
[#20] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Olo, post #19

co w tgym jest takiego złego


Nie ma w tym nic złego, naprawdę. Bardzo fajne hobby.

Ale dlaczego chcesz traktować użytkowników WinUAE jako tych gorszych? W pecetach też nie ma amigowego chipsetu jak w twoim Macu, a amigowe programy chodzą na ich pecetach z WinUAE tak samo szybko jak tobie na Macu z PPC. Widzę więcej podobieństw niż różnic. Skąd zatem ta dyskryminacja?

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013 13:45:16 przez jubi
[#21] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #20

Nie wiem jak to jest dokładnie z tą szybkością ale słuszna uwaga. Ja też widzę więcej podobieństw. Wprawdzie w czasach gdy głównie Amigowałem (rany uwielbiam to określenie ciekawe czemu nie ma podobnych do innych platform) odczuwałem wpajaną mi w Amigowej prasie niechęć do Wintela. Ale od paru lat tylko tego używam i żyję bez wyrzutów sumienia. ;)

Pewnie zaraz usłyszymy że MOS na Maku jest nowocześniejszy niż systemy jakie można uruchomić na 68k, choćby i wirtualnym. Wierzę na słowo. Ale pchanie się w jeszcze bardziej niszowy system niż Workbench który próbuje gonić Wintela, mnie akurat nie pociąga. Choć nie widzę w tym nic złego. :)
[#22] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@ZbyniuR, post #21

Kazdy amiguje jak umie, moze i potrafi, takie czasy, "nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma" ;).

WinUAE to taka jakby Amiga na x86
[#23] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@jubi, post #20

Odpowiem na komentarze 20 i 21

Ale dlaczego chcesz traktować użytkowników WinUAE jako tych gorszych?

Nie traktuje użytkowników WinUAE jak gorszych . Po prostu, śmiesznie to brzmi z Twoich ust - wszędzie na lewo i prawo piszesz o prawdziwej Amidze, o magicznym chipsecie itd. a nie posiadasz lub nie używasz Amigi tylko emulatora .

W pecetach też nie ma amigowego chipsetu jak w twoim Macu, a amigowe programy chodzą na ich pecetach z WinUAE tak samo szybko jak tobie na Macu z PPC

Ale jednak na PC masz EMULATOR[\b], sam przyznasz, że to jednak nie to samo co używanie natywnego systemu jakim jest MorphOS . Zresztą po co Amigowy Chipset , od prawie 14 lat w zasadzie go nie używam ;) bo w Amidze siedziała karta graficzna oraz fast/ata, przez krótki czas nawet Paula nie była mi do niczego potrzebna, bo miałem kartę muzyczną.

[b]Widzę więcej podobieństw niż różnic. Skąd zatem ta dyskryminacja?


Zero podobieństw - jeszcze raz powtórzę - EMULATOR . Ja się ciesze, że powstał WinUAE bo czasami go uruchamiam aby pograć w stare gry , ale nie można porównywać takiego rozwiązania z natywnie działającym oprogramowaniem.

Dodatkowo co z tego, że WinUAE jest szybki, ba sprawdzałem, jest nawet szybszy niż mój MacPPC, ale ma jedną wadę - emuluje klasyczną Amigę, dlatego ma stare oprogramowanie, dla mnie to wada. Nie chce już połatanego AmigaOS3.9 .

Jak pisałem wyżej, nikogo nie dyskryminuję, ale w Twoich ustach śmiesznie to brzmi - jesteś takim wielkim orędownikiem Amigi, ale bez Amigi ;) ;)

Pewnie zaraz usłyszymy że MOS na Maku jest nowocześniejszy niż systemy jakie można uruchomić na 68k

Bo jest ;) . Używając mocno rozbudowanej A1200 , prawdziwą zmorą był połatany AmigaOS 3.9, często potrafił zawiesić się sam z siebie bez jakiejkolwiek przyczyny, często jakaś łatka się wysypała, albo coś nie zaskoczyło jak powinno ;)

Ale pchanie się w jeszcze bardziej niszowy system niż Workbench który próbuje gonić Wintela, mnie akurat nie pociąga.

Co to jest Wintel . Zresztą ja nikogo nie zamierzam gonić , oprócz Amigi 1200, Maca z MorphOS mam też wypasionego PC .
Dlaczego "pcham" się w niszowego MacaPPC - bo A1200 sprawiała pewne problemy np.
- jak przenieść dane z PC do A1200 , albo za pomocą przejściówki CF-PCMCIA albo nagrywać na płyty DVD-RW, jedno i drugie dosyć niewygodne - CF-PCMCIA czasami powodowało reset Amigi, no i wymagało posiadania otwartej obudowy, dodatkowo trzeba było za każdym razem wyciągać kartę sieciową , co mnie drażniło ;) . Przenoszenie za pomocą DVD trwało długo .
- kupno nowego dysku do A1200 to droga przez piekło - a to amiga go nie widzi, a to problemy z partycjami, raz widzi dysk w trybie NOSPLIT raz nie itd.
- brak porządnej przeglądarki www dla AmigaOS3.9 itd itp

MacPPC i MorphOS spowodował , że nagle Amigowanie nabrało sensu. Dyski działają jak trzeba, nie ma połatanego OS3.9, mam USB, porządną kartę graficzną - jak na Amigowe warunki to jest porządna . Mogę normalnie używać Amigi w sieci, przeglądać maila, pisać na gg, oglądać Divx itp. po prostu jest to kolejny komputer na którym mogę cokolwiek zrobić :)

MacPPC dostał dysk SSD na którym siedzi MorphOS i 500GB HD na gry/filmy/programy i jest to komputer, który jest normalnie używany prawie jak PC. Prawie dlatego, że do pełni szczęścia brakuje mi na MorphOS jakiegoś edytora w stylu OpenOffice :D
[#24] Re: Projekt NatAmi żyje (tylko nazwa nieaktualna), a co więcej!... :)

@Olo, post #23

Słowo Wintel to skrót myślowy, oznacza kompa z Windowsem i Intelem lub kompatybilnym, czyli po prostu PC. Oczywiście PC z Linuksem to już nie Wintel. Naprawdę nie słyszałeś tego słowa?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem