bo chciałem zadbać o swoją brodę, a w internetach piszą, żeby kupić olejek. To poszedłem do Rossmanna i patrzę - stoi taka buteleczka wśród różnych podobnych buteleczek, na których są wizerunki panów z brodami lub bez. Różne olejki, balsamy itp. Wziąłem losowy, taki nie za duży i nie za drogi - o taki mianowicie:
I teraz mam problema. Bo jak znów poszukałem w internetach, co to jest, to na żadnej stronie opisującej olejek nie widzę słowa "broda". Niby na etykietce jeden pan ma brodę i jest napisane "Przeznaczony do pielęgnacji i stylizacji każdego rodzaju włosów". A broda to w końcu rodzaj włosów, nie?... Czy jednak nie? Póki co posmarowałem ją według instrukcji kulturalnego pana z Czasu Dżentelmenów. Pachnie bardzo spoko, ale trochę się obawiam - żeby nie okazało się, że za godzinę zacznie wypadać mi broda albo jutro rano wyrośnie na niej gęsta czupryna i tak będę miał do końca życia.
ktoś coś wie o tym? (pewnie, że najlepiej by było, gdybym przeszedł się do tzw. barbera, ale muszę mieć to na wczoraj).
Ostatnia aktualizacja: 30.09.2020 21:09:25 przez snajper
Na porost pięknej brody na potrzeby uwodzenia dentystek jest tylko jeden sprawdzony sposób: smarowanie miodem po wewnętrznej stronie policzków i kaczym łajnem po zewnętrznej. Jedna podstawowa i najważniejsza zasada - nie pomylić strony wewnętrznej z zewnętrzną. Howgh, powiedziałem.
ale ja nie pytałem, co stosować na porost pięknej brody, tylko czy to coś, co według etykietki jest do włosów, jest też do brody. Jak porównałem ze składem przykładowego olejku "Cztery Szpaki olejek do brody Brodomir 30ml" , to on ma to samo, co ten mój, tylko do tego jeszcze olejki migdałowy, jojoba i rycynowy. To przynajmniej o tyle mnie uspokaja, że nie ma czegoś zupełnie innego.
a w ogóle to ja dziś nie zamierzam nikogo uwodzić, bo z moją panią dentystką zobaczę się dopiero w przyszłym roku, o ile dziś nie napotkam jej w "korytarzu". No chyba że jednak zobacze się dziś, bo dziś to jest taka "dentystka w ciemno" - umówiłem się na początku sierpnia, ale nawet nie wiem do kogo.
gdyby ktoś miał podobnego dylemata brodowego, to okazuje się, że taki olejek dobrodowy można sobie sklecić samemu, w czym jak zwykle pomaga niezawodny kulturalny pan z brodą z Czasu Dżentelmenów:
niestety składniki do przepisu na taki olejek, ku mojemu zasmuceniu, należą do trochę innej kategorii niż litr mleka, dwie szklanki kaszy i szczypta majeranku. :/ Ale może jakiemuś brodmenowi akurat wala się po szafkach olejek arganowy, olejek rycynowy, olejek migdałowy, olejek jojoba, olejek ilank-ilank, peczuły i pomarańczy i zastanawia się, jak je spożytkować, to kulturalny pan podaje właśnie jeden ze sposobów.
Tak włosy na brodzie, kloace, pod pachami i na jajach to samo. Jednakże brody są obrzydliwe i powie Ci to każda "pani dentystka".
Trzydniowy zarost to jest max i regularne przycinanie trymerem to jest to na co lecą "panie dentystki".
Tak włosy na brodzie, kloace, pod pachami i na jajach to samo. Jednakże brody są obrzydliwe i powie Ci to każda "pani dentystka".
coś ściemniasz. Wczoraj ani jedna mi nie powiedziała.
Tak włosy na brodzie, kloace, pod pachami i na jajach to samo. Jednakże brody są obrzydliwe i powie Ci to każda "pani dentystka".
to już kwestia gustu. A tak niestety świat jest urządzony, że niektórzy ludzie mają dziwne gusta i uważają niektórze rzeczy za obrzydliwe. W szczególności do tej grupy należą gimbole, dla których wszystko powinno być gładziutkie jak pupcia niemowlaka, a z napojów wyskokowych to tylko Piccolo. To są m.in. takie gogusie typu Justin Bimber - dorastający chłopcy depilujący sobie nogi, ręce i pipkę.
Faktem jest, że na każdej mądrej stronie przeczytasz i od każdej mądrej kobiety usłyszysz (a jak nie usłyszysz, to tylko dlatego, że nie chce sprawiać Ci przykrości, że w łóżku nie myśli o Tobie, tylko o znajomym drwalu), że faceci z brodą są bardziej męscy i sexi niż faceci bez brody.
P.S. na stronie mojej przychodni dentystkowej facet (zapewne mąż jednej z pań dentystek) ma gęstą brodę. I to tyle w temacie, co lubią panie dentystki.
Ostatnia aktualizacja: 02.10.2020 15:06:54 przez snajper
...choć po części też możesz mieć rację, tylko należy rozgraniczyć, czy "co lubią panie dentystki" tyczy się ogólnie facetów, czy tylko pacjentów. Ale nawet gdyby tyczyło się pacjentów, to wątpię by któraś z pań dentystek kiedyś czuła obrzydzenie operując na jamie gębowej Chucka Norrisa czy Jasona Momoa (no chyba że im cuchnie z gęby).
w każdym razie ja wczoraj swojej uroczej pani dentystki nie spotkałem, toteż póki co jestem bezpieczny.
Ostatnia aktualizacja: 02.10.2020 15:47:41 przez snajper
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies
(ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach.
Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy
niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki
internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.