01.02.2021 18:43
[#32]
Re: Amigowy pirat powrocil
@recedent, post #31
A jak wygląda sprzedaż rożnego rodzaju PCB tu i ówdzie:) Oczywiście że ten zarobek to nie jakieś kokosy, wszystko też zależy od licencji na jakiej jest dany produkt.
Bo jeśli autor godzi się na to że by zarabiać na jego pracy bez przypisywania sobie jej autorstwa to co nie jest okej, to tak nie można.
A jeśli autorowi na tym nie zależy, to czemu by nie "zarobić". A co za tym idzie napędzić rynek??
Ja rozumie że w NG nie ma za bardzo na czym zarobić ale w świecie klasyka handel kwitnie
Ostatnia aktualizacja: 01.02.2021 18:44:28 przez tWINpIX
Bo jeśli autor godzi się na to że by zarabiać na jego pracy bez przypisywania sobie jej autorstwa to co nie jest okej, to tak nie można.
A jeśli autorowi na tym nie zależy, to czemu by nie "zarobić". A co za tym idzie napędzić rynek??
Ja rozumie że w NG nie ma za bardzo na czym zarobić ale w świecie klasyka handel kwitnie
Ostatnia aktualizacja: 01.02.2021 18:44:28 przez tWINpIX
04.02.2021 19:03
[#43]
Re: Amigowy pirat powrocil
@selur, post #1
Zgłaszałem wielokrotnie. Gość chyba jest opóźniony umysłowo patrząc na opisy i same "produkty". I to nie jest złośliwość, zwykle szanuję ludzi pracujących mimo swoich problemów, ale w tym przypadku ciężko. Jakby ktoś mi nie zapłacił za napisany kod to bym sięwkurzył nieźle.
Nie jest żadnym usprawiedliwieniem to, że w 1991 się piraciło na giełdzie. TO było 30 lat temu, od tego czasu prawa się zmieniły, zmieniły się nasze zarobki. Sam poluję na oryginalne perełki wszędzie, a nośnik jakim są dyskietki to świetna zabawa w swapping produktów scenowych.
Prawda jest taka, że jak ktoś chce piracić to ukradnie z lemonamiga czy innego syfu i zgra na usb goteka albo dyskietki, które kupi za około 1zł/szt.
Tutaj jednak jest nagminne zaśmiecanie naszych platform zakupowo-sprzedażowych. Dla samych poszukujących okazji jest to uciążliwe.
Dla twórców, którzy na retro platformętworzą cośnowego i zostają okradnięci jest to po prostu przygnębiające.
Jak "wjadą mu na kwadrat" to nie pójdzie pierdzieć w pasiak, ale sprzęt mu zarekwirują w końcu. I dobrze - trafi kilka amig na licytację od złotówki
Nie jest żadnym usprawiedliwieniem to, że w 1991 się piraciło na giełdzie. TO było 30 lat temu, od tego czasu prawa się zmieniły, zmieniły się nasze zarobki. Sam poluję na oryginalne perełki wszędzie, a nośnik jakim są dyskietki to świetna zabawa w swapping produktów scenowych.
Prawda jest taka, że jak ktoś chce piracić to ukradnie z lemonamiga czy innego syfu i zgra na usb goteka albo dyskietki, które kupi za około 1zł/szt.
Tutaj jednak jest nagminne zaśmiecanie naszych platform zakupowo-sprzedażowych. Dla samych poszukujących okazji jest to uciążliwe.
Dla twórców, którzy na retro platformętworzą cośnowego i zostają okradnięci jest to po prostu przygnębiające.
Jak "wjadą mu na kwadrat" to nie pójdzie pierdzieć w pasiak, ale sprzęt mu zarekwirują w końcu. I dobrze - trafi kilka amig na licytację od złotówki
