[#1] Biedni będą bogatymi?
Jedną z rzeczy które daje rozwój technologii jest poprawa sytuacji najbiedniejszych. Dzisiaj nikogo nie dziwi, że nawet biedni Polacy mają pralkę automatyczną, a nie używają tary. Robiąc krótki przegląd obecnych technologii które mogą być wprowadzone w przyszłości(a tak jak pralki czy używane Roomby mogą stanieć kiedyś na tyle, żeby biedni mogli być w stanie kupić) można dojść do pewnych wniosków.

Wyobraźcie sobie obsługę w domu jak w 5 gwiazdkowym hotelu. Robot przynosi wasze ciężkie plecaki/walizki z wyjazdu pod namiot. Na obiad zjadacie pyszne mięsne danie - dzięki robotyzacji produkcji mięso jest dużo tańsze niż dzisiaj. Danie jest też pyszne dlatego, że robotyczne ramiona(co jest już w opracowaniu), albo wręcz ten sam robot ugotował je naśladując ruchy najlepszych szefów kuchni świata. Zasiadacie pograć do Amigi, w tym czasie robot uprał pranie w pralce, która sama go wysuszyła i złożyła. Dom jest wcześniej posprzątany bo pod Waszą nieobecność robot sprzątający(np. w opracowaniu Toyoty) wszystko wyczyścił, z dokładnością tak dobrą, że nie musieliście się martwić o Waszą porcelanę. To wszystko jest tanie w utrzymaniu - zlikwidowano absurdalne podatki zielonych, tani prąd zapewniają unowocześnione wersje perowskitów i kropek kwantowych, poza tym jest tania energia z tokamaka. Jest niedzielny wieczór - zamiast martwić się tym jak będzie wyglądał następny dzień w polu czy na kasie w popularnym dyskoncie, zastanawiacie się w co jutro zagrać, przeglądając Rodzynki na PPA. Biedniejsi mają dochód gwarantowany, średniozamożni zamiast siebie do pracy wysyłają roboty(już jest bodajże w Polsce firma która wynajmuje roboty innym firmom, które nie mogą znaleźć pracowników, za kwotę odpowiadającą pensji które te firmy by płaciły). Niektórzy przeglądają zdjęcia z wakacji - na Marsie było całkiem nieźle, a możliwość "latania" w warunkach niemalże zerowej grawitacji podczas krótkiego wypadu na stację kosmiczną też jest bezcenna. (...)

Tylko pytanie czy zieloni nam tego nie zabiorą? Nie wiem na ile prawdą jest to, że mają tak mocne wpływy, iż najnowsze plany na społeczeństwo w Europie za kilkadziesiąt lat zakładają nawet powrót do prania w ręku, bo pralki zużywają sporo energii. To może oznaczać, że za jakiś czas możemy prosić się o azyl w Afryce, czy Asgardii...
1
[#2] Re: Biedni będą bogatymi?

@pgru2, post #1

możliwość "latania" w warunkach niemalże zerowej grawitacji podczas krótkiego wypadu na stację kosmiczną też jest bezcenna


Wypad na 2-3 dni? To rzygasz równo tak po przylocie na orbitę jak i po powrocie na Ziemię. Wymarzone wakacje...
2
[#3] Re: Biedni będą bogatymi?

@recedent, post #2

Krótkiego względem czasu podróży na Marsa. Dla społeczeństwa w którym nie trzeba pracować by mieć dla chleb to np. miesiąc czy kilka miesięcy na wakacje nie jest problemem. Tak wyglądały np. wakacje bogatych Amer. pod koniec XIX wieku czy na początku XX wieku. W czasach statków wręcz parowych by odwiedzić Paryż wsiadali na statek, odbywając dość długą podróż, spędzali minimum miesiąc we Francji(co nikogo nie dziwiło) potem wracali do kraju.

Biedniejsi w tamtych czasach(co chce nam zafundować Greta) nie mieli w zasadzie wakacji - bo praca była dość ciężka, zwłaszcza na roli, dopiero po mechanizacji rolnictwa i fabryk oraz strajk. uzyskali prawo do trwającego 1 tydzień płatnego urlopu, co niektórzy uważali za zbyt duży "socjalizm".

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2021 11:04:09 przez pgru2
[#4] Re: Biedni będą bogatymi?

@pgru2, post #1

Chyba się w tej swojej obsesji na punkcie "zielonych" zakręciłeś. Wszystkie te podatki od emisji CO₂ mają na celu właśnie odejście w stronę między innymi tych źródeł energii, które wymieniłeś. Czyli efektywna fotowoltaika + energetyka [termo]jądrowa, chociaż na prąd z tokamaka to sobie chyba jeszcze długo poczekamy. Jest też taka możliwość, że wobec wzrostu mocy OZE i rozwoju technologii magazynowania energii, elektrownia termojądrowa nie będzie miała ekonomicznego sensu.

A co do prania w ręku, to pokaż jakieś wiarygodne źródło tych rewelacji.
2
[#5] Re: Biedni będą bogatymi?

@Krashan, post #4

To nie jest najlepsze źródło ale mało komu chce się czytać oficjalne dokumenty, większość woli coś takiego https://www.mirror.co.uk/news/uk-news/should-washing-machines-banned-just-6393268. To tylko "wierzchołek góry lodowej".

Podatki od CO2 nie są po to by odejść od źródeł kopalnych na rzecz "zielonych źródeł energii"- gdyby tak było to zamiast podatku zwiększałoby się inwestycje w badania naukowe np. kosztem dodruku pieniądza. One są raczej próbą uzyskania wpływów do budżetu i "dokopania" zwykłym obywatelom. Zieloni (skrajni) zakładają, że szkodnikiem na Ziemi jest człowiek, a nadludźmi powinny być zwierzęta, co np. wyraża Bezos który chce np. z Ziemi zrobić rezerwat dla bogatych(tak jak są np. rezerwaty do których cena biletu jest tak bardzo wysoka, bo zmniejszono dostęp dla turystów "plecakowych" wycierając się środowiskiem).
1
[#6] Re: Biedni będą bogatymi?

@pgru2, post #1

powrót do prania w ręku, bo pralki zużywają sporo energii.


Pomijając zużycie wody i energii - pralki zwyczajnie niszczą rzeczy. Dlatego w pralce od jakiegoś czasu piorę tylko ręczniki i pościel.
[#7] Re: Biedni będą bogatymi?

@niebuszewo, post #6

Zbyt wysoka ilość proszku oraz zbyt wysoka temperatura faktycznie może zniszczyć ciuchy szybciej niż ich noszenie, zwłaszcza jeśli oba te czynniki stosujemy jednocześnie. Po to pralki mają różne programy i możliwość regulacji temperatury a proszki często sprzedają z miarką, oraz tabelką ile do jakiej ilości ciuchów, a ciuchy mają metki z info ile to wytrzyma, aby takie straty ograniczyć do minimum.

Kiedy zamieszkałem sam, nie byłem świadom że te dwa czynniki zamieniają ciuchy w szmaty które nadają sie jedynie do mycia samochodu. A w łagodniejszej wersji w ciuchy nadające się do noszenia w trakcie sprzątania remontu lub naprawiania auta.
Ale czytanie instrukcji i lata praktyki sprawiły że przestałem bać sie wkładania ciuchów do pralki. :)

Przy okazji mniejsza temperatura oznacza mniejsze zużycie prądu, a mniej proszku mniejsze zasyfienie środowiska oraz krótsze lub zbędne płukanie, więc oszczędność kasy i ekologia idą w parze. :)

Za to nigdy sie nie przekonałem do sensowności posiadania zmywarki do naczyń. Więc myję ręcznie, i to zwykle bez płynu, bo nie jadam smażonych rzeczy które zasyfiają patelnie tak, że sama woda nie wystarczy. A czasem tylko wyliżę talerz. ;)
[#8] Re: Biedni będą bogatymi?

@pgru2, post #5

To nie jest najlepsze źródło ale mało komu chce się czytać oficjalne dokumenty
Co nie zmienia faktu, że po pierwsze nie ma tam żadnego linka do czegokolwiek, po drugie wykopałeś suchara sprzed 6 lat. A po trzecie "Mirror" to taki angielski "Fakt", co sam zresztą zauważyłeś.

Co do reszty, nikt nikogo nie przekona, więc szkoda czasu na dysputę.
[#9] Re: Biedni będą bogatymi?

@ZbyniuR, post #7

A czasem tylko wyliżę talerz


Przypomnij mi żebym się wymigał jeśli kiedykolwiek zaprosisz mnie do domu na obiad :)
1
[#10] Re: Biedni będą bogatymi?

@pgru2, post #1

Rozwój technologii powoduje szybszą i tańszą produkcję, nowe metody łączenia, nowe materiały, dokładniejszą obróbkę. Może tobie chodziło o rozwój techniki?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem