[#1] Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę
z okazji, że kalendatorium coś tam mi przebąkuje o Loomie, a ten post czeka na opublikowanie od dni kilku bez mała, czyli odkąd żem z korektorskiej powinności dogłębniej liznąć musiał małpiej wyspy, to se pomyślałem, że akurat jest dobry moment.

kiedy mowa o grach z epoki, środowisko amigowiec zwykło powtarzać peany, ochy, achy i autofapping nad uberowością wersji amigowych, w szczególności gdy chodzi o zestawienie z pecetowymi odpowiednikami. Tymczasem istnieją tytuły, w których nie tylko wersja PC wypada lepiej, ale wręcz jej Amiga zawdzięcza wysoko cenione produkcje ze swoich zbiorów.

może wiecie, a może nie!
Loom (czyt. "lum")...



...został wydany pierwotnie na PC w wersji EGA. Dokładnie tę samą (tudzież b. zbliżoną) paletę kolorów zastosowano m.in. w wersji amigowej, będącej drugą z kolei, wraz z ST i miękiszonem.
w Secret of Monkey Island jeden z piratów przyozdobiony jest znaczkiem "Ask me about LOOM". A co w tym tytule szczególnego, poza faktem, że był poprzednią grą wydaną przez Lucasfilm? Ano to, że Loom był pierwszą przygodówką na silniku SCUMM (nie wiem, czy nie pierwszą w ogóle), w której zrobiono dithering grafiki. Ów zapierający dech w piersiach efekt podziwiać można też w Secret of Monkey Island zaraz na początku gry:



dla porównania wersje amigowa i VGA:





niedługo później (po kupnie miecza i łopaty) w wersji EGA słoneczko już zaszło:



podobnież obraz z tym właśnie zachodem słońca miał przyczynić się, po burzliwej wymianie zdań, do wdrożenia kompresji grafiki z ditheringiem do silnika SCUMM - co daje kolejne powiązanie Monkey Island z Loomem. A powstać miał pierwotnie dla zamanifestowania przez grafika jego sprzeciwu wobec zakazu robienia ditheringów; tak słyszałem, bo sam autor, Mark Ferrari, opisując obrazek, wymienia jeszcze wzgórza i dżewa. I taka geneza egowej grafiki nawet miałaby sens, biorąc pod uwagę, że tylko w wersji EGA zachód słońca jest widoczny.

a jaki morał w tym sposobie z powiastki tej to? Ano po pierwsze taki, że SUPERFROG ssie. ok, racja (to alibi do tła na planszy tytułowej, którym amigowce lubują się w przekonywaniu o uberowości amigi względem PC tylko dlatego, że jakiś klocek z Team17 spaprał pecetowe tło, bo nie chciało mu się znowu dłubać w takim kupiszczu). Po drugie zaś okazuje się, że ta Amiga wcale nie w każdym przypadku była taka lepsza! (wielu stawia wersję EGA małpiowysepnego nieba na pierwszym miejscu).

Dziękuję za uwagę. Można opuścić salę.
1
[#2] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@snajper, post #1

1
[#3] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@snajper, post #1

Nigdy w to nie grałem, ale sądząc po obrazkach z neta to ten wątpliwej urody dither na początku przypomina wersję EGA oraz z ST, a nie Amigową.
[#4] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@ZbyniuR, post #3

mówisz o Loomie czy o małpach? Bo pierwszy screenshot, który wkleiłem, to właśnie wersja EGA... Która jest notabene rozpowszechniana jako osobna gra - uruchamiając wersję VGA na EGA nie uzyska się właściwej grafiki.
ja wcześniej nie grałem ani w Looma, ani w małpy, bo to nie mój gatunek. :) Ale na potrzeby wątku poświęciłem się i korzystając z walkthrough, krok po kroku przebrnąłem przez kawałek gry po to tylko, by widoki uwiecznić na wyraźnych screenshotach dla porównania.
[#5] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@snajper, post #4

Tak na marginesie monkej1 w wersji amigowej na monitorze crt wyglądał lepiej niż ten pecetowski na ichniejszych monitorach gdzie mimo szerszej palety barw była pikseloza. Paradoks.
[#6] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@snajper, post #4

Po prostu kolejność w jakiej wstawiłeś obrazki mi nie pasowała do kolejności w jakich je wymieniasz cyt.: "wersje amigowa i VGA:", a przez to twój ton szydery odebrałem jakbyś drwił z tych co wierzą że Amigowa lepsza, a wierzą tylko dlatego że nie widzieli tej lepszej VGA. Jak pisałem grę kojarzę tylko z obrazków ale nie poznaję po nich z której to maszyny.

A tak na marginesie, wersje PC zwykle miały kilka wersji i stąd nie raz widać spory tych co twierdzą że Ama lepsza w jakiejś tam grze, z tymi co twierdzą przeciwnie, a obaj mają rację tyle że nie wiedzą o tej drugiej wersji PC na inne karty. :)
[#7] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@ZbyniuR, post #6

ale nie poznaję po nich z której to maszyny.


boś straszny lamer...

chociaz sie dziwie , bo czlowiek ktory wychowal sie na Amstradzie juz na oko powinien rozrozniac palety kolorow danej maszyny z dawnych lat

skoro to jest paleta EGA ..


..to oczywistym jest ze obrazek 1 i 4 to ta sama paleta czyli EGA 16 kol.

a skoro obrazek 2 ma mniej kolorow niz obrazek 3, to 2 to Amiga OCS a 3 to VGA

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2023 01:13:48 przez selur
[#8] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@selur, post #7

Nie chodzi o rozróżnianie palet z tym nie mam kłopotów, a nawet mam na tym punkcie hopla. Zajrzyj do moich obrazków w galerii. W obrazku z paletami lewy dolny róg. ;)
I mam wrażenie że nie zrozumiałeś co napisałem o kolejności w poprzednim poście.

Bo EGA ma 64 kolory w palecie a nie 16. Po 4 stopnie jasności w każdej składowej RGB. 4Rx4Gx4B=64. Ale maks 16 z nich na raz zarówno w rozdziałce 320pix, jak i w 640pix. Choć w tej drugiej zwykle używano jako domyślnej tej palety z CGA którą podałeś, żeby kolory w aplikacjach Windowo-Internetowych ale także w Ascii-Art wyglądały standardowo.
Jednak obrazki w 320x200 w 16 z palety 64 można było niekiedy pomylić z ST, a czasem mam wrażenie że w ST używano niemal takiej samej palety jak w EGA.
Tak, że wiesz... :)
[#9] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@ZbyniuR, post #8

Jednak obrazki w 320x200 w 16 z palety 64 można było niekiedy pomylić z ST


to naprawde trzeba by sie mocno postarac...

ST mial o niebo wieksza palete, juz po odcieniach brazu, zieleni czy nie daj boze szarosci z kilometra odroznisz ST od PC EGA.
Ja nawet nie wiem, czy jest taka gra, ktora identycznie wyglada na ST i PC EGA, bo gry z ST sa w duzej wiekszosci kolorystycznie zblizone do tych Amigowych.


a co do grafiki, to po latach Secret Of Monkey Island w porownaniu z Superfrogiem mocno sssie palke. Dzis moge smialo powiedziec, ze ta grafike mozna bylo wykonac znacznie lepiej w OCS'ie.
[#10] Re: Loom i okolice, czyli kiedy piec zawstydził Amigę

@selur, post #7

skoro o kolorach mowa - spośród tych trzech wersji co mi się podoba/ nie podoba:
1. w amigowej - pani gubernator na obrazku pochodzi chyba z Chin.
2. z kolei w VGA pani gubernator pochodzi z któregoś ze szczepów czerwonoskórych.
3. w VGA - beznadziejny fioletowy nad horyzontem... Nie wiem, co ten pasek ma sobą reprezentować. Wyobrażam sobie, że gdyby go nie było, niebo zlewałoby się z morzem, no ale jednak dysponując 256 kolorami chyba szło jakoś inaczej rozwiązać ten problem (nie zawsze więcej = lepiej, co widać również po wersji VGA Looma, porównując ją z EGA). A tak to na EGA mamy zachód słońca, na Amidze noc, a na VGA nie wiadomo co mamy...
4. morze w VGA wygląda gorzej w porównaniu z Amigą - jakby ktoś je wyblurował.
5. Guybrush najlepiej wygląda w wersji amigowej
6. jednak ogółem najbardziej podoba mi się EGA. Tu co prawda gubernatorka też jest czerwona, ale i Guybrush jest.
7. aha - zapomniałem o tej plamie/kupie na plakacie. To też najlepiej wygląda na EGA. ok, racja

@ZbyniuR
A tak na marginesie, wersje PC zwykle miały kilka wersji i stąd nie raz widać spory tych co twierdzą że Ama lepsza w jakiejś tam grze, z tymi co twierdzą przeciwnie, a obaj mają rację tyle że nie wiedzą o tej drugiej wersji PC na inne karty. :)

hmmm, a nie jest tak, że w większości z tych gier wyboru grafiki dokonywało się w konfigu? W każdym razie Secret of Monkey Island to pierwszy tytuł, z którym się spotkałem, wydany oddzielnie w wersji VGA (no dobra - Loom jest drugim, ale tutaj VGA to w ogóle taki exkluziw na CD, z paroma dodatkowymi ficzerami).
jako ciekawostkę dodam, że bodajże Heartlight i Electro Body w angielskim wydaniu pozbawione zostały opcji Hercules (i CGA chyba też).

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2023 08:18:42 przez snajper
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem