@alf,
post #241
Ja osobiście nie mam nic do picia piwa i głośnej zabawy. Znacie mnie, sam lubię browki (i nie tylko) obalić i powydzierać się (bez bluzgów) grając w MK2, ale ostatnio może trochę za głośno pojechaliśmy z niektórymi kawałkami puszczanymi w głośnikach.
Tak jak Pekdar powiedział, MDK Jordan nie jest odpowiednim miejscem na takie imprezy i z tego względu m.in. będziemy zmieniać lokalizację. Jednak przyznam rację Alfowi, że nowe miejsce też musi mieć klimat, a ten tworzą uczestnicy naszych spotkań. Jeśli zamienimy to w imprezę o zabarwieniu scenowym gdzie jest pełna swoboda, to może się okazać, że te imprezy nie będą bezpieczne dla naszych sprzętów i nas samych. Wtedy jest już bliska droga do rozwiązania tych spotkań, albo do zmiany formuły na kameralną.
Była Bacus10 z synkiem, ja też byłem z moim szkrabem, dzieci *y wpadały na wcześniejsze imprezy... . Chciałbym, aby następne imprezy też mogły być przez nie odwiedzane, może one kiedyś będą je organizować, kto wie... :) .
Podsumowując, nie mam do nikogo żalu, ale powinniśmy się bardziej pilnować i skupić na tym co najważniejsze. Alkohol z umiarem nikomu nie zaszkodził. Co do głośnych kawałków z soczystymi wstawkami ... od ponad stu lat są w użyciu na świecie słuchawki ;) .
Zresztą, co ja się będę rozpisywał. Wiecie jak wyglądały nasze wcześniejsze imprezy. Po prostu nie zmieniajmy ich klimatu tylko pielęgnujmy go ;) .
P.S.
Jutro idę z *y do MDKu na rozmowy w sprawie zniszczeń, które rzekomo powstały po ostatniej imprezie (chcą nas obciążyć kosztami). Tutaj tylko taka prośba. Jeśli ktoś zepsuł jakieś krzesełko (krzesełka) niech wyśle do mnie wiadomość na priv (nie zdradzę tożsamości). Musimy wiedzieć, czy to jest z winy naszej czy próbują nam coś dołożyć nadprogramowo.
Pozdrawiam,
Azzorek
Ostatnia aktualizacja: 16.04.2013 10:48:34 przez Azzorek