[#6]
Re: Amiga Meeting 2002 - komentarze
Zgadzam sie w wiekszosci z przedmowcami. Z Pegazami bylo sporo klopotow, odpalone animacje w okienkach nie chcialy sie zamknac, wlaczylismy QuakeGL ktory chodzil jak krew z nosa, okazalo sie ze w Pegazie jest Radeon a w tym nie jest ogslugiwana akceleracja 3D, wiec sie zastanawialem po co zostal Q1 umieszczony na Pegazie na ktorym nie pojdzie odpowiednio (na Pegazach VooDoo3 powinien byc tylko zainstalowany), chyba po to by odstraszyc od tej maszynki. Podchodze do drugiego Pegaza, szperam po HD jest Photogenics i... zwis programu, kolejny program na prezentacyjnym pegazie do odstraszania klientow. Na pochwale zasluguje MOL ten ladnie wygladal. Eh, nie bede opisywal swoich przygod z Pegazami wystawionymi dla publiki, bo za duzo czasu by mi to zabralo a chce jeszcze wspomniec o kilku sprawch. Szkoda ze Matay zjawil sie tak pozno
i nie mial zadnych nowosci, chociaz ceny byly promocyjne. X-Soft mial kilka nowych kasiazek, zastanawilem sie nad kupnem jednej z nich, ale postanowilem jeszcze pomyslec w efekcie czego zapomnialem kupnie (bede chyba musil dac zarobic Poczcie polskiej). Szczerze mowic, najbardziej zrobily na mnie wrazenie wypasione Amigi i tu pozdrowienia dla goscia ktory puszczal demka w divxach na A4000. Poznalo sie troche ludzi, pare osob "z zaskoczenia" - czesc eNgine :) No, a szkola w ktorej wszystko sie odbywalo to chyba jakies muzeum... Dobra straczy mojego pisania, jeszcze inni tu sie musza wypowiedziec, a ja ide spac, bo podroz powrotna z Lodzi byla bardzo meczaca z Pegazem (kumpla) na rekach. Ogolnie rzecz biorac bylo fajnie :)