[#4]
Re: OpenOffice - coś się zaczyna dziać...
Pomijając same przeczucia, że OpenOffice jak i inne amizille to pomysły z jednej strony słuszne a z drugiej nierealne do zrealizowania za naszego życia z takimi zasobami ludzkimi z uwzględnieniem czasu. Pomijając te przeczucia widać, że przy ludziach związanych z rozwijaniem systemu AmigaOS4 jest jeszcze ten zapał, utrzymuje się długo. Choćby to jak i wypuszczanie aktualizacji i kontakt z użytkownikami sprzyja systemowi AmigaOS4. Widać, że nie jest trupem w przeciwieństwie do innych rozwiązań, o których tutaj przez grzeczność nie wspomnę, a zainteresowani sami będą wiedzieć o co chodzi.