Komentowana treść: Marathon też dla MorphOS-a
05.10.2005 22:26
[#1]
Re: Marathon też dla MorphOS-a
20 sekund ( z czego 15 to przebrnieicie przez menu) z ta gra wystarczy zeby skasowac ja z dysku. jest tyle wartosciowych, a przynamniej lepiej wykonanych, programow i gier (niech ktos tylko smie sie przyczepic, ze gra to tez program:) i gier na sdl-u, a tutaj ciagle takie potrworki. autorzy portow chyba nie wlaczaja nawet swoich 'dziel', bo wtedy powstrzymaliby sie przed wypuszczaniem tego do ludu. szkoda....
06.10.2005 10:10
[#2]
Re: Marathon też dla MorphOS-a
@kiero, post #1
A tam zaraz takie. To sa stare gry i trzeba troche uruchomic wyobraznie.
Wygladzic sobie conieco w glowie. A doom lepszy? Tez odstaje, ale to nie o to chodzi. Zreszta kto gral w ta gre juz na emulatorach Maca to pewnie laskawiej spojrzy na ta gre ;)
A wy to byscie chcieli wszystko ladne i wygladzone. Oj, rozbestwil Was ten nowy 3D :D
Wygladzic sobie conieco w glowie. A doom lepszy? Tez odstaje, ale to nie o to chodzi. Zreszta kto gral w ta gre juz na emulatorach Maca to pewnie laskawiej spojrzy na ta gre ;)
A wy to byscie chcieli wszystko ladne i wygladzone. Oj, rozbestwil Was ten nowy 3D :D
06.10.2005 10:55
[#4]
Re: Marathon też dla MorphOS-a
@Andrzej Drozd, post #2
tu nie chodzi o wygladzenie i tym podobne. gra jest po prostu strasznie toporna. otoczenie jest jeszcze ok, ale animacja postaci, przeladowywanie broni (ma chyba 3 klatki animacji) sa po prostu beznadziejne. doom bije marathona na glowe. mapy sa lepiej zaprojektowane, przeciwnicy wygladaja lepiej. no ale to pewnie tylko ja tak mam:)
06.10.2005 11:08
[#5]
Re: Marathon też dla MorphOS-a
@Andrzej Drozd, post #2
Noo, Doom to jest coś, on ma klimat. Na 040/50 to już się grało w 320x480 i wyglądało ślicznie. Teraz z tymi nowymi dopalonymi portami nie mają tego klimatu. Raz grałem w ciemnym pokoju w któryś megawad, gram, mroczno, właśnie rozwaliłem zgraję potworów, uciszyło się... Nagle mało zawału nie dostałem! A to babcia stanęła obok głowy, cicho, nic nie mówiła, światła nie zaświeciła, a ja nagle kątem oka jakąś dużą i ciemną postać zobaczyłem. Niesamowite przeżycie. 
W Marathona nie grałem, zassam jednak i obadam.
W Marathona nie grałem, zassam jednak i obadam.