Zassałem i zagrałem. Calkiem przyjemna tylko z początku straciłem parę żyć zanim naumiałem się rozprawiać z agresorami szwendającymi się nader często jak na pierwszy level. Kojojowa jak na ECSa, z muzyczką "z tamtych lat" ogólnie pozytywnie. Troszkę STowski scrool (jak w BabyJo) ale ogólnie spox.