@MDW,
post #10
Wiesz, to jest tak, jedni uważają, że lotnictwo, to były czasy początku XX wieku, kiedy się po prostu budowało wielopłat i latało, podejmując kolejne wyzwania(przelot przez Atlantyk, dokoła Świata itd. itp.), z kojeji inni uważają, że lotnictwo, to Commanche, F22 i B787, a pojedyńczy człowiek w garażu, to może sobie naskoczyć z Awionetką, a nie do biznesu lotniczego się pchać...
W czasach C64(wcześniej i trochę póżniej też), żeby osiągnąć "ciekawe" efekty, to trzeba było zdrowo kombinować. Ważnym elementem, była "sztuka" kodu, jego efektywność i "elegancja"(w koderskim pojęciu). A dziś? Po kiego grzyba miałby ktoś optymalizować pętlę? Po nic. Uzysk przy dzisiejszych rozmiarach programów sięgnąłby zapewne jakiś 0,0000001%(żeby...;>), więc sensu niema żadnego.
A też, miejsce sceny jest zupełnie inne. Kiedyś, to było miejsce gdzie działy się wszystkie "ciekawe rzeczy"(w pewnym sensie przynajmniej), a dziś scena jest jak ten kolo z garażu... Gdzie z tą awionetką dziadu? ;> W stosunku do tego co robią kolesie ze studiów Hollywoodzkich i puszają jako avi(czy inne DivX-y), to wiesz... ;>
Możesz mnie nazwać "przestarzałym", ale ja po prostu wolę czasy, wolnopłatów z garażu... Przynajmniej jeśli chodzi o scenę.