[#16]
Re: PegXmac is no more...
@MDW,
post #15
Pozwole sobie zauwazyć coś w odmiennym stylu.
Otóż ok.60W zużywane przez x86, a ok.10W przez PPC to znaczna różnica przy wiekszej skali, zwłaszcza globalnej.
::: Odskocznia i przykład :::
Mieszkanie oświetlam energooszczednie. Reszta urządzeń pobiera dużo prądu - kuchenka, pecet, monitor CRT. Sprzet energooszczedny jest droższy, ale opłaca sie na dłużej.
Kupując sprzet patrze na walory, cene i skutki dla mnie i środowiska. Nie leży mi przyczynianie sie do zwiekszonej konsumpcji, ani płacenie za to.
Dalsze oświetlenie planujć na LEDach (klatka, doświetlenie pomieszczeń). Spoty na LEDach kosztują po 50 zł, tyle co oprawy na świetlówki kompaktowe, a ich 1 Watt brzmi sensowniej.
Planuje pozbyć sie prądożernych urządzeń (poza nagłośnieniem, bo lubie czasem dać czadu) oraz zamontować własne urządzenie wytwórcze - wiatrak lub geoinduktor jeśli bedzie mi sie chciało. Prawdopodobnie wówczas zmienie i komputer na energooszczedny, bo logiczne, że kupującego wiatrak stać tez na np. uzywanego Pegasosa 2 G4.
::: Po odskoczni wnioski :::
Trzeba myśleć globalnie i działać lokalnie, a nie patrzeć tylko przez pryzmat pieniedzy. Na dłuższą mete konsumpcyjne podejście ogłupia i zniewala, a mądra inicjatywa daje wolność i niezależność, opłacając sie bardziej i na dłużej.
Pieniądze to wszak tylko jedno z dóbr na świecie, a nie jedyne. Istnieją jeszcze takie bogactwa jak chociażby czyste powietrze, zdrowie, miłość, przyjaciele, rodzina, bliscy, wspomnienia, mądrość, talenty, twórczość (potencjał), idee, dokonania, dorobek twórczy, pokój, harmonia, spokój wewnetrzny, fauna, flora, zrównoważony ekosystem, czy nieruchomości, drogie drewno w mieszkaniu... i wiele innych, materialnych i niematerialnych, mierzalnych czy nie.
Kto ma choć kilka z powyższych, ten jest bogaty. Kto wie, ze mając je jest bogaty, ten jest mądry.
Kto patrzy tylko na pieniądze i wyłącznie ich pożąda - ten jest żebrakiem, nikim wiecej. Nawet jeśli ma pieniądze. Dlaczego? Bo nie widzi co ma, tylko żebrze o wiecej i wiecej. Nie-żebrak widzi to, cieszy sie tym, a pieniądze traktuje ze spokojem, nie pożądliwie.
::: Wracając do komputerów... :::
W związku z tymi prostymi spostrzeżeniami wataż komputera ma znaczenie jeśli dostarcza on wyłącznie rozrywki i można ją mieć tańszym kosztem - na mniej prądożernym komputerze (DVD/MP3 player IMO nie powinien mieć wiecej niż 30 Watt, także jeśli jest to komputer).
Jeśli te kilkadziesiąt Watt wiecej jest wymagane aby korzystać z określonych programów, nie dostćpnych na innym komputerze, by tworzyć i cieszyć sić tym, to logiczne, że twórczość jest tutaj wartością wyższą i dającą szersze pozytywne skutki, niż wyizolowana dbałość o wataż komputera.
Wataż komputera to pewna cena. Można ją płacić, jeśli sie to opłaca. Ale nie tylko w rozumieniu pieniedzy sensu stricte.