Ech... Psygnosis i DMA Design...
Szkoda, że w pewnym momencie się odwrócili od Amigi, wielka szkoda...
A sam Walker, no cóż, to była gra, przy której się rękościsku na myszce dostawało i w zasadzie nikt nie potrafił powiedzieć czemu, ale myszkę każdemu było ciężko wyrwać z łapy, jakoś wszystkich kręciło to eksterminowanie tych "złych" kilku pikseli na krzyż... To była sztuka, w kilku pikselach przedstawić wroga i to do tego tak perfidnego (ludziki z wyciągarkami podczepiające bomby pod robotem) jak i masa innych pomysłów...
Gry DMA i Psygnosis pokazywały, że dobry pomysł potrafi ludzi przykuć do monitorów na lata (do tej pory ludzie grają w Lemmingi...)
A kto nie grał w Walkera, niech nadrabia zaległości czym prędzej... Tylko niech się przygotuje, że gra jednak zbyt łatwa nie jest i co nieco łapki mu się spocą...