Komentowana treść: Minimig wyprzedany!
10.03.2008 08:38
[#32]
Re: Minimig wyprzedany!
Wszystko zeszlo. No prosze, prosze... Co teraz powiedza ci, ktorzy mowili, ze cena jest zbyt wysoka? Byla za wysoka czy moze raczej za niska? 
My ciagle wszystko przypasowujemy do siebie, a tak nie mozna. Polska nie jest rynkiem. Chocby cena byla o 75% nizsza to i tak Polacy by marudzili. Gdyby bylo za darmo to tez szukaliby sposobu zeby nie zaplacic za przesylke. Taki narod.
My ciagle wszystko przypasowujemy do siebie, a tak nie mozna. Polska nie jest rynkiem. Chocby cena byla o 75% nizsza to i tak Polacy by marudzili. Gdyby bylo za darmo to tez szukaliby sposobu zeby nie zaplacic za przesylke. Taki narod.
10.03.2008 10:18
[#35]
Re: Minimig wyprzedany!
@smackme, post #27
Właśnie... skoro można samemu polutować :P
Drugi wieczór z MiniMigiem, wszystkie R i C SMD już polutowane, stabilizatory, procesor, pamięci i Spartan też. Podstawka pod PICa, slot na SD też. Resztę zrobię w ciągu godziny. Czyli w sumie trzy wieczory po 2-3 h, niespecjalnie się nawet spiesząc.
Drugi wieczór z MiniMigiem, wszystkie R i C SMD już polutowane, stabilizatory, procesor, pamięci i Spartan też. Podstawka pod PICa, slot na SD też. Resztę zrobię w ciągu godziny. Czyli w sumie trzy wieczory po 2-3 h, niespecjalnie się nawet spiesząc.
10.03.2008 10:37
[#37]
Re: Minimig wyprzedany!
@konrad_0x42, post #35
Gratuluję. Jednak nie każdy tak potrafi i nie każdemu by się chciało. Tak się składa, że stosunkowo niewiele osób się zna na elektronice i lubi elektronikę. Uważam, że cene Minimig dla zwykłego usera jest jak najbardziej słuszna. No a masterzy, którzy mają takie umiejętności jak dla mnie mogą nawet dostawać za darmo części. Domyślam się, że z tak własnoręcznie złożonego sprzętu musi być potem dużo większa satysfakcja z używania. Rozumiem to i doceniam. Jednak to nie dla mnie. :)
10.03.2008 11:13
[#38]
Re: Minimig wyprzedany!
@Sir_Lucas, post #36
przede wszystkim nie ma linka do watku, wiec nawet nie wiem co czym wspomina, a ja nie zamierzam sie domyslac, na podobnej zasadzie moglbym powiedziec ze cos jest do kitu, a wszystko jest w jakims watku na jakims forum, poszukajcie sobie, a na pewno przyznacie mi racje, jesli nie znajdziecie, jestescie zbyt leniwi, no ale ja mam racje, tylko, ze wasze lenistwo nie pozwolilo mi tego dowiesc. Sorki, ale tego typu tlumaczenia są bez sensu.
10.03.2008 11:52
[#40]
Re: Minimig wyprzedany!
@Sir_Lucas, post #39
Jak dla mnie nic w tym dziwnego. Ktoś sprzedał komuś, ktoś inny sprzedał dużo drożej, nadużywając zaufania sprzedającego, ale co to ma do rzeczy. Ja nie rozumiem niektórych osób, ktoś chce kupić za jakąś cene, to mu za tą cenę sprzedaję. Jeśli ja chce sprzedać coś za jakąś cenę, ktoś chce za ta cenę kupić, to mu sprzedaję, co on z tym zrobi, jego sprawa. Inna rzecz, jeśli szuka prrosząc nas o niską cenę ze względu na .... (np małą zamożność", robimy mu przysługę, obniżamy cenę, a on sprzedaje drożej, ale to znaczy jedynie, że zachował się nie fer i z kimś takim po prostu nie chcę więcej robić interesów.
10.03.2008 15:53
[#41]
Re: Minimig wyprzedany!
@Kaczus, post #40
naduzywajac czego? a jesli potencjalny nabywca jest leszczem, nie potrafi/nie moze skorzystac z paypal tylko chce kupic u lokalnego dystrybutora to chyba jasne jest ze zaplaci wiecej, szczegolnie jesli dystryburor nie omija fiskusa. baba w miesnym prowizji od kielbasy nie bierze, ma taniej niz u rzeznika?
mala zamoznosc? dobre sobie. to ja poprosze nowe mistubishi w cenie rozbitego hyundaia.
mala zamoznosc? dobre sobie. to ja poprosze nowe mistubishi w cenie rozbitego hyundaia.
10.03.2008 16:02
[#42]
Re: Minimig wyprzedany!
@smackme, post #41
przeczytaj ze zrozumieniem. Jeśli ktoś przyjdzie do mnie i będzie prosił, bym mu sprzedał cos po kosztach, bo biedny ect, jesli zrobie wyjątek i coś z tego powodu zprzedam mu taniej, a on to nastepnego dnia sprzeda drozej, to jest nie fer, bo wtedy znaczy, że wyłudził, co innego jeśli kupuje w jednym miejscu i sprzedaje w innym... Ale najwyraźniej czytanie ze zrozumieniem szwankuje.
10.03.2008 21:24
[#44]
Re: Minimig wyprzedany!
@Kaczus, post #34
Nie, chodzi mi o to, że...
Stacja benzynowa "A" robi okazję cenową i sprzedaje nagle po 2zł litr benzyny 98-oktanowej. Ludzie się rzucają (bo to przecież nie drogo), a tu... informacja, że benzynka się skończyła bo coś tam. Potem dowiadują się ludziska, że wielgachne cysterny ze stacji "B" wykupiły jakis procent całej ilości benzynki po 2zł. Zawiozły ją do siebie, ładują w dystrybutory i wystawiają po... 4zł reklamując się, że u nich jest. Taniej niż normalna cena 4.30zł? Tak, ale czy na pewno to nadal jest cena za jaką kierowcy mogli by zatankować? Moloch wykupił ilość na której mogło by skorzystać wielu "biedniejszych" kierowców. A co wyszło? Albo kupisz po 4zł, albo pieszochody odpalaj.
Łapiesz o co kaman?
A ogólnie, przecież to "prawa rynku", więc czego się czepiam, no nie? (Tylko, że ten "rynek" to jakiś chory rynek :-/ )
Stacja benzynowa "A" robi okazję cenową i sprzedaje nagle po 2zł litr benzyny 98-oktanowej. Ludzie się rzucają (bo to przecież nie drogo), a tu... informacja, że benzynka się skończyła bo coś tam. Potem dowiadują się ludziska, że wielgachne cysterny ze stacji "B" wykupiły jakis procent całej ilości benzynki po 2zł. Zawiozły ją do siebie, ładują w dystrybutory i wystawiają po... 4zł reklamując się, że u nich jest. Taniej niż normalna cena 4.30zł? Tak, ale czy na pewno to nadal jest cena za jaką kierowcy mogli by zatankować? Moloch wykupił ilość na której mogło by skorzystać wielu "biedniejszych" kierowców. A co wyszło? Albo kupisz po 4zł, albo pieszochody odpalaj.
Łapiesz o co kaman?
A ogólnie, przecież to "prawa rynku", więc czego się czepiam, no nie? (Tylko, że ten "rynek" to jakiś chory rynek :-/ )
