[#5]
Re: Breakpoint znacznie okrojone
@virago,
post #4
Nie, wcale nie jest dobrze. Kiszenie się we własnym, małym, hermetycznym środowisku nigdy, nikomu na dobre nie wychodzi. Wystarczy kilka lat takiego braku współzawodnictwa, by na party zaczęły wygrywać prace wyglądające jakby wyszły spod ręki upośledzonego pięciolatka. To już się raz scenie zdarzyło, w okolicach roku 2000 - większość najlepszych się wykruszyła z różnych powodów i na scenie pozostał tzw. drugi sort, który nie miał z kim współzawodniczyć (więc nie było sensu rozwijać warsztatu - bo po co). Te sławy, które pozostały też jakoś nie miały powodów do wysiłku i tak to trwało, aż do czasu, gdy scena PC nie wyrosła na poważną konkurencję... No i nagle znowu mamy zajefajne demka na Ami, ciekawą muzykę i obrazki na widok których człowiek nie ma odruchów wymiotnych. Scena PC to być może zło dla "prawdziwego Amigowca" (TM) ale jest to zło konieczne.
Tyle moich niewątpliwie subiektywnych wynurzeń.
Ostatnia edycja: 07.02.09 16:51:25