Domyślnie odpalił się w języku niemieckim (zaprzeczenie głównej zasadzie lokalizacji głoszonej już przez ś.p. Commodore). Krzyczał o jakieś przypisanie więc je zrobiłem do jego katalogu. Jakimś cudem dotarłem do konfiguracji i ustawiłem język "englisch" (pisowania z "ch" na końcu wzięta rodem z programu). Język się nie zmienił. Wyłączyłem program, włączyłem ponownie. Tym razem panele miały całkiem gustowne ikony. Jednak język nadal jest niemiecki. Czyli program dla mnie (i pewnie dla większości osób) jest nieużywalny. :) Poza tym obsługa tego zupełnie nie przypomina obsługi jakiegokolwiek programu do grafiki wektorowej. No i to menu dostępne tylko wtedy gdy jest zaznaczony jeden z paneli. Rety, czy ami-systemy kiedyś dorobią się okienek przy pomocy których będzie można robić panele zintegrowane z głównym oknem programu?
Nie rozumiem dlaczego niemieckie programy charakteryzują się specyficzną anty-estetyką wykonania. Od razu widać, że jest robiony przez Niemca. :) Paskudne rozłożenie opcji, nielogiczne, wszystko wbrew jakimkolwiek zasadom. No i język niemiecki jako domyślny. Takich typowo niemieckich programów na Aminecie jest kupa i zawsze z nich polewałem. :) Chlubnym wyjątkiem jest cały soft tworzony przez Haage&Partner. Wszystko co było tworzone pod ich szyldem jest godne naśladowania i zupełnie nie przypomina niemieckiego softu.
Ostatnia edycja: 18.10.09 18:15:25