Komentowana treść: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
[#1] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Fajnie, fajnie, ale wątpię, że dostanie się to na App Store. Apple już wyrzuciło ten świetny emulator C64.

No i pozostaje kwestia użyteczności czegoś takiego. Jasne, gry. A co poza tym?
[#2] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@Nekkoru, post #1

Z tego filmu to, moim zdaniem, nawet granie w te gry jest dosyć "karkołomne".
[#3] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Ze zadna z firm postamigowych nie poszla ta droga. Przeciez jedyne miejsce, na ktorym w dzisiejszych czasach swietnie wygladaja stare amigowe gry to ekran telefonu komorkowego. Az sie prosi wydac system pod arma typu amidroid. Dzojstik BT i jazda! Teraz wchodza jakze modne taby, szkoda ze na ta architekture nie ma systemu :( Szkoda, ze sie taki hyperion nie zainteresowal tym rynkiem miast wchodzic z amiga x1000 wejsc ze sprzetem klasy galaxy taba. Jest masa chinskich firemek produkujacych taby za pareset euro. Od telefonu przez taba do netbooka. Marzenia.
[#4] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@pawelini, post #3

Ze zadna z firm postamigowych nie poszla ta droga. Przeciez jedyne miejsce, na ktorym w dzisiejszych czasach swietnie wygladaja stare amigowe gry to ekran telefonu komorkowego.


nie zgadzam się z tym stwierdzeniem , parę dni temu na święta przyjechała moja 11 letnia chrześniaczka nie muszę dodawać że jest wychowana na ps3 i wii , więc żeby się nie nudziła zapuściłem jej na Ami Litil Divil gra już w to drugi dzień i jest zachwycona
[#5] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@pawelini, post #3

jest już tablet (a właściwie MID) z logo C=, więc teoretycznie droga do tego co piszesz nie musiałaby być daleka:

Commodore MID-430
Commodore MID-500

A do tytułowego newsa mogę dodać, że na iPhone 4 emulator także będzie działał (bo z newsa można wywnioskować, ze nie działa na IP4).
[#6] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@vegeta, post #4

Tak, zgadzam sie, tak bylo do tej pory gdy byl boom na gry 3d i wszyscy na sile sie w to 3d pchali (np porazkowy worms 3d). Procz szeroko rozumianego fpp nawet w grach familijnych malo co istnialo. Dzis do glosu wracaja stare produkcje - 2d, pikselowana grafika. Typu remake worms, czy angry birds , plants vs zombies dla andka, iOS i wiele innych. Takie gry wzbogacone o bajery typu gra w sieci, system osiagniec, spolecznosci, piekne tutoriale, czytelne menu, wiele wersji jezykowych miazdza stare produkcje 2d. Moim zdaniem umyka jedna z ostatnich szans. Superfrog moze czuc sie zagrozony ;)

Ostatnia edycja: 19.12.10 18:28:19

Ostatnia edycja: 19.12.10 18:34:48
[#7] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@ntx, post #5

No. I jakby na to powstal natywny amigaos... Mialbys system na handheldzie, tabie, netbooku i stacjonarnym nettopie.
Jakze fajnie by wygladalo dragowanie ekranow na touchsreenie ;P
[#8] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@Nekkoru, post #1

Fajnie, fajnie, ale wątpię, że dostanie się to na App Store

Tu nie ma co nawet wątpić. To jest PEWNE, że w AppStore tego nie będzie. Mogą się bawić w połamane urządzenia działające pod kontrolą iOS (z JailBreak) ale oficjalnie Apple na pewno im tego nie zaakceptuje w formie emulatora do którego można ładować dowolne programy (np. w postaci plików ADF). Łamie to podstawowe zasady AppStore. Albo to zmienią i zrobią z tego coś na kształt emulatora C64, który jest w AppStore albo po swoją wizję będą mogli włożyć między bajki. Apple pod tym względem jest dosyć konsekwentne i dzięki temu osiągnęło to czego w ostatnich latach nie osiągnął nikt. Jak się to komuś nie podoba to są rozwiązania alternatywne: Android, WebOS, SamsungBada, WindowsPhone7, MeeGo, resztki Symbiana. Z Apple jest tak: albo człowiek przyjmuje tę filozofię, zgadza się z zasadami tam panującymi i wtedy jest naprawdę wygodnie i świetnie, albo się nie zgadza i musi się z tą filozofią zupełnie pożegnać przechodząc na inną platformę. Przy iOS nikt takiego kogoś nie zatrzymuje. Apple nigdy nie zabiegało o developerów tak jak np. Microsoft przy WindowsPhone7. Od dawna Apple cierpi na nadmiar developerów chcących tworzyć coś na iOS. :)

iPhone 3GS, 3G iPod Touch oraz iPadzie

A niby dlaczego nie miałoby to chodzić też na iPhone4? :) Jaka niby byłaby tego przyczyna? :) Choćby nie chcieli to na iPhone4 i tak będzie chodziło. Myk, który Apple zrobiło jeżeli chodzi o rozdzielczość iPhone4 (960x640) sprawia, że kompatybilność z poprzednimi modelami (480x320) jest stuprocentowa. Poza napisanie "iPod touch" jest bardzo niekonkretne. Między iPod Touch 1st gen a iPod Touch 4rd gen jest taka przepaść jeżeli chodzi o wydajność, że trudno to wrzucić do jednego wora. Ktoś się średnio orientuje w specyfice urządzeń działających pod kontrolą iOS. :)

Ostatnia edycja: 19.12.10 18:59:06
[#9] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MDW, post #8

Napisałem dziś że każda inicjatywa związana z reklamą Amigi będzie potrzebna i koledzy mnie wysmiali w dziale Amiga na forum PPA...
[#10] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Jestem w szoku! Bardzo pozytywnym szoku! Po pierwsze wydawałoby się, że iPhone i iPad przez swoja reklamę jest urządzeniem które za chwile będzie umożliwiało lewitację i nikt nie bawi się w sentymenty. Wydanie czegoś takiego na tak popularny telefon może spowodować zainteresowanie się dzieciaków trochę starymi maszynami i kto wie może kiedyś... Nie mnie mnie to bardzo cieszy... taki maleńki krok do przodu :)
[#11] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MDW, post #8

A niby dlaczego nie miałoby to chodzić też na iPhone4?

Zapomniałem dopisać "i wyżej" ;) Poprawione.
[#12] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Właśnie sobie oglądałem filmik i wygląda całkiem nieźle i szybko działa. Tylko sterowanie jest takie jakoś nie dla mnie. Nie lubię tych nowych telefonów z ekranem dotykowym czy rysikiem - denerwujące to jest dla mnie.
Innym może się to podobać - a dla mnie to niestety już na wstępie odpada.

Ostatnia edycja: 19.12.10 20:59:28
[#13] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@Wojox, post #9

Zauważyłem, że jesteś nowy. Na PPA jest specyficzna atmosfera i zasady. Wczytaj się w ludzi i jak ich komentują inni. Zobaczysz, że są trole, przemądrzalscy i ludzie z olejem w głowie. Nie przejmuj się co piszą. Pamiętaj, że będąc użytkownikiem Ami-Amipochodnego sprzętu/systemu nie znaczy, że MUSISZ być aktywny na PPA... :)
[#14] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@(V)(I)mothe(P), post #12

Ja niezbyt mam pojecie o tych wszystkich Icostam, i nie mam zamiaru sie nawet dowiadywac :P przenosnym sprzecichom mowie nie ;p No chyba ze to bedzie Amiga ,to moze wtedy :D
[#15] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@Hellena, post #14

A ja jestem jak najbardziej za takimi urządzeniami. To właśnie dzięki wszelkim przenośnym urządzeniom (nie wnikając już w fanbojskie wojny o markę/system/model), bo tylko dzięki nim w dzisiejszym szalonym świecie mogę zajmować się przynajmniej w 10% tym czym bym chciał. Gdyby nie one to procent ten spadłby zapewne do poziomu 0.1%. To dzięki mini-komputerowi (bo trudno to nazwać telefonem) z siecią, który mam w kieszeni jak jadę pociągiem, tramwajem, autobusem, stoję w jakiejś kolejce, czekam na przystanku, poczcie czy gdziekolwiek, mogę ten czas wykorzystać do tego na co już w domu czasu miał zapewne nie będę. A nawet jak będę miał to dzięki tym poodobno "lamerskim" urządzeniom czasu będę miał więcej, bo w dordze załatwię większość codziennych spraw, przeczytam newsy, rzucę okiem na aktualne trailery gier, jakieś wywiady, itp. To dzięki tym maszynom zawsze mam ze sobą zsynchronizowana muzykę, jakieś filmy, a to co piszę nie przepada w momencie zgubienia urządzenia. Notatki są zawsze ze mną i nawet jak piszę to w autobusie to wiem, że chwilę później przez chmurę będzie to dostępne u mnie w domu i będzie to mogła przeczytać osoba, której na to pozwalam. Już w czasach gdy używałem Amigi 500 marzyłem o czymś takim. O osobistym urządzeniu, które zapewni mi właśnie takie funkcjonalności. Jednak wtedy nie przypuszczałem, że za mojego życia będzie to najzupełniej normalne. Dlatego też z internetu w kieszeni korzystam tak już zupełnie na codzień od chyba 6 lat. Kiedyś w sposób ograniczony (tylko maile, komunikator tekstowy, niektóre strony), a teraz znacznie znacznie znacznie szerszy.

Nie wspomniałem tutaj o grach, a powinienem, bo jednak większość aplikacji na moim iPhone to gry (wszystko oczywiście tylko legalne, bo nie bawię się w JailBreak). Nie wspomniałem, bo prawdę mówiąc to ściągam i/lub kupuję je głównie z ciekawości. Na tego typu urządzeniach jest tyle do zrobienia, że prawie zawsze na granie już nie wystarcza czasu. Choicaż kilka pozycji jest naprawdę takich w które mógłbym się na pewno wciągnąć. I raczej nie wchodziłyby w to amigowe stare hity przeniesione na iPhone/iPod/iPad, bo nigdy nie uważałem np. SuperForga czy Turricana za coś wciągającego. Mogę nostalgicznie popłakać przy Shadow Of The Beast, Another World czy Test Drive. Jednak trudno mi w to grać, bo raczej wieje nudą. Pograć to ewentualnie raz na kilka lat mogę w hity z Atari XL/XE i to też raczej ze względów nostalicznych niż ze względu niby większej grywalności.

Ostatnia edycja: 20.12.10 08:10:15
[#16] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MDW, post #15

Do pociagu to wole dobra ksiazke, a do pracy jezdze samochdem wiec dla mnie bylby to niepotrzebny i drogi dodatkowy grat :> Ja ogolnie nie jestem fanem miniaturyzacji :P Male jest brzydkie :)
[#17] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@Hellena, post #16

No ale dlatego, że ktoś jedzie samochodem JA nie zrezygnuję z urządzenia, które ułatwia mi życie, i wiele razy uratowało tyłek (chodzi głównie dostęp do sieci i GPS w każdym miejscu). W trybie poziomym trochę się tych książek naczytałem też na iPhone. Chociaż zawsze mam tyle do zrobienia, że ta godzina w pociągu to za mało żeby wystarczyło na książkę. No a w tramwaju gdy jedna ręka jest w górze, książka nie ma sensu, bo kartki się same przewracają gdy nie chcę, nie przewracają gdy chcę, rozpadają, to się wszystko zamyka. Tak samo zresztą jak i gazeta. Aktualność tego jest mizerna, brak komentarzy, szybkiego dostępu do odnośników czy alternatywnych wersji. Poza tym bez zsynchronizowanego z tym w chmurze RSS zgubiłbym się w setkach newsów każdego dnia i po powrocie do domu nie wiedziałbym co już czytałem/słuchałem/oglądałem, a czego nie. :) Zresztą i tak nikt by mnie nie zmusił do chodzenia codziennie do kiosku tylko po to żeby przeczytać kilka kolumn tekstu. Przecież w czytaniu chodzi o treść, a nie formę dostarczenia treści. Zresztą gdyby to tylko chodziło o czytanie to kupiłbym sobie Kindle. Czytanie to 5% wszystkiego co się na tym robi. To i tak więcej niż telefonowanie, które u mnie jest pewnie na poziomie 0.5% albo mniej. :)

A co do ceny... Dzięki temu zaoszczędziłem przeogromne ilości czasu, pieniędzy. Zresztą jeżeli to jest częściowo i hobyy to jakie to ma znaczenie? Na pewno wydaje się na to raz na kilka lat dużo mniej niż np. na fajki (gdybym palił). Tak więc cena moim zdaniem tutaj nie ma znaczenia dla kogoś kto z tego KORZYSTA. No bo jak gadżet ma leżeć na półce to oczywiście kupowanie go jest bez sensu. Jednak dla mnie na przykład bezsensem jest kupowanie samochodu za 40 000 zł podczas gdy po roku jest on wart 30 000 zł (i tak nie dałbym w życiu za niego tyle, bo za 15 000 zł można kupić jeszcze lepszy tylko kilkuletni, a przy wyborze odpowiedniej marki te kilka lat nie mają znaczenia).

Ostatnia edycja: 20.12.10 09:02:18
[#18] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Jesli spełnią zasady Apple Store (jak już wspomniał MDW), to pomysł całkiem ciekawy. Druga sprawa, pod nazwą iAmiga nie zaistnieje legalnie nic, bez jakiejś umowy z AInc.
[#19] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
A wracając do tematu newsa to nie uważam żeby te gry odniosły jakiś spektakularny sukces. W przypadku takich portów autorzy robią podstawowy błąd często powtarzany w dzisiejszym świecie.

Urządzenia z ekranem dotykowym (zwłaszcza multitouch) i akcelerometrem są ze względu na te cechy czymś niesamowitym. Przecież jeszcze 20 lat temu widząc to uznałbym to za czary. :) To otwiera tak niesamowite możliwości, że aż ciary po plecach przechodzą. Wobec tego dlaczego spory procent twórców gier dla tego typu platform robi gry w których wprowadza jakieś żałosne dotykowe przyciski, joysticki? Bezsensem jest emulowanie tradycyjnych kontrolerów, bo prawie zawsze będą one gorsze od mechanicznych. Gry na te platformy MUSZĄ być dla nich projektowane i ich mechanika musi być wręcz niemożliwa do wykonania na innych kontrolerach. Trzeba z tych niesamowitych cech skorzystać, a nie na siłę robić te nieudolne podróby joysticków. Wiem co piszę, bo sam zrobiłem ten błąd w grze Fortis. :) Debilizm do kwadratu. :) Na szczęście kolejny projekt jest po prostu niewykonalny na czymś bez ekranu dotykowego (w dodatku z multitouch). I o to chodzi. Niech te cechy będą zaletą a nie wadą.

W świetle tego jak widzę Turricana po prostu przeniesionego na urządzenia z ekranem dotykowym z dodobionym ba siłę kontrolerem to robi mi się średnio dobrze. :) Można się nauczyć tak grać. Ludzie w ten sposób grają, że hoho! Jednak to nie tędy droga. Portować sobie można na coś z klawiaturą (chociaż i tak grywalność będzie średnia). Dotykowo/przechyleniowy świat to inny świat. Tu są do zrealizowania cele, których nie da się zrobić na najbardziej wypasionych komputerach/konsolach, które tej cechy nie mają nie będą miały. Na szczęście spora część developerów już to zrozumiała. Chodzi o gry, bo programy użytkowe od początku w większości przypadków lepiej się obsługuje dotykiem niż tym koślawym krzyżakiem/joystickiem/klawiaturą "telefonu". Chociaż i tutaj są wyjątki (jak wszędzie).
[#20] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@przemysław, post #18

Jesli spełnią zasady Apple Store (jak już wspomniał MDW), to pomysł całkiem ciekawy

Dokładnie przez to samo przechodził autor emulatora C64. Warunek jest taki - aplikacja nie może być platformą, która pozwala na uruchamianie zewnętrznych aplikacji. Autor emulatora C64 rozwiązał to tak, że w aplikacji jest taki bardzo ładny sklep w którym poprzez mechanizm InAppPurchase (czyli 40% dla Apple, hehe) kupuje się gry, które można uruchamiać na tym emulatorze. Na coś takiego Apple z radością się zgodziło, bo ma kontrolę nad tym co na tym emulatorze będzie uruchamiane. Użytkownik zyskuje na tym to, że za miniaturową cenę (najczęściej $0.99, a w wielu przypadkach wręcz za darmo) dostaje LEGALNE gry sprzedawane za zgodą właścicieli praw autorskich (np. Bruce Lee). Wadą tego jest to, że mamy dostęp tylko do tego co autorzy wrzucili do dystrybucji InAppPurchase, czyli do niewielkiego wycinku produkcji dla C64. Nie możemy sobie wrzucić np. produkcji scenowych z ostatniego party czy własnych programów. :) Chociaż popisać w Basicu sobie można, bo od którejś tam aktualizacji (najlepsza cecha cyfrowej dystrybucji) Basic jest dostępny. Jest tam zaledwie kilkadziesiąt klasycznych gier, które dało się wydębić od właścicieli praw autorskich.

Ostatnia edycja: 20.12.10 09:20:38
[#21] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@vegeta, post #4

Eee, to nic - ja 8 letniej siostrzenicy pokazałem Slamtilta oraz Cannon Fodder - wczoraj odpaliła pieca i zamiast w gierki z sieci, czy inne zainstalowane, grała w CF
[#22] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MikeN, post #21

Akurat Cannon Fodder jest przykładem gry, która na ekranie dotykowym sprawdzałaby się bardzo dobrze. Granie w to na klasycznym telefonie, padzie, klawiaturze nie ma sensu. Albo mysz albo ekran dotykowy (może być rysik jak ktoś woli większą prezycję). Zresztą Slam Tilt na takich urządzeniach też ma sens. W AppStore są dwa amigowe flipepry: Pinball Dreams i Pinball Fantasies. Pierwszy z nich będąc na wakacjach kupiłem żeby wieczorami trochę połupać i to się faktycznie sprawdziło. Ekran dotykowy w urządzeniach Apple bardzo dobrze reaguje i gra się w to bardzo fajnie. Jest nawet opcja żeby grafika była dokładnie tą z amigowej wersji albo lekko dopalona. Osobiście polecam lekko polepszoną, bo klimatu amigowego nie traci, a wygląda trochę lepiej.
[#23] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MDW, post #17

Co do ceny - moim skromnym zdaniem jest przesadzona. Ale Apple stosuje taka chamska polityke, jak rowniez z iStore co rowniez jest dziwne, bo iLudzie ich iProdukty iKupuja...

A co do czytania i waznosci formy- ja np. kocham uruchomic Atari i zagrac w jakas gre (wciaz mnie wciaga!) od czasu do czasu. Rzadko kiedy jednak wyjmuje kaseciak badz stacje dyskietek i korzystam z nowoczesniejszych wynalazkow tudziez kartridzy. Choc zajmuje mi to sporo dluzej niz uruchomienie emulatora(bo Atari dzielnie spoczywa w szafie, choc nie zapobiega to jego zolknieciu ), sama nostalgia wystarczajaco rekompensuje zabrany czas. Zreszta zawsze kojarzy mi sie to z duza iloscia wolnego czasu wiec za tym czesto tesknie

Tak btw od kiedy iphone ma pelnego gps-a? Nie jest tak przypadkiem (choc najnowszych modeli nie znam), ze mial a-gpsa co oznacza, ze w kazdym miejscu go nie bedzie... Prosze mnie poprawic jesli sie myle.

Swoja droga mnie brakuje realnej klawiatury, aby z iphone uczynic cos w rodzaju jornady 360 dzieki odpowiedniej obudowie...
[#24] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MikeN, post #21

Ja np. coraz wiecej policjantek widuje na ulicach Moze dlatego, ze maja jakies ulatwienia w rekrutacji jesli chodzi o testy sprawnosciowe, ale cos ostatnio plec piekna coraz czesciej bawi sie niebezpiecznymi zabawkami (i nie chodzi tu o bron masowego razenia jak Moda Na Sukces )

Masz szczescie, ze motto cannon foddera nie dotyczy siostrzencow chyba, ze w przenosni
[#25] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@ruberum_ignis, post #23

Polityka Apple jest znana, zasady AppStore też. Każdy kto decyduje się na używanie tego lubi pisanie dla tego, zgadza się na te zasady. Wolno im wprowadzać zasady jakie chcą. Jeżeli komuś to nie odpowiada to rozwiązań alternatywnych jest cała masa. Ma to swoje wady ale ma i zalety. Dzięki temu AppStore wolne jest od aplikacji, które mogą nam zaszkodzić. A Apple wcale takie rygorystyczne nie jest przy akceptacji softu. Dowodem tego niech będą tysiące naprawdę bezsensownych aplikacji jakie zalegają na AppStore. Ostatnio i tak trochę zaostrzyli cenzurę i każdy się z tego raczej cieszy, bo śmieci nie będzie tak dużo. Nawet jeżeli jakaś aplikacja jest odrzucana to developer dostaje dokładne wyjaśnienie dlaczego podjęto taką decyzję i co powinien zrobić żeby jednak aplikacja została zaakceptowana. Polecam zapoznać się z tym jak akceptowane/odrzucane są aplikacje w Xbox Live Arcade. :) Procent przyjmowanych nie sięga nawet 0.5%. W przypadku Apple teraz niecałe 80% nowych aplikacji i prawie 90% aktualizacji jest akceptowanych. Do niedawna było to ponad 95% (są takie statystyki dostępne dla uczestników iOS Developer Program). Żeby nie zostać zaakceptowanym to naprawdę trzeba się postarać.

A co do ceny... Nowy (jeszcze w folii, z gwarancją) iPhone4 na Allegro to cena ok. 2300 zł. iPhone 3GS jest znacznie poniżej 2000 zł. No to tyle (albo niewiele mniej) przecież kosztują te lepsze urządzenia z Androidem czy będą kosztowały urządzenia z WindowsPhone7. Ja tu jakiejś strasznej różnicy w cenie nie widzę. A za to aplikacje dla iPhone/iPod/iPad są tak tanie jak nigdy. Na Symbianie czy J2ME mogłem sobie tylko marzyć o takich aplikacjach za $0.99. W dodatku z prawem i działającym mechanizmem do nieskończonej ilości aktualizacji (które pojawiają się niemal każdego dnia).

Ostatnia edycja: 20.12.10 13:32:17
[#26] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@MDW, post #25

Poreklamuj troche androida, ktory jest bardziej otwarty na swiat a i baza urzadzen znakomicie wieksza;)
Wyobraz sobie jak wygladal by morphos gdyby poszedl w ta strone i zamiast makow przerzucil sie na arma. Mozliwe ze juz dzis byl by oczkiem w glowie jakiejs konkretnej firmy. Zobacz na webos, niecaly rok od premiery palm wykupiony przez hp "bo potrzebowali systemu na swoj sprzet".
A jaka baza uzytkownikow i znakomitego sprzetu. Tylko ze kto myslal 2 lata temu o takich bajerkach jak galaxy tab czy archos, nettopy. Szkoda niewykorzystanej szansy, bo w szczycie boomu i dominacji rynku sprzetu przez androida jest juz zdaje sie za pozno. Powoli google zaczyna licencjonowac android dla urzadzen, bo nawet chinczycy w jakies podejrzane produkcje za 200eur pakuja andka.

Co do uzytecznosci urzadzen narecznych sam bylem sceptykiem. Palma milowalem bez mala jak amigaos ;) Ostroznie podchodzilem do kupionego htc desire i androida. Noooo, jak juz sie wciagnalem to zrywa czape :) Nie wyobrazam sobie teraz egzystencji bez wszystkiego zsynchronizowanego ze wszystkim. Jestem na zakupach dziewczyny w pracy w thunderbirdzie czy gmailu wpisuja mi terminarz spotkan, zona w domu wklepuje w kalendarz szczepienie dziecka, telefon mi przypomina kiedy co nastepuje. Wszystko prosto, latwo i przyjemnie dla oka. Rssy, ebooki, pilka nozna na zywo na widgetach piekne przejrzyste aplikacje, w pelni sprawne przegladarki, dzieki multitouchowi rewelacyjne w obsludze i czytelne. Na prawde. Dla mnie taki typ systemu i urzadzenia to jeden z wielkich krokow milowych w rozwoju technologii. A przeciez to bylo takie proste, wystarczylo to wymyslec pare lat wczesniej niz giganci czy konkurencja :) Mos reklamuje sie jako zwarty ladny system gotowy do pracy, dopieszczony na malych ekranach wygladal by bajerancko, uzupelniony o touchscreen, gesty itp. Ktos pisal, ze nie chce systemu na urzadzenia przenosne. Ten rynek sie niesamowicie rozwija. Sa juz przenosne taby i nettopy stacjonarne. To jest przyszlosc. Ja bym chcial zeby amigaos poszedl w ta strone.

Taki uklad ma jeszcze jedna niebagatelna zalete. Kupujesz urzadzenie, ktore mimo brakow softwarowych jest w pelni uzyteczne i sprawne. Jako telefon, jako przegladarka, jako odtwarzacz filmow, mailer itd. Nie dublujesz sprzetu, nie dzielisz go na hobbystyczny/w pelni uzyteczny jak to niestety ma miejsce w przypadku rozwiazan dzisiejszych. Bez pcta nie jestem w stanie dzis funkcjonowac, kazdy kolejny sprzet jest dodatkiem, a taki komputerek przenosny byl by dla mnie w pelni uzyteczny i nie musial byc dopelniany zadnymi protezami. Marzenia ;P

Ostatnia edycja: 20.12.10 14:13:52
[#27] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@pawelini, post #26

Ja nie reklamuję iOS. Piszę tylko i wyłącznie prawdę, podaję wyniki swoich obserwacji i doświadczeń. Mi nie zależy na otwartych rozwiązaniach, a od Androida odstraszna mnie: bałagan w wersjach systemu i wiecznie niewiadome aktualizacje, zbyt duży wybór urządzeń (tak, to jest wada), zbyt duże piractwo, Java (generalnie ok ale jednak wolę natywne rozwiązania) i ciągle mocno kulejący Android Market.

Nie rozumiem dlaczego mam się zachwycać Androidem skoro bardziej podoba mi się filozofia i wykonanie iOS. Androida cenię i uważam, że zdobędzie kiedyś 70% rynku. Jednak to nie ma znaczenia skoro teraz uważam, że iOS jest dla mnie. Otwartość (pozorna) w tym przypadku zupełnie mi wisi.
[#28] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone

@pawelini, post #26

nie wyobrazam sobie takiego uzaleznienia od tych urzadzen, jak tylko to mozliwe wylaczam:)

UAE4All mam na Symbianie od dawna i dziala dobrze na procku arm 600Mhz (na 369Mhz tez niezle dziala), i w koncu ktos zrobil na ifona z ciekawym sterowaniem.
[#29] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Wszystko fajnie, ale ręce, a właściwie paluchy zasłaniają część obrazu gry... i to jest lipa tego typu rozrywki.
[#30] Re: iAmiga - system emulacji Amigi dla iPhone
Wszyscy się podniecają iPhone'm, a tu dla takiej N900 (Maemo) trzy emulatory Amigi istnieją już od ponad roku. UAE4All na standardowo taktowanej N900 daje pełną prędkość A500 z pełnym dźwiękiem, a po podkręceniu N900 do 800-1000 MHz wydajność wzrasta jeszcze bardziej - wszystkie dema i gry chodzą super płynnie. Pozostałe dwa emulatory (UAE i E-UAE) są wolniejsze, ale emulują wszystkie procesory i chipsety (UAE4All tylko A500, tj. 680000/OCS) więc każdy może wybrać czego potrzebuje.

UAE4All Maemo Edition

E-UAE Maemo Edition

UAE Maemo Edition

Nie mówiąc już o tym, że dla N900 są też dwa świetne emulatory Atari ST (Hatari i ARAnyM), a jak ktoś chce to może sobie zainstalować dodatkowo Androida 2.3 (NITdroid 0.0.9) i pod nim odpalać emulatory i inny soft dla Androida. Do tego jeszcze PreEnv (umożliwia uruchamianie gier i aplikacji WebOS/Palm bezpośrednio w Maemo), Bochs (emulator x86), DosBox (wiadomo co) i emulatory chyba wszystkich istniejących konsol łącznie z Playstation i naprawdę niczego nie brakuje.

iPhone nie jest zły, ale polityka Apple'a dla mnie jest nie do zaakceptowania. Tu nie chodzi o to, że Apple "dba" o jakość oprogramowania nie zezwalając by pewne rzeczy były w AppStore, tylko o to, że na wszystkim chcą robić kasę, bardziej niż jakakolwiek inna firma. Na iOS nie ma Flasha, bo Apple nie chce by ludzie mogli używać darmowych aplikacji/gier we Flashu, za które Apple nie będzie brało kasy albo przynajmniej nie będzie mogło wyświetlać w nich reklam (z których też mają kasę). Z tego samego powodu większość emulatorów nie trafia do Appstore, bo po co użytkownik ma grać w darmowe gierki ze starych komputerów skoro może zapłacić za ich remake. Nawet slotu na karty pamięci iPhone nie ma dlatego, że Apple nie produkuje kart pamięci i nie chce by ludzie dawali pieniądze innym firmom za karty zamiast ładować Jobsowi w zadek kilkudziesięciu/kilkuset dolarów więcej za wersję iPhona z większą pamięcią wbudowaną. To samo z bateriami - po co dać użytkownikowi możliwość wymiany baterii jeśli można po okresie gwarancji brać za wymianę wbudowanej kilkadziesiąt USD. Złącze (Dock Connector) też iPhone ma niestandardowe (podczas gdy wszyscy inni producenci przyjęli już standard microUSB) i na dodatek jeszcze zabezpieczone chipem identyfikacyjnym, żeby każdy producent akcesoriów musiał bulić Jobsowi opłaty licencyjne za korzystanie z tego złącza, a użytkownicy mogli kupować tylko akcesoria zatwierdzone przez Apple, za które część kasy trafia do Jobsa.

Jeśli ktoś lubi być rżnięty w ten sposób - jego sprawa, nic mi do tego. Ja nie lubię i dlatego mam N900 na Maemo, który jest najbardziej otwartą mobilną platformą na świecie, bez żadnych zabezpieczeń, certyfikacji, blokad i innych cudów. Z tym telefonem można zrobić wszystko, łącznie z podmianą systemu operacyjnego na inny lub doinstalowaniem kilku innych i używaniem ich zamiennie przez multiboot. Na początku przyszłego roku wyjdzie MeeGo (dawne Maemo 6) i użytkownicy N900 również będą mogli zainstalować sobie go jako drugi (czy trzeci, czwarty itp. jeśli już jakieś mają) system i używać na zmianę z innymi. I nikt niczego nie zabrania, nie blokuje, niczego nie trzeba łamać, hakować, jailbreakować, dostęp do roota (a przez to do całego systemu) jest dostępny standardowo i bez żadnych ograniczeń... Jeśli jakiś mobilny system przypomina Amiga OS pod względem braku ograniczeń i otwartości to właśnie Maemo.

Co do ilości aplikacji na iPhone to też jest mit, bo co z tego że jest ich 150.000 jeśli większość z nich jest prawie identyczna (np. 10.000 latarek, 20.000 kompasów itp). Na N900 jest jakieś 1300-1500 aplikacji i gier, 99,9% z nich zupełnie darmowych (i bez żadnych reklam i innego gówna), a jak komuś mało to może sobie zainstalować NITDroida (Android 2.2 i 2.3) i korzystać bez żadnych problemów ze wszystkich aplikacji z Android Market. Do tego można sobie jeszcze doinstalować PreEnv (środowisko uruchomieniowe WebOS) i bezpośrednio z poziomu Maemo uruchamiać aplikacje i gry dla Palma. No i wszystkie pozostałe emulatory (Amiga, ST, Playstation, Spectrum, C64, Amstrad, chyba wszystkie istniejące konsole do gier) i w sumie ma się tyle oprogramowania do dyspozycji że iPhone się chowa w krzakach, a wszystko za darmo i bez nadętego Jobsa dyktującego użytkownikowi co i kiedy ma prawo uruchomić i zrobić na swoim telefonie a czego mu nie wolno.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem