To co jest piekne w AmigaOS od dawien dawna, ze nie trzeba robic loadwb, a mozna np: fm lub dopus4 i miec ikony w d.... oraz operowac plikami po stokroc wygodniej, szybciej :). Za to w takim Windows prawie kazdy exe windowsowy zintegrowany jest z zasobami w ktorych najczesciej jest jakas brzydka ikona, albo nawet kilka brzydkich ikon, przy czym, kazda kolejna brzydsza jest od poprzedniej miss antypieknosci :)
Mi ikony w zasadzie przydaja sie tylko do paskow z programami i ew. typow pliku(bez tego moge sie obyc), przy czym windows znow jest prodebilny, bo rozpoznaje ustalony typ pliku tylko po rozszerzeniu, a nie takze dodatkowo chocby po naglowkach w pliku...