[#7]
Re: Rozmowa z Richardem Costello - programistą gier "Mortal Kombat", "Primal Rage", "Terminator 2", "Golden Axe", "Gauntlet 2"
Pamiętam jak kiedyś ludzie żyli nadzieją, że będzie konwersja MK3 na Amigę. Nigdy nie rozumiałem dlaczego. Przecież to chłam. Już dwójka była zwiastunem, że ten pomysł zostanie utopiony. Jedynka, owszem - miała pewien potencjał. Ale stosunkowo szybko się okazało, że powstał on cokolwiek przypadkiem. Kolejne częścii boleśnie obnażyły degrengoladę umysłową autorów. W dwójce były jeszcze przyzwoite areny, ale trójka, to już całkowita katastrofa. Model walki, wojownicy, areny, fabuła - wszystko to było do kitu. Jedyną rzeczą, jaką Mortal mógł się jeszcze wylegitymować był dźwięk. Sukces serji można tłumaczyć jedynie tym, że MK wypełnił pewną lukę rynkową - na krwiste i brutalne mordobicia; stał się swoistym archetypem takich gier, punktem odniesienia. Można nawet pójść dalej - ustanowił swoisty monopol. Nie istnieje chyba żadna gra, która starałaby się bydź bezpośrednią konkurencją wobec MK. Panowie Boon i Tobias tworzą więc swoje kolejne potworki i chyba tylko najbardziej niepoprawny optymista może mieć jeszcze złudzenia, że znowu coś im przypadkiem wyjdzie.