[#9]
Re: Fantasy World Dizzy - recenzja
Mnie się jakoś Dizzy nigdy nie wkręcił na dłużej (ale ja w ogóle mało gram). Jednak sympatycznie wspominam, dzięki za recenzję - dzięki niej zarzuciłem dziś Dizziego bratankowi na jego Amidze - zauroczył go momentalnie. Odpuścił męczenie Trine II na tatowym piecu i całe popołudnie przesiedział przy Amisi, lekcji nawet nie odrobił, łobuziak!;-
Serdeczności
Des