Komentowana treść: AmiCygnix 1.1
21.06.2012 21:19
[#2]
Re: AmiCygnix 1.1
@Pero, post #1
Do Szanownych Adminów.
Uwazam ze powyzszy koment jest proba prowokacji i wywolania flejma, gdyz nie moge uwierzyc aby ktos kto ma chociaz dwie sprawne komórki w mózgu zadalby takie pytanie.
Po prostu szkoda czasu na tlumaczenie.:(
Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 21:20:21 przez TomK
Uwazam ze powyzszy koment jest proba prowokacji i wywolania flejma, gdyz nie moge uwierzyc aby ktos kto ma chociaz dwie sprawne komórki w mózgu zadalby takie pytanie.
Po prostu szkoda czasu na tlumaczenie.:(
Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 21:20:21 przez TomK
21.06.2012 21:42
[#5]
Re: AmiCygnix 1.1
@TomK, post #2
No coz, duzo prawdy jest w poscie nr 1, szczegolnie po stwierdzeniach, ze prawdziwej amigi nie stac na wlasne rozwiazania (w domysle UI i innych newralgicznych czesci systemu).
Z drugiej strony, jezeli to beda ladnie wkomponowane elementy w amigowe UI. Zadne bezczelne oddzielne ekrany X-ow lub okien a'la amigowe klasyczne X'y tylko normalne okna amigowe obudowane api gtk,qt to tylko plus dla os4.
Nalezy jednak pamietac, ze nie kazdemu moze to pasowac, purysci zostana przy os3, amigowcy chcacy look and feel amigowego API wybierze Morphosa, reszta os4.
Z drugiej strony, jezeli to beda ladnie wkomponowane elementy w amigowe UI. Zadne bezczelne oddzielne ekrany X-ow lub okien a'la amigowe klasyczne X'y tylko normalne okna amigowe obudowane api gtk,qt to tylko plus dla os4.
Nalezy jednak pamietac, ze nie kazdemu moze to pasowac, purysci zostana przy os3, amigowcy chcacy look and feel amigowego API wybierze Morphosa, reszta os4.
21.06.2012 23:18
[#8]
Re: AmiCygnix 1.1
@Pero, post #1
Jeżeli ktoś to odebrał jako próbę wywołania kolejnej wojenki - to przepraszam!
Nie mam nic przeciwko wykorzystaniu oprogramowaniu z Lin pod nasze Ami-systemy. Przeciwnie - dobry soft to jest zawsze dobry soft. Tyle, że nie rozumiem jak to działa? Skoarzenie jest proste - X11 to X11!
W AmigaOS?
Koniec tematu!
@odp. 2
A może własnie warto konkretnie odpowiedzieć? "Wychowałem" się na AmigaOS i chociaż poszedłem trochę inną drogą nie sram we własne gniazdo - po prostu nie rozumiem. Może faktycznie mam mniej niż dwie szre komórki?
Pozdrawiam!
Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 23:25:26 przez Pero
Nie mam nic przeciwko wykorzystaniu oprogramowaniu z Lin pod nasze Ami-systemy. Przeciwnie - dobry soft to jest zawsze dobry soft. Tyle, że nie rozumiem jak to działa? Skoarzenie jest proste - X11 to X11!
W AmigaOS?
Koniec tematu!
@odp. 2
A może własnie warto konkretnie odpowiedzieć? "Wychowałem" się na AmigaOS i chociaż poszedłem trochę inną drogą nie sram we własne gniazdo - po prostu nie rozumiem. Może faktycznie mam mniej niż dwie szre komórki?
Pozdrawiam!
Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 23:25:26 przez Pero
21.06.2012 23:27
[#9]
Re: AmiCygnix 1.1
@XoR, post #7
Problemem jest dla nich sam AmigaOS i wszystko co z nim związane - rozwiązania sprzętowe i programowe.
Już dawno temu pisałem, że tylko w pokrętnej mosistowskiej logice może się zrodzić rozumowanie, że więcej programów i większa łatwość ich portowania to zło.
W MacOSX też jest X11 i przez długi czas służył do odpalania chociażby OpenOffice. Wówczas nikt z użytkowików Maka nie pisał, że to złe rozwiązanie. Ale tu jest taka polityka, że wszystko co związane z Amigą i AmigaOS jest złe.
Już dawno temu pisałem, że tylko w pokrętnej mosistowskiej logice może się zrodzić rozumowanie, że więcej programów i większa łatwość ich portowania to zło.
W MacOSX też jest X11 i przez długi czas służył do odpalania chociażby OpenOffice. Wówczas nikt z użytkowików Maka nie pisał, że to złe rozwiązanie. Ale tu jest taka polityka, że wszystko co związane z Amigą i AmigaOS jest złe.
21.06.2012 23:45
[#11]
Re: AmiCygnix 1.1
@lekarz_med, post #9
"pokrętna mosistowska logika"....Oj! Przyjacielu....
Przeczytaj moje wcześniejsze wyjaśnienie. Nie "boli" mnie istnienie X1000 czy Aos4. Nie stać mnie ma to - mam za dużo lat, aby bawić się w kretyńskie gierki. Pytałem o wyjasnienie a nie gówniarskie przytyki. Dla mnie możesz sobie pracować i na kozie - Twoja sprawa.
"Ale tu jest taka polityka, że wszystko co związane z Amigą i AmigaOS jest złe" - zła jest głupota nie Amiga.
Przeczytaj moje wcześniejsze wyjaśnienie. Nie "boli" mnie istnienie X1000 czy Aos4. Nie stać mnie ma to - mam za dużo lat, aby bawić się w kretyńskie gierki. Pytałem o wyjasnienie a nie gówniarskie przytyki. Dla mnie możesz sobie pracować i na kozie - Twoja sprawa.
"Ale tu jest taka polityka, że wszystko co związane z Amigą i AmigaOS jest złe" - zła jest głupota nie Amiga.
22.06.2012 00:29
[#12]
Re: AmiCygnix 1.1
@Pero, post #8
Jeżeli ktoś to odebrał jako próbę wywołania kolejnej wojenki - to przepraszam!
Nie mam nic przeciwko wykorzystaniu oprogramowaniu z Lin pod nasze Ami-systemy.
Więc wyjaśniam:
Po raz 1000x ktoś (tutaj: TY) pod newsem o AmiCygnix rozważa, czy port serwera X11 przez osobę niezwiązaną bezpośrednio ze środowiskiem deweloperskim AmigaOS4 - dyktuje rozwój platformy AmigaOS4.1 (nawiązując do: "To znaczy, że AmigaOS zmienia się całkiem w jakiś LinuxOS?").
Tłumaczę więc, jeśli są osoby które nie zauważyły 1000ca wcześniejszych tłumaczeń: Edgar Schwan nie jest osobą związaną ze środowiskiem deweloperskim Amiga OS 4.1. To że Edgar Schwan w swoim wolnym czasie (tzw. hobby) bawi się w rozwój środowiska X11 nie oznacza że osoby należące do środowiska deweloperskiego X11: zmieniają AmigaOS 4 w Linuxa - bądź tego nie robią.
Pero - czy napisanie tej deklaracji po raz tysięczny: rozwija Twoje wątpliwości, czy nie?
Czy tak jawne zaznaczanie problemu - po raz tysięczny - wyjaśnia Ci źródło irytacji niektórych użytkowników?
22.06.2012 08:17
[#17]
Re: AmiCygnix 1.1
Przyczepilbym sie do ostatniego zdania njusa. Pierwsze archiwum jest tak zwanym archiwum bazowym czyli zawiera samego Cygnixa. Natomiast drugie to opisywane w njusie programy do niego. Czyli nalezy njpierw zainstalowac pierwsze archiwum a dopiero potem drugie, lub tez poprzestac tylko na pierwszym.
