Komentowana treść: AmigaOS 4.1 Update 5
16.08.2012 18:42
[#1]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
Mimo iż nie posiadam AOS 4.1 to cieszę się z każdego rozwoju !! 
Żeby tylko były pełne sterowniki 3D
Żeby tylko były pełne sterowniki 3D
16.08.2012 20:12
[#3]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
usprawnienie emulacji Amigi klasycznej (do systemu dołączono gotową do użycia kopię systemu w wersji 3.1)
Więc całe usprawnienie polega na dołączeniu kopii 3.1 ?
Więc całe usprawnienie polega na dołączeniu kopii 3.1 ?
17.08.2012 05:33
[#8]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@michal_zukowski, post #4
ciekawe czemu poprawiają warp3d skoro ma być to coś nowego
to karlos, volontariusz ktory chcialby usprawnic dzialanie swojej 1200ppc, dorwal sie do zrodel na mocy ukladu z solim i dlubie przy sterownikach do sprzetu ktory ma i lubi i do ktorego juz od wielu lat chcial poprawic stery. zreszta jak rzucicie okiem to caly ten update wyglada na plik kontrybucji, camd, audio do s460, wyciagnieto nawet z grobu workbench3.1 zeby o nim wspomniec, chociaz zawsze sie nazywalo ze 68k jest "obsolete". ciekawe co robia core developers, mam na mysli w pracy, bo w wolnym czasie to wiadomo: timberwolfa.
17.08.2012 07:32
[#10]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@Sventevith, post #9
W pracy zarabiają na życie innymi projektami niż OS4.
To niestety właśnie jest smutna amigowa prawda. Przykre, że my jako środowisko (niezależnie od tego po której stronie ami-barykady) nie jesteśmy w stanie utrzymać zespołów piszących systemy operacyjne tak żeby ci ludzie nie musieli jeszcze "normalnie" pracować. Szlag mnie trafia jak sobie pomyślę ilu amigowych, morphosowych czy arosowych "mózgoli" musi codziennie tracić kupę czasu dziubiąc jakieś idiotyzmy czy banały w jakiejś korporacji czy innej firemce. Nowe systemy amigowe (AmigaOS4, MorphOS, AROS) wyglądałyby jeszcze lepiej gdyby ci ludzie mogli normalnie robić je przez min. etat. Chociaż nie sądzę żeby to się kończyło na 8 godzinach dziennie skoro teraz robią to "po godzinach". :)
Z drugiej jednak strony zastanawiam się czy to wszystko nie straciłoby uroku gdyby się z tego zrobiła taka zwykła codzienna "zusowa" praca. Czy dalej ci ludzie byliby tak bardzo zaangażowani i niematerialnie zmotywowani? Z doświadczenia wiem, że jak gdzieś zaczynają wchodzić pieniądze to z reguły przestaje być fajnie. :(
To niestety właśnie jest smutna amigowa prawda. Przykre, że my jako środowisko (niezależnie od tego po której stronie ami-barykady) nie jesteśmy w stanie utrzymać zespołów piszących systemy operacyjne tak żeby ci ludzie nie musieli jeszcze "normalnie" pracować. Szlag mnie trafia jak sobie pomyślę ilu amigowych, morphosowych czy arosowych "mózgoli" musi codziennie tracić kupę czasu dziubiąc jakieś idiotyzmy czy banały w jakiejś korporacji czy innej firemce. Nowe systemy amigowe (AmigaOS4, MorphOS, AROS) wyglądałyby jeszcze lepiej gdyby ci ludzie mogli normalnie robić je przez min. etat. Chociaż nie sądzę żeby to się kończyło na 8 godzinach dziennie skoro teraz robią to "po godzinach". :)
Z drugiej jednak strony zastanawiam się czy to wszystko nie straciłoby uroku gdyby się z tego zrobiła taka zwykła codzienna "zusowa" praca. Czy dalej ci ludzie byliby tak bardzo zaangażowani i niematerialnie zmotywowani? Z doświadczenia wiem, że jak gdzieś zaczynają wchodzić pieniądze to z reguły przestaje być fajnie. :(
17.08.2012 08:34
[#12]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@tom256, post #11
Masz rację. Gdyby cała społeczność działała na rzecz jednego projektu, a nie trzech to byłoby lepiej. Nie wiem czy wystarczająco dobrze ale na pewno lepiej.
No ale zdaje sobie sprawę z tego, że połączenie się jest niemożliwe. AROS zupełnie odpada, bo to inna filozofia i inny cel. No a MOSTeam i OS4Team raczej nie pójdą na kompromis i nie zrezygnują z części swoich, tworzonych przez lata, rozwiązań. I ja to rozumiem, bo sam nie lubię być poddawany takim naciskom (wystarczająco dużo mam ich w życiu codziennym więc w swoich crapowatych projektach chcę być absolutnie niezależny). Świat amigowy musi być podzielony. Taki już jego urok. :)
No ale zdaje sobie sprawę z tego, że połączenie się jest niemożliwe. AROS zupełnie odpada, bo to inna filozofia i inny cel. No a MOSTeam i OS4Team raczej nie pójdą na kompromis i nie zrezygnują z części swoich, tworzonych przez lata, rozwiązań. I ja to rozumiem, bo sam nie lubię być poddawany takim naciskom (wystarczająco dużo mam ich w życiu codziennym więc w swoich crapowatych projektach chcę być absolutnie niezależny). Świat amigowy musi być podzielony. Taki już jego urok. :)
17.08.2012 13:01
[#13]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@MDW, post #12
nie rozumiem dlaczego aros odpada i dlaczego filozofia jest inna? ze jest open source to juz nie amiga? tymczasem zamkniete zrodla to w tak malej spolecznosci ostatni gwozdz do trumny, i to pewnie dosiegnie kiedys i morphos.
nam potrzeba nowych ludzi, takich jak jason ktory programuje aros68k, i porty arosa na sama440/460. ci ludzie musza sie zapalic, musza miec dostep do zrodel bez podpisywania absurdalnych kontraktow. musza miec otwarta spolecznosc i licencje ktore ich usatysfakcjonuja. aros moze nie jest tak wymuskany jak mos, co jest konsekwencja podzialow i braku wspolpracy, ale zrodla przynajmniej nie znikna, gdy sie okaze ze ktorys z programistow nagle przestaje miec czas tak jak smiechowicz. a przy tym brak tam naciskow o ktorych mowisz, kazdy robi co chce.
aros jest bez przesady w moim pojeciu arka amigi, no i dziala w przeciwienstwie do os4/mosa na oryginalnym sprzecie, wiec nie rozumiem dlaczego nie jest alternatywa.
nam potrzeba nowych ludzi, takich jak jason ktory programuje aros68k, i porty arosa na sama440/460. ci ludzie musza sie zapalic, musza miec dostep do zrodel bez podpisywania absurdalnych kontraktow. musza miec otwarta spolecznosc i licencje ktore ich usatysfakcjonuja. aros moze nie jest tak wymuskany jak mos, co jest konsekwencja podzialow i braku wspolpracy, ale zrodla przynajmniej nie znikna, gdy sie okaze ze ktorys z programistow nagle przestaje miec czas tak jak smiechowicz. a przy tym brak tam naciskow o ktorych mowisz, kazdy robi co chce.
aros jest bez przesady w moim pojeciu arka amigi, no i dziala w przeciwienstwie do os4/mosa na oryginalnym sprzecie, wiec nie rozumiem dlaczego nie jest alternatywa.
17.08.2012 13:16
[#14]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@wawrzon, post #13
Zdefiniuj ten "oryginalny sprzęt" i wyjaśnij dlaczego dedykowany sprzęt do AOS4 czy Morphosa nie jest oryginalny.
Wyjaśnij też przydatność arosa na 68k, przydatność arosa dla sam440/460 w sumie też ? Myślisz że ktoś kupi te płyty aby na nim używać arosa który taniej i szybciej pójdzie na intelu ?
Wyjaśnij też przydatność arosa na 68k, przydatność arosa dla sam440/460 w sumie też ? Myślisz że ktoś kupi te płyty aby na nim używać arosa który taniej i szybciej pójdzie na intelu ?
17.08.2012 14:03
[#15]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@wawrzon, post #13
nie rozumiem dlaczego aros odpada
Problem AROS-a nie leży w tym, że ma otwarte źródła, a przynajmniej nie bezpośrednio. Problem polega na braku liderów projektu. W tym momencie każdy zainteresowany programista dopisuje sobie do AROS-a to, na co mu przyjdzie ochota. Nikt nie wnika, czy to jest jakoś spójne z resztą systemu. Nikt nie dyskutuje, co dany element wnosi, czy jest zgodny z wizją rozwoju, bo nie ma wizji rozwoju tego systemu, alternatywnie każdy (z trzech) aktywnych programistów ma swoją wizję. Brak „wymuskania” AROS-a z tego właśnie wynika, a nie z podziałów i braku współpracy.
Jeżeli któryś z programistów MorphOS-a nagle przestaje mieć czas (co już nie raz się zdarzało), to źródła również nie znikają, bo nie trzyma się ich na swoim prywatnym dysku, tylko w repozytorium. W zwartym, około 20-osobowym zespole z wizją rozwoju systemu szanse na to, że dany komponent zostaje „pociągnięty” dalej są wyższe niż w przypadku AROS-a, gdzie obowiązuje maksyma „róbta co chceta”.
Oczywiście dla ideologów open source, czy też uważających z założenia, że za system się nie płaci, AROS jest jedyną alternatywą. I chyba tylko dla nich, no może jeszcze dla tych, którzy chcą mieć amisystem na pececie, a stopniem użyteczności tegoż niewiele się przejmują. Bo przecież zawsze można rebootnąć do Windowsa/Linuxa, albo wręcz mieć AROS-a hosted w okienku.
Problem AROS-a nie leży w tym, że ma otwarte źródła, a przynajmniej nie bezpośrednio. Problem polega na braku liderów projektu. W tym momencie każdy zainteresowany programista dopisuje sobie do AROS-a to, na co mu przyjdzie ochota. Nikt nie wnika, czy to jest jakoś spójne z resztą systemu. Nikt nie dyskutuje, co dany element wnosi, czy jest zgodny z wizją rozwoju, bo nie ma wizji rozwoju tego systemu, alternatywnie każdy (z trzech) aktywnych programistów ma swoją wizję. Brak „wymuskania” AROS-a z tego właśnie wynika, a nie z podziałów i braku współpracy.
Jeżeli któryś z programistów MorphOS-a nagle przestaje mieć czas (co już nie raz się zdarzało), to źródła również nie znikają, bo nie trzyma się ich na swoim prywatnym dysku, tylko w repozytorium. W zwartym, około 20-osobowym zespole z wizją rozwoju systemu szanse na to, że dany komponent zostaje „pociągnięty” dalej są wyższe niż w przypadku AROS-a, gdzie obowiązuje maksyma „róbta co chceta”.
Oczywiście dla ideologów open source, czy też uważających z założenia, że za system się nie płaci, AROS jest jedyną alternatywą. I chyba tylko dla nich, no może jeszcze dla tych, którzy chcą mieć amisystem na pececie, a stopniem użyteczności tegoż niewiele się przejmują. Bo przecież zawsze można rebootnąć do Windowsa/Linuxa, albo wręcz mieć AROS-a hosted w okienku.
18.08.2012 18:11
[#21]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@RadoslawF, post #14
Zdefiniuj ten "oryginalny sprzęt" i wyjaśnij dlaczego dedykowany sprzęt do AOS4 czy Morphosa nie jest oryginalny.
no coz, kazdy sie chyba domysli ze mam nam mysli komputer o nazwie "amiga". nie mam zamiaru sie spierac czy pecet do arosa, sam dla os4 czy macmini dla mosa, sa w jakims sensie oryginalnym sprzetem, ale trudno te komputery nazywac "amigami" chyba ze sie bardzo chce.
Wyjaśnij też przydatność arosa na 68k, przydatność arosa dla sam440/460 w sumie też ? Myślisz że ktoś kupi te płyty aby na nim używać arosa który taniej i szybciej pójdzie na intelu ?
aros 68k jest docelowo usprawniona wersja systemu oryginalnej amigi 1.x-3.x, powinien zagwarantowac maksymalna kompatybilnosc wsteczna dla wszystkich kickstartow jak i dodatkowa funkcjonalnosc "out of the box", tzn bez latek. otwiera sie rownoczesnie dostep do bazy programow i portow ktora dysponuje aros, to czy programy te w kazdym danym wypadku wogle maja jakis sens na klasyku mozna rozstrzygnac w konkretnych przypadkach. obecnie aros jest uzywalny na amidze klasy 060, wanderer jest powolny, ale shell jest szybki i dosyc juz stabilny.
osobiscie porownujac os3.1 i aros68k ktory mam na partycjach tej samej plyty jest juz teraz o wiele ergonomiczniej pracowac w arosie, pod reka jest prosty ale dobry edytor ktory nie kaszani plikow o dlugich wierszach a nie jakis archaiczny memacs bez nawet asl requestra, moge nawet na oryginalnym chipsecie wysuwac okna poza ekran zamiast mozolnie dogrzebywac sie do tego ktore potrzebuje spod sterty innych, wyszukujac w tej zupie ukryte gadzety.. itp..
pozatym aros dostarcza potencjalnie strownikow do calego rzedu rozszerzen pci dla uzytkownikow mostkow, nie jest to jeszcze kompletnie zaimplementowane ale z pomoca radoslawa wiekszosc kart pci ktor mi tu leza jest juz rozpoznawana przez aros w mojej amidze.
no trudno tu wyliczac wszystkie plusy.
Ostatnia aktualizacja: 18.08.2012 18:13:15 przez wawrzon
18.08.2012 18:27
[#22]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@krashan_, post #15
krashan, znam twoja opinie i rozumiem ja. nie chce sie klocic o wyzszosci otwartego czy zamknietego podejscia so systemu i moge cie zapewnic ze nie chodzi o kase. za aros tez sie placi w pewnym sensie, przynajmniej jak sie chce. mozes lozyc na bounty, darowac sprzet albo kase na sprzet. wiem bo to robie, ostatnio kupiono jasonowi mediatora, dostal tez od kogos sama460, niedlugo bedzie mial zdaje sie tez maka mini, bo port na sama jest juz podobno zaawansowany.
zreszta programistow aros nie jest tylko trzech (chociaz jest ich za malo) a elementy rozwoju sie dyskutuje, moge cie zapewnic, bo mam dostep do mailing list. prawdopodobnie w tym samym stopniu jak u was. czytajac to w moim odczuciu widac troske o trzymanie sie filozofii amigi, oczywiscie tam gdzie to ma sens. natomiast co do " robta co chceta" to nie wiem czemu mialbo by to byc zle. dzieki temu nastawieniu mamy aros na x86 i na 68k, w koncu to ma byc zabawa a nie dyktatura wielkiego brata, od tego mamy microsoft i apple.
zreszta programistow aros nie jest tylko trzech (chociaz jest ich za malo) a elementy rozwoju sie dyskutuje, moge cie zapewnic, bo mam dostep do mailing list. prawdopodobnie w tym samym stopniu jak u was. czytajac to w moim odczuciu widac troske o trzymanie sie filozofii amigi, oczywiscie tam gdzie to ma sens. natomiast co do " robta co chceta" to nie wiem czemu mialbo by to byc zle. dzieki temu nastawieniu mamy aros na x86 i na 68k, w koncu to ma byc zabawa a nie dyktatura wielkiego brata, od tego mamy microsoft i apple.
18.08.2012 18:38
[#23]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@RadoslawF, post #14
przydatność arosa dla sam440/460 w sumie też ? Myślisz że ktoś kupi te płyty aby na nim używać arosa który taniej i szybciej pójdzie na intelu ?
ah przeoczylem, wiec moze wroce do tego.
przydatnosc 68k jest mysle oczywista, jako referencja do oryginalnego systemu, ktorego reprodukcja i rozwoj jest celem arosa. pozatym komputery o niskiej wydajnosci pozwalaja zlokalizowac nieefektywnosc systemu ktora jest latwa do przeoczenia na szybkich maszynach i zmuszaja programistow do optymalizacji. aros68k juz sie do tego znaczaco przylozyl.
natomiast co do sama440/460 to nie mysle ze ktos bedzie kupowal je dla arosa,ale sa tacy ktorzy te maszyny juz maja, i moze zechca arosa na nich uzywac. zreszta nie wiem, osobiscie za bardzo mnie to nie obchodzi. mysle ze jason lubi dlubac w takich rzeczach i dlatego to robi, albo tez przydaje sie to do czegos, albo ma jakis plan. z tego co wiem ktos (byc moze acube) podarowal mu sprzet, dlaczego i po co nie wnikam.
19.08.2012 18:38
[#24]
Re: AmigaOS 4.1 Update 5
@MDW, post #10
Gdyby dłubali przy jednym wspólnym systemie, który kupilibysmy wszyscy bez względu na to w jakim obozie byliśmy kiedyś, to i kasa pewnie byłaby inna (czyt. większa), a tak jest jak jest. Może oni uważają, że tak jest lepiej, ich sprawa, skoro tak to nie ma ich co żałować. A teraz dawajcie te ryby.
