Komentowana treść: Petro Tyschtschenko na Classic Computing
[#31] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@Paco, post #30

Do dziś pamiętam z jakim politowaniem patrzyli gracze na kupujących A1200 z Escomu. Z powodu pecetowego flopa jakaś część niedosowych gier na tym nie chodziła.
Użytkownicy poważniejsi patrzyli z zazdrością, w pakiecie Magic było kilka całkiem fajnych programów które były zabezpieczone sprawdzaniem czy na uruchomionym sprzęcie jest nowy kickstart.
Po roku te fajne programy się zestarzały (na rynku pojawiły się ich nowsze wersje) a problemy z niedziałającymi grami pozostały do wczoraj (WDHLoad).
[#32] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@RadoslawF, post #31

Ubek był fajny za to, że mimo kiepskiej grafiki był dowodem, iż na gołej A1200 można było coś z FPP zrobić. Whizz super zabawna gra z cukierkowatą grafiką. Personal Paint ...heh w nim pierwszy raz zobaczyłem tego klauna zabawnego...pamiętam z MA ten samochód stary...coś przy recenzji GFX Picasso...ile bym dał, żeby takie coś zawsze oglądać....ten porządek na blacie systemu :D...rozmarzyłem się i sorry za lekki off-top

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2012 13:03:29 przez Paco
[#33] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@RadoslawF, post #31

To nie były duże problemy, za przeróbkę swojej stacji dałem w serwisie 15zł. natomiast więksi dystrybutorzy tacy jak Eureka, sprzedawali Escomowskie Amigi wraz z fixem FDD. Faktycznie przydało się to na krótko, bo rychło kupiłem twardziela. Wtedy przed rozpowszechnieniem się WHDLoad, rządził JST, były też jeszcze jakieś nieoficjalne "pirackie" installery.
[#34] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#35] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#36] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@KingJulian, post #25

Nieliczne działające modele C-65 też ktoś musiał wynieść z padającej firmy.


http://www.zimmers.net/cbmpics/cbm/c65/c65faq20.txt
Szukaj info o Grapevine, która to firma była dużym dystrybutorem C=. Te "wyniesione" to pewnie na palcach jednej ręki można policzyć (no... Fred Bowen pewnie). Było też trochę sztuk u developerów zewnętrznych - jak C= upadło nie zwrócili, bo i komu ? W PL też w ten sposób z jedna czy dwie sztuki zostały - u przedstawicieli C= (nota bene, o C64DX dowiedziałem się od znajomego pirata z giełdy w Wawie - bo tam właśnie ktoś przyniósł ten sprzęt w celach demonstracyjnych).

Ja też uratowałem sporo sprzętu przed utylizacją (miało to iść do firmy od recyklingu) - i co, ktoś będzie mówił że coś wyniosłem ? Firma mniej za utylizację musiała płacić :P
[#37] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@konrad_0x42, post #36

C-65 to chyba Święty Graal kolekcjonerów.
[#38] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@konrad_0x42, post #36

W dużych korporacjach bardzo często dużo rzeczy idzie do utylizacji (a warte są spore pieniądze), a w szczególności jak ogłoszą bankructwo. Więc często pracownicy słyszą, jak chcesz to bierz, albo pójdzie na przemiał. W C= też były sterty rzeczy, które później trafiały do młynka, a w nich nawet prototypy z tego co czytałem.
[#39] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing
hmm... a'propos tego wątku wynoszenia przestarzałego sprzętu z "firmy" - to kto ma decydować, co jest warte zachowania dla potomnych lub sprasowania na złomie - jakiś krawaciaż, który właśnie nabył na rynku największej patologii gospodarki rynkowej (czyt. giełdzie) jakiś pakiet akcji np. firmy C= (bo np. chciał uprać tam trochę kasy z handlu opium - pamiętam ongiś na "konferencji prasowej" Amigowca na jednym party panowie wspominali akurat o takim panu o afgańskich korzeniach w zarządzie C=, wożeniu się prywatnymi samolotami etc.) - czy np. konstruktorzy, inżynierowie, programiści, którzy utopili w tym przysłowiowe pół życia?
Dla grupy pierwszej ten cały sprzęt jest tyle wart, ile można zań wycisnąć zielonych zer na bankowych serwerach, z reguły nic więcej. A takich "przypadkowców" w zarządach wszelkich firm (informatycznych jak najbardziej) nigdy nie brakowało.
[#40] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing
Moim skromnym zdaniem petro jakims cudem zostal posiadaczem wechikulu czasu i dzieki niemu posiada amigi 1200 cofajac sie przed bankructwem albo nawet po bo wtedy amigi byly tansze ;) he he he.
[#41] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@rolpho / D6, post #39

Przecież te Amigi wozili samolotami OLTExpress ;)

Tak na serio cena 150e netto jest wg mnie za duża. Wprawdzie widać spore zainteresowanie jednak dla mnie jest to żerowanie na sentymentach. Może Petro niedojada..
[#42] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#43] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@pampers, post #41

Może Petro niedojada..

A może czuje interes. Najpierw promocja, uzależnienie, a ostatnie egzemplarze pójdą za "miliony". ;)
Ja bym tak zrobił. :)

Dodane: Gdybym ja miał taki potencjał sprzętowy jak Petro, to tak bym to rozegrał. Zarobił bym niezłą sumkę i część poświęciłbym na reklamę, na sprzedaż ostatniego egzemplarza "prawdziwej Amigi 1200". Gdy wszystko będzie w mediach, to nie jeden milioner wylicytuje za ogromną sumę. Tak, dla sławy, rozgłosu i już. ;)

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2012 00:18:28 przez Andrzej Drozd
[#44] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@Andrzej Drozd, post #43

No nie głupie, to mogło by wyjść OK Trzeba od Petra wykupić ostatni model OK
[#45] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@Andrzej Drozd, post #43

ale tak grać na sentymentach to można w nieskończoność, najpierw pojawi się 150 sztuk na niemieckich targach, kilka lat później na ebayu wypłynie kolejna NOWA A1200, a dekadę później "ostatnia" nowa A1200 z kolekcji Petro pojawi się w domu aukcyjnym Chrsitie's.
[#46] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@charliefrown, post #45

... pojawi się bez kabli, zasilacza, gwarancji i prawa dania negatywa za kiepską transakcję.
[#47] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@Ender, post #46

Jeszcze jeden Petro z tamtych lat

[#48] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@jubi, post #47

No. I tez krzyczeli. Nie ma kryzysu, nie ma!
[#49] Re: Petro Tyschtschenko na Classic Computing

@MDW, post #13

No ale samym uśmiechem nic się nie zrobi.

Można jeszcze pokazać się z jakimiś gwiazdeczkami typu Anex i kawałek szajsu pt. Back for the Future promować jako hymn Amigi.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem