[#4]
Re: Abandoned Places: A Time For Heroes
Właśnie zakończyłem. W związku z tym kilka refleksji:
1. Grafika - właśnie ze względu na rok produkcji, słaba (wystarczy porównać rówieśników EoB,
Ishar, M&M3, Black Crypt), ale do wytrzymania.
2. Dźwięk - muzyczki przeciętne, a efekty kiepskie. Brak odgłosów wydawanych przez monstra
(okrzyki i chód). Włączenie efektów w lochach jest praktycznie obowiązkowe (słychać wdepnięcie
na niewidoczne płyty w podłodze).
3. Poruszanie się na mapie świata (a propos, na końcu dostaniemy czar latania) jest tragiczne.
Pomieszanie interfejsu tekstowego z ikonkowym nie jest najlepszym pomysłem. Sklepy dość słabo
wyposażone. Nie bardzo jest co kupować, a później złoto zbyt dużo waży.
4. Generalnie część lochowa jest zrealizowana poprawnie i to ona stanowi o rozgrywce, choć
faktycznie lepiej zagrać w dwójkę.
5. Jeden slot save nie jest dużym problemem, bo możemy używać wiele dyskietek. No, pewne
marnotrawstwo jest, ale no big problem.
6. Co do solucji i mapek, są (za stary już jestem na rysownie mapek), aczkolwiek w opisie Paco
są błędy w lochu Tower of Scion.
7. Tzw. wersja cr VF faktycznie jest nie do końca cr, bo tuż przed finałem wyskakuje protection,
więc...