[#10]
Re: Wywiad z Benedyktem Dziubałtowskim w ramach Let's Talk
@Dopuser,
post #6
Pragnę sprostować, że CDTV nie jest konsolą do gier jak CD32. To błędne stwierdzenie pada nie pierwszy raz tutaj. Jest komputerem, jak możnaby to określić multimedialnym. Sam byłem posiadaczem CDTV i nie zapamiętałem Amigi jako maszynki do gier (konsoli), ale właśnie komputera osobistego, z przeznaczeniem do użytków różnego rodzaju. Z Amigą CDTV rozprowadzana była płyta, zawierająca reklamówkę kilkuset multimedialnych tytułów, zawartych na płytach CD-ROM i nie były to gry. Niestety pamięć mnie trochę zawodzi i nie przytoczę tutaj więcej szczegółów. Sam mam do dzisiaj i użytkuję płytę CDPD zawierającą 660 dyskietek Freda Fisha. Jest to zbiór oprogramowania użytkowego, gier jest tam niewiele (zaledwie procent). Dlatego proszę poprawnie klasyfikować Amigę CDTV. Oczywiście gry na Amigę są bardzo ważne, i ja również poznałem na Amidze sporo fascynujących gier, które bawią po dziś dzień, ale dzięki CDTV poznałem Amigę jako pełnoprawny komputer. Większość osób, które miało Amigę 500 widziało dłoń trzymającą dysk i do dzisiaj nie umie bawić się Amigą inaczej niż za pomocą dyskietek (teraz też ADFów). Ja kiedy kupiłem Amigę 1200 jako świadomy wybór, bardzo szybko dokupiłem sobie HDD i CD-ROM (w tzw. konsoli firmy TOMS) i byłem bardzo z tego zakupu zadowolony.
Odchodząc od tematu: każdy ma swoje doświadczenia z Amigą, co widać w różnorodności amigowców, każdy zapamiętał Amigę inaczej, dla jednego to tylko gry pracujące pod OCS/ECS/AGA, dla innego AmigaOS (bądź AmigaDOS). Dla mnie Amiga żyje cały czas, bo żyją ludzie, którzy o niej pamiętają i pracują dla niej (przykładem redakcja PPA). Ten list piszę z systemu Windows 8 i powiem, że Microsoft już przebajerował ten system, za dużo bajerów, a coraz mniej intuitycyjności i wygody użytkowania. Ja jako konsument mam już odrobinę dosyć coraz to nowszych wersji Windows, które są coraz mniej ze sobą kompatybilne, a do tego wprowadzają kompletny zamęt. Nawet nie dodają podręcznika użytkownika! Dlatego kiedy uruchomiłem AmigaOS na mojej Amidze 1200 i uruchomiłem parę programów odczułem głęboką ulgę. Filozofia AmigaOS ma w sobie tyle dobrego, prostotę i przyjazność dla użytkownika, teraz możnaby wykorzystać sytuację i pokazać jej atuty. Zatem autorzy AmigaOS, MorphOS, AROS - do dzieła, pokażcie plusy swoich systemów, a może Wasze produkty znajdą szerszy odbiór.