Komentowana treść: GIMP 2.6.11
[#1] Re: GIMP 2.6.11
Dlaczego taka stara wersja?
Mógłby ktoś zrobić jakieś video z użytkowania tego programu?
[#2] Re: GIMP 2.6.11
Jak ta wersja ma się do oryginalnych amigowych produktów typu np. PP? Chodzi o to co robi, jak szybko działa itd.
[#3] Re: GIMP 2.6.11

@Ender, post #2

Jeżeli pisząc PP masz na myśli Personal Paint to odpowiem, że nie da się tego porównać tak samo jak nie da się porównać tworzenia grafiki 8-bit do 24/32-bit. To po prostu dwie różne techniki i używa się ich w innych celach. Tak samo jak grafika wektorowa jest kolejną techniką tworzenia grafiki 2D.

GIMPa można porównać do amigowych: ImageFX, TVPaint, ArtEffect, trochę mniej do Photogenics, FXPaint (które są ukierunkowane raczej na ręczne malowanie cyfrowym pędzlem niż "wszystkoumiejące" kombajny do grafiki).

Ostatnia aktualizacja: 02.04.2013 17:22:09 przez MDW
[#4] Re: GIMP 2.6.11

@MDW, post #3

Aha, no nie znam się, ale jestem ciekaw czy ten program osiągnął stabilność stricte amigowych "paintów"? Czy robi coś więcej niż one, czy robi to lepiej? Czy portują go tylko dlatego, że te stare amigowe programy są w wersji na 68k i grymaszą na PPC, czy jednak ma on taki potencjał, że dla amatora będzie lepszy niż te wcześniej pomyślane? Żeby nie było uważam, że nasze systemy nie mają szans u profesjonalistów, więc stąd moje pytanie, bo może ArtEffect (przepisany dla PPC) czy inny dla amatorów takich jak ja byłby lepszy, wygodniejszy itd. Być może to niepotrzebne zaklinanie rzeczywistości?
[#5] Re: GIMP 2.6.11

@Ender, post #4

Tu pewnie jest tyle zdań ile osób. Moje prywatne zdanie jest takie, że w dziedzinie bitmapowej grafiki 2D true color od biedy coś tam da się zrobić ale wesoło nie jest. Moim zdaniem:

ArtEffect - Najbliższy ideałowi. Funkcji mniej niż np. ImageFX ale interface i filozofia obsługi przynajmniej z tej epoki. Widać, że ktoś miał jakiś pomysł jeżeli chodzi o interface. Konkretnie pomysł skopiowania interfejsu Photoshopa. :) Mi ta filozofia najbardziej odpowiadała i gdyby ArtEffect przez cały ten czas się rozwijał to uważam, że byłby dużo dalej niż GIMP, który ma do dzisiaj ma pewne braki i strasznie kombinowany i amatorski interface użytkownika.

ImageFX - Najwięcej opcji ze wszystkich tego typu amigowych programów. Ale we mnie zawsze sie gotowało gdy miałem go dotknąć. Mam wrażenie, że ten program to jeden wielki hack. Odkąd przeszedł w tryb okienkowy to jego stabilność poszła na wycieczkę i nie wróciła. :) Interface jest zupełnie niespójny, nieprzemyślany. Nowsze funkcje były doklejane na siłę, lamersko dodawane jakieś dziwne buttony gdzie popadło, niekonsekwencja. :) Liczne błędy (np. w obsłudze warstw) nigdy nie zostały poprawione.

TVPaint - W momencie gdy powstał był bardzo fajny. Wersja dla Windows rozwijała się, zmieniała właścicieli i nazwę (Aura? Miranda?) i była całkiem fajna. Chociaż program od początku był raczej malarski i trochę trudno go porównywać z kombajnami typu Photoshop, GIMP, ArtEffect, ImageFX. Pomimo niesystemowego GUI był bardzo starannie zrobiony i moim zdaniem stabilny jak skała. :) No ale brak rozwoju bardzo się na nim odbił. Na przykład tylko 3 (i to chyba nieprzesuwalne) warstwy to spore ograniczenie.

Photogenics, FXPaint - Tu bez talentu, umiejętności ręcznego rysowania/malowania i tabletu nie podchodź. :) Czyli coś zupełnie nie dla mnie. Ja zawsze te programy trakowałem jak cyfrowe sztalugi, czyli... nie dotykałem ich. Ale kojarzę takich co dotykali i sobie nawet bardzo chwalili. Był taki gość na scenie co się nazywał Fusko - używał Photogenicsa i go nawet lubił. Bardzo możliwe, że nadal używa, bo jako nieliczny chyba przetrwał w amigowym świecie (jako zwolennik AmigaOS4).

Sketch - Standardowo instalowany razem z nowszymi wersjami MorphOS-a. Niestety gdy powstał ja już na systemach amigowych nie używałem programów graficznych. W związku z tym nie miałem okazji potestować go w walce. Tak tylko ogólnie popatrzyłem i wygląda na to, że to dobry początek czegoś co kiedyś mogłoby się mocniej rozwinąć. Przede wszystkim pod MUI.

Perfect Paint - Kiedyś byłem fanem tego programu i śledziłem kolejne wersje. Ale zawsze coś było nie tak, zawsze gdzieś mi się skwasił. W końcu przestał się rozwijać, przestałem go sprawdzać, łudzić się i o nim zapomniałem. Tym bardziej, że ma trochę problemów pod MorphOSem.

BME - Bardzo prosty program, który właściwie byl tylko konwerterem z kilkoma podstawowymi opcjami. Ma za to jedną opcję, której nie ma żaden inny - normalną obsługę trybu CMYK i możliwość zapisu TIFFów w takim formacie. Jest to część pakietu PageStreama. Niezbędny każdemu DTPowcowi ale trudno go trakować jak pełnowartościowy program graficzny.

Xi-paint - Nigdy tego programu nie rozumiałem. Po prostu nie kumam do czego on służył. :)

Pixel (wcześniej Pixel32) - Próba przeportowania multiplatformowego programu wzorowanego na Photoshopie. Cały GUI jest rysowany przy pomocy biblioteki SDL. Jakaś wczesna wersja demo dla MorphOSa została skompilowana i nawet działała ale autora chyba trochę przerósł port na MorphOS-a. To taka trochę moja osobista tragedia, bo wiążałem z tym softem spore nadzieje wpłacając na jego konto $50. Niestety nie opłaciło się, bo port dla MorphOSa się zatrzymał i pomimo krążących plotem, że coś się ruszy, nigdy nie pojawiła się nowsza wersja.

To tyle ile pamiętam z dziedziny "2D true color". Jest jeszcze kupa starego amigowego softu graficznego ale to już z innej parafii: do pixlowania, grafiki wektorowej, grafiki 3D, CADa, animacji i jakichś specjalizowanych.
[#6] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#7] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#8] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#9] Re: GIMP 2.6.11

@MDW, post #7

Gribouillis ma jedną fajną cechę - fantastycznie rysuje się nim przy pomocy tabletu. Doskonale interpretuje nacisk piórka, rysunki nim wykonane wyglądają jak wykonane na papierze ołówkiem/kredkami. Jak dla mnie - rewelacja (w żadnym znanym mi programie pod PC - gimp, corel photpaint - nie rysuje mi się tak fajnie tabletem jak w nim). Mam nadzieję, że autor jednak będzie go rozwijał.
A niesamowitą sprawą jest to o czym napisał już MDW - Gribouillis napisany jest w Pythonie, a zasuwa jak dziki. Całkiem rozbudowany, chociaż oczywiście przydałoby sie to i owo.
PS. Pokazałem go córce, która się ostatnio udziela artystycznie (wiek buntu i szukania własnej drogi), w efekcie długo szukaliśmy jakiegoś portu Gribouillis na PC, tak jej się spodobał (na codzień uzywa GIMPa). Ale niestety - jest tylko pod MOSa (niby Python, sprawdzałem źródła ale korzysta z jakiś Morphosowych rozszerzeń, pewnie ktoś obeznany z Pythonem zrobiłby port pod Lin lub Win, ale mnie to przerasta).


Ostatnia aktualizacja: 02.04.2013 22:27:06 przez wali7
[#10] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#11] Re: GIMP 2.6.11
Kurcze, marzyłby się GIMP na MOSa, co nie?...
[#12] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#13] Re: GIMP 2.6.11

@quantor, post #11

Gdybym miał wybierać, Gribouillis czy GIMP pod Morphosem, to wybrałbym Gribouillis, gdyż:
- ma unikalne zalety (wspaniała "rysowalność" piórkiem - zresztą w opisie wyraźnie stoi, że jest to program napisany pod tablet).
- GIMPa juz mam na Linuksie
- Gribouillis to natywny program pod naszą platformę, coś co odróżnia nas od reszty świata, cos dzięki czemu nie stajemy się gorszą od oryginału (bo wolniejszą, mniej stabilną, droższą i słabiej oprogramowaną) podróbką Linuksa
Przy czym zaznaczam: gdybym miał wybierać, bo najlepiej mieć oba (ale tak, to tylko w Erze piwo )

PS. Na Amimajówce trzeba będzie zrobić pokaz Gribouillis w akcji z tabletem.

Ostatnia aktualizacja: 02.04.2013 23:51:05 przez wali7
[#14] Re: GIMP 2.6.11

@quantor, post #11

Jak nie ma nic lepszego to mógłby być i GIMP. Ale na przykład na OSX wolałem kupić za kilkanaście euro Pixelmator niż używać darmowego GIMPa. Nie lubię go i używam tylko jak zostaję zmuszony. W tym programie nie czuć jakiejś idei, brak jakiegoś pomysłu na spójny interface. To takie różne opcje przypadkowo ze sobą powiązane. Mamy wiele przykładów na to, że środowisko opensource potrafi się zgrać i zrobić coś niesamowitego (MPlayer, Blender, VLC), jakoś się dogadać co do wspólnej idei. Ale akurat GIMP sprawia wrażenie jakby co chwilę do źródeł dokładał swoje trzy gorsze ktoś inny. Ten sobie tu wrzuci jakiś button, ten tutaj. Nikt nie pilnuje spójności, nie ma jakiegokolwiek pomysłu na interface. Dla mnie to taki ImageFX naszych czasów. :) Niby opcji kupa, a przyjemności z używania nie ma żadnej. Oczywiście jest w tej chwili najlepszym darmowym rozwiązaniem i lepiej go mieć niż nie mieć.
[#15] Re: GIMP 2.6.11

@MDW, post #14

Niezły offtop o MOSie, do tego z udziałem moderatora....mniam
GIMP jest potężny ale interfejs jest dziwny. Pewnie kwestia przyzwyczajenia. Do malowania pod OS4 to TYLKO SketchBlock, fantastyczny zakres pracy piórka (I do tego ciągłe aktualizacje). Podejrzewam, że mówimy o tym samym co w przypadku Waszego Griboullisa. Wszystkie programy pod AmiCygnixem da sie już otwierać na WB a praca na osobnym ekranie jest za to sporo szybsza (nowy sterownik). Jest jeszcze pole do popisu ale np. kiedyś poruszenie oknem było bezsensowne (prędkość) a teraz nie ma z tym już najmniejszego problemu. Dałbym screena jak to fajnie wygląda ale skórka AmiCygnixa jest zrobiona na podobieństwo tej z WB więc u mnie bardziej widać różnicę w GUI bo mam zmieniony wygląd WB. Mamy więc świetnego SketchBlocka oraz uznanego GIMPa szeroki uśmiech
Jeżeli chodzi o prędkość no to na SAM440 800MHz nie jest kolorowo, malowanie w wersji 2.4.7 jest możliwe a wersji 2.6.11 nie. Filtry itp. da się używać, dłużej się czeka Czemu nie 2.8? Autor napisał, że w samym GIMPie nastąpiły zmiany i nawet na Linuksie pozostał przy wersji 2.6. Tak spadła prędkość...
Tak czy siak, opłacała się ciężka praca Edgara przez te wszystkie lata. W kilku tematach AmiCygnix fantastycznie uzupełnia braki AmigaOSu. Szczególnie na szybszych maszynkach, tak od G4 1.2 powinno być już nieźle...

PS. Właśnie w Depocie pojawiły się dwie wielkie paczki dodatkowych loaderów a w kolejce kilka paczek filtrów...

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2013 00:20:39 przez pini
[#16] Re: GIMP 2.6.11

@pini, post #15

Z jednej strony GIMP ma kupę opcji, a z drugiej strony czasem brak mu podstaw, które były nawet w amigowych programach. Interface pomijam, bo to jest efekt generatora liczb pseudolosowych. :)
[#17] Re: GIMP 2.6.11

@MDW, post #16

Ja uwielbiam Gimpa, choć używam go pod Windowsem. Super program. Najnowszy jest już 2.8.4.
[#18] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#19] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#20] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#21] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#22] Re: GIMP 2.6.11
Na OS4 Depot zawitały paczki z wtyczkami do Gimpa: tutaj i tutaj.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem