But there is another reason. As a high frequency sound approaches the Nyquist rate, we are only sampling about once per half-cycle. While this will reproduce the frequency of the original, it will do it at a bare minimum of accuracy. In other words, as frequencies get higher, they get less detail.

bierutna bzdura
koleś powtarza ten sam błąd myśleniowy co wiele innych ludzi. Narysował wykres i wyszło z niego że im większe samplowanie tym sinusoida bardziej przypomina sinusoidę a to tak nie działa. Od tego są filtry na wyjściu aby nie było kwadracików tylko składowa główna tej funkcji z szeregi fouriera która jest sinusoidą

oczywiście sam kodek może lepiej działać w wyższej częstotliwości ale to wynika z niedoskonałości kodeka a nie z teorii samplowania dźwięku

takie moje 3 grosze

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2013 09:58:45 przez XoR

• Odpowiedz

@XoR, post #1

• Odpowiedz

Bravo bravo Wakacje nie wakacje a cały czas do przodu

• Odpowiedz

@Radov, post #2

• Odpowiedz

@XoR, post #4

• Odpowiedz

@XoR, post #4

• Odpowiedz

@parallax, post #9

Panowie, najwazniejsze w zestawie stereo oprocz 'wszystkiwgo' jest zrodlo dzwieku i jakosc kolumn. Cala reszta dopelnia zestaw. Zreszta rozwodzicie sie nad prawdopodobnie dosc przecietnym ukladem, a zapomniano, ze mozna juz korzystac z polprofesionalnych rozwiazan jakim jest ESI Juli@ pod AOS4. Do odsluchu stereofonicznego jak znalazl w kompuerze. Jezeli sterownik jest ok i mixer systemowy za duzo nie miesza to mozna sie pokusic o swierdzenie, ze nowe amigi byc moze na tym polu moga konkurowac z pecetami. Czy ktos taki zestaw testowal?

• Odpowiedz

@XoR, post #4

Co do istoty sprawy to XoR ma racje, chociaz ma zbyt ciety jezyk

• Odpowiedz

@gx, post #13

• Odpowiedz

@XoR, post #4

i ty właśnie powtarzasz ten sam myśleniowy błąd

nie potrzebujesz kształtu bo ten tzw. "kształt" to tzw. "wyższe harmoniczne" których twoje ucho nie ma szans usłyszeć.

Chyba mnie po prostu nie zrozumiałeś:) Może nie jestem ekspertem w kwestii sygnałów (i jednak bliżej mi do laika) jednak swoje w tej dziedzinie odbębniłem. Na prawdę nie musisz mi tłumaczyć co to są składowe harmoniczne i dlaczego przy próbkowaniu ich nie usłyszę.;)

Wciąż uważam, że Layle chciał przekazać inną tezę i różni się ona od stawianej przez Ciebie. Przyjmijmy (mało użyteczny wprawdzie) przypadek, gdy atakujemy idealną sinusoidę 20KHz z częstotliwością 40.000 próbek / s. Jest to oczywiście przypadek graniczny w kontekście kryterium Nyqusta, więc zaczynają się tu już dziać różne dziwne rzeczy. Pytanie: jaka jest szansa, że zawsze będziemy trafiać z próbkami w fazę "pi / 2" (pomijam jitter)?
Moim zdaniem: niewielka.
Weźmy takie: "pi/6" - i rejestrujemy połowę rzeczywistej amplitudy sygnału. W praktyce: będzie to losowa, stała wartość zależna od szczęścia. Nie ma to nic wspólnego z harmonicznymi, filtrami i schodkowymi wykresami.
Zwiększenie ilości próbek, wg Layla, pozwoli bardziej poprawnie wyznaczyć "właściwą" wartość czym - jak rozumiem - tłumaczy zmianę jakości dźwięku. Biorą na chłopski rozum, różnica *MOŻE* być słyszalna w zakresie 10KHz-20KHz. Nie sądzę wprawdzie by to była prawda (tzn. by w rzeczywistym przypadku różnica była słyszalna), ale nie przesadzajmy, że Layle jest tak głupi, że aż uważa, że mu się jakość zmieniła bo ma mniej schodków w sinusoidzie

• Odpowiedz

@XoR, post #16

Powtarzam moim synom, że macie kwadratowe uszy,,, dziś młodzi nic nie słyszą, a zresztą ta ich muzyka to też jeden wielki hałas więc po co im jakość. MP3 to AIDS muzyczny. Ja się wychowałem na winilach, a miałemmmm sporawo tego. Adapter podpięty pod amatorka z normalnymi 20 Watowymi kolumnami które ni jak się miały do dzisiejszej wieży SONY mojego synka która się przesterowuje w połowie skali tamtego amatora ....

O to to było : link

Miałem taki srebrny....:P

A co do sterowniczka,,, X1000

• Odpowiedz

@Radov, post #15

dobrze kombinujesz
jednak wg. teorii Nyquista w pełni odtworzysz np. 20KHz przy próbkowaniu 44KHz, nawet z poprawną fazą i wynika to z obliczeń matematycznych :)
jeśli sinusoida jest stała w czasie to nie trafiasz w losową wartość tylko zawsze taką jaka być powinna w danym momencie aby ją podtrzymać. Ona sobie tam sama wzrasta lub opada w momencie który jest na tych głupawych obrazkach przedstawiony jako pozioma linia więc w rzeczywistości jest gładka sinusoida a nie poszarpana. Tak samo dzieje się gdy masz tych sinusoid dwie, dziesięć czy tysiące. Jeśli masz np. amplitudę powiedzmy 0.5v ale akurat próbkę masz w momencie 0.4v a następną też 0.4v to jednak mimo wszystko amplituda odtwarzanej sinusoidy będzie 0.5v i nic nie zostanie ucięte. Faza sygnału źródłowego zostanie też idealnie odtworzona

co do Lyle'a (a nie Layl ) to uległ złudzeniu. Co on uważa to nie wiem ani jak to testował też nie wiem ale to co napisał to typowe teksty które wprowadzają ludzi w błąd. Tego typu teksty produkują audiofili słyszących różnicę pomiędzy 16/44 a 24/192 chociaż ani nie usłyszeliby sinusoidy -96dB przy normalnie używanym poziomie głośności ani nie słyszą nawet 19KHz

Trzeba to powiedzieć jasno i wyraźnie: CD-Audio ma taką jakość że większa nie jest ludziom potrzebna. W przyszłości jak inżynieria genetyczna coś na to poradzi to się będą wtedy ludzie martwić o lepsza jakość

• Odpowiedz

@Ender, post #14

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@Mufa, post #23

W końcu się doczekałem, dzięki.

• Odpowiedz

@Aurel, post #24

• Odpowiedz

@Aurel, post #24

• Odpowiedz

@Aurel, post #24

Jedyne co jest bez sensu to to że trzeba było tyle czasu czekać na ten sterownik. Czy jest to kodek dobry czy zły to sprawa drugorzędna, tak samo ceny zewnętrznych kart dźwiękowych. Wbudowany sprzęt ma być obsługiwany i basta

• Odpowiedz

@XoR, post #28

• Odpowiedz

@Mufa, post #23

• Odpowiedz