[#23]
Re: Steven Solie podsumowuje AmiWest 2013
@eastone,
post #21
1.9 mln $ to niebagatelna sumka (a tyle podobno inwestuje A-EON w AmigiOne). Pytanie, czy można przełożyć to na rozwój oprogramowania i wreszcie przeniesienie tych wszystkich technologii jak OpenGL, Gallium 3D itd. Praktyka pokazuje, że to raczej nie jest możliwe. Już pomijam fakt, że osoby zajmujące się programowaniem pod AmigaOS 4.1 cierpią na różne dolegliwości (bracia Friedenowie przebywali w szpitalu). Okazuje się, że osoby zawodowo zajmujące się programowaniem nie przyciągnie do AmigaOS 4.1 żadna kwota. Brak motywacji, no i na "innych systemach" zarobią oni na pewno znacznie więcej.
Moim zdaniem uszeregowanie systemu AmigaOS z innymi systemami, co nastąpiło już za czasów AmigaOS 3.5 przyczyniło się do tragicznego zakończenia żywota Amigi. Teraz rzeczywiście, jak czytuję, są czasy postamigowe, gdzie klasyk został odstawiony na bok, a (post)amigowcy zajmują się upodobnieniem ich systemu AmigaOS 4.1 jak najlepiej do Windowsa, Linuxa itd. Ja rozumiem, że takie czasy, ale nie potrafię się pogodzić z takim obrotem spraw, pozostaję przy tym sponiewieranym klasyku, bo po pierwsze mnie fascynuje, a po drugie nie jest to zabawa dla bogaczy. Mimo, że szanuję AmigaOS 4.1 to jestem zdania, że nazywanie nowych komputerów na bazie płyt Nemo, Cyrus Amigami jest nieco na wyrost, ponieważ Amigi łączy nierozerwalnie kompatybilność, czego brakuje AmigaOne.
Szkoda, że inżynierowie NatAmi, czy Tiny nie mają tyle kasy co Trevor, spójrzmy oczami wyobraźni, jak wtedy wyglądałaby nowa "Amiga". :) Oczywiście Superfrog działałby z dyskietki. Dla niektórych użytkowników Amig to naprawdę poważna sprawa.