Za CDXL nie jest odpowiedzialna Commodore, ale raczej Electronics Arts - twórcy formatu IFF. Jeśli uważasz, że Commodore poszło niewłaściwą drogą - Twoje prawo do własnego zdania. W mojej opinii nikt nie jest na tyle kompetentny, by krytykować Commodore (tylko jakiś doświadczony absolwent zarządzania i marketingu). Co chciałem zauważyć, że teraz MPEG służy do kodowania wszystkich rodzajów filmów, czyli serii obrazków + dźwięk. Średnio rozgarnięty informatyk wie, że niektóry rodzaj danych łatwo podlega kompresji, a inny w ogóle. Dlatego warto indywidualnie podchodzić do różnego typu danych. Stąd podział animacji na ANIM i CDXL. Stąd podział dźwięków na 8SVX, MOD/MED, SMUS (rzadko używany format muzyczny IFF).

Nie podoba mi się jak rozwinęła się dziedzina informatyki w kilku aspektach. I mam prawo do takiego zdania. Amiga sporo straciła próbując dostosować jej system do obsługi nowoczesnych formatów. Winę ponosi spopularyzowanie się Internetu i jak największe uproszczenie komunikacji z komputerem przez użytkownika (vide system Windows). Windows 8, z którego teraz korzystam to osiągnęło już apogeum max. uproszczenia obsługi, kosztem zmniejszenia wydajności. Już sterowniki mi się automatycznie instalują, nie trzeba zaglądać pod "maskę", tak jak pod maskę samochodu. Ale Windows 8 "wykrzaczył" mi się parokrotnie, wyświetlając emotikonę smutnej buzi, i restartując komputer. Pomijam, że kafelki są straszne. Ale póki co z Windowsa 8 korzystam, bo go kupiłem.

Co do zacytowanych przez Ciebie benchmarków z dekodowania CDXL i MPEG, Amiga to komputer zaprojektowany 25 lat temu, nie można oczekiwać jakichś cudów od CDXL (choć szybkość dekodowania jest na pewno spokojnie w 50 fps), ale swoje zadanie spełnia. Tak jak napisałem, AmigaOS jest pewną konstrukcją, która teraz jest połączeniem różnych obcych technologii. Nie podoba się to mi i tyle. Ale wielu osobom, użytkownikom AmigaOS 4 się to podoba - ich prawo. Niestety praktycznie wszyscy uważają nawet AmigaOS 4 za hobby (a jest to drogie hobby, na które ja nie mogę sobie pozwolić). Dla mnie Amiga klasyczna jest pracą. To obrazuje bardzo duży rozdźwięk między pojmowaniem Amigi przeze mnie i użytkowników AmigaOS 4.

Odpowiem "na raty', żeby bałaganu nie wprowadzać...

Za CDXL nie jest odpowiedzialna Commodore, ale raczej Electronics Arts - twórcy formatu IFF.

Wszystkie źródła jakie znalazłem wskazują na Commodore. Podaj swoje dla uściślenia...

W mojej opinii nikt nie jest na tyle kompetentny, by krytykować Commodore (tylko jakiś doświadczony absolwent zarządzania i marketingu).

Po tylu latach, uważam, że każdy ma prawo krytykować Commodore. Firma już nie istnieje z wiadomych przyczyn, a dzisiejsze źródła dobitnie pokazują (np. Ars Technica), że firma ta miała przynieść zysk jedynie wybrańcom. Obiektywny w 100% nikt nie będzie, ale nasuwa się jedna sentencja - gdyby firma Commodore była taka wspaniała to Amigi w kolejnych inkarnacjach nadal byłyby w sprzedaży.

Co do zacytowanych przez Ciebie benchmarków z dekodowania CDXL i MPEG, Amiga to komputer zaprojektowany 25 lat temu, nie można oczekiwać jakichś cudów od CDXL (choć szybkość dekodowania jest na pewno spokojnie w 50 fps), ale swoje zadanie spełnia.

Jakie zadanie?
Objętościowo przy niższym framerate o połowę, rozdzielczości również niższej oraz głębi kolorów w HAM-6 zajmuje dwa razy więcej miejsca, a jakościowo wcale nie jest lepszy od MPEG-1 (dwa razy większy FPS, głębia kolorów 24bit, większa rozdzielczość, stopień kompresji).

Oficjalnie do mas format MPEG-1 trafił ~21 lat temu, a Amiga 4000T ~20 lat temu, zachowując konstrukcyjną bazę praktycznie tą samą jaka w A1200, która wyszła dwa lata wcześniej - jako dowód, że Commodore nic nie robiło w kwestii badań nad nowym sprzętem... a rynek "to se" mogli badać.
Nie twierdzę, że Commodore mogło wesprzeć ten format w swoich rozwiązaniach (zważając na niewielki okres czasu po upublicznieniu standardu), ale dowodzi jedne, że zespół inżynierski w tych latach praktycznie nie istniała w Commodore. Odcinano tylko kupony po Minerze i kilku innych znakomitościach (o firmach trzecich już nie wspomnę bo dzięki nim te maszyny żyły naprawdę długo).

Co do reszty "aspektów" informatycznych to się zgodzę jedynie z Kafelkami8 - to nie jest system na dektopa/laptopa - co najwyżej tablet/smartzłoma!
Reszta argumentów wynika z twojej nieznajomości tematów. Zajrzyj pod maskę Windows Server, albo MS SQL to się przekonasz, że nie są to "zabawki" dla amatorów (nie twierdze też, że są doskonałe, dlatego, że moja wiedza również jest ograniczona w tej materii). Kwestia wymagań - mechanikowi Jankowi na pewno wystarczy SmartTV z klawiaturą bo jak kupi "kompa" z Win7 coś pochrzani i też nie będzie wiedział co spartolił - bo "łindołs jest jest łatwy" jak piszesz - chyba, że po godzinach Janek jest domorosłym fascynatem informatyki to co innego...

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2014 13:52:13 przez Lokaty

Ale nie tylko komputery Commodore nie są już produkowane. Co z Atari, ZX Spectrum, Amstrad? Czy jakakolwiek inkarnacja tych komputerów w dzisiejszych realiach jest możliwa?

Moim zdaniem Bogu dzięki, że te komputery już nie istnieją w wersji komercyjnej. Wolę je już jako wspaniałe zabytki, aniżeli crapy w rodzaju AmigaONE X1000. Dlaczego crapy - chyba nie muszę wyjaśniać (ten komputer jest dla tak wąskiej grupy ludzi, że można ich policzyć na palcach obu rąk).

Jak ktoś wie jak programować pod AmigaOS i czytał dokumentację to wie, jak ten system jest skonstruowany. Wystarczy przyjrzeć się rozwojowi tego systemu od wersji 1.3 do 3.1. Ten temat jest całkiem ciekawy - bardzo się interesuję historią AmigaOS.

AmigaOS od wersji 3.5 to nieporozumienie, niezrozumienie filozofii AmigaOS. Komercjalizacja AmigaOS zrobiła swoje. AmigaOS, póki był darmowym systemem załączanym do Amig w ROMie było wszystko OK.

Ja rozumiem, że Commodore już nie istnieje, nie ma przedmiotu dyskusji. Jednakże takie, a nie inne losy Amigi to wypadkowa sporej liczby czynników. Po absolutnym zniknięciu Amigi z rynku komercyjnego o Amigę zadbali głównie wydawcy pism np. Amiga Format, Amiga Magazyn.

Dzięki takiej, a nie innej postawie p. Marka Pampucha, o Amidze nikt już by nie pisywał. Ale wszystko ma swój koniec - amigowców było coraz mniej, i zwyczajnie nie dało się dalej utrzymać rentowności pism.

Redaktorzy ACS weszli w taki wiek, że trzeba siebie i rodzinę utrzymać - dlatego m.in. Rafał Belke zmienił pracę. Ale widać (można przeczytać), że był z Amigą do samego końca. Wytrwałość - to cecha osób, które na stałe zapisały się w historii Amigi.

Amiga to takie wspaniałe wielowymiarowe zjawisko, fenomen, taki komputer przetrwał w niezmienionej formie przez tak wiele lat. Nie jest to przypadek. Ciekawe czy to dobry marketing Commodore, czy może to, że ten komputer kochało i nadal kocha tak wiele osób.

Chciałem rozwinąć parę wątków (szczególnie historię AmigaOS), ale uznałem, że na razie wystarczy.

Wszystkie źródła jakie znalazłem wskazują na Commodore. Podaj swoje dla uściślenia...

Standard IFF CDXL zdaje się został opracowany przez Electronic Arts - moje źródła to Amiga Developer CD v2.1.

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2014 14:34:15 przez Hexmage960

Pomijając nierozsądność porównywania MPEG i CDXL to standard CDXL nie jest formatem IFF, nie opracowała go EA ani Commodore (choć na ich zlecenie). Zaś format MPEG był akurat wspierany i to dość wcześnie, tyle, że sprzętowo, zresztą podobnie jak na innych platformach.