@Shoonay, post #2
@Hexmage960, post #10
@snajper, post #11
- Urwę ci łeb i nasikam do szyi rycerzyku! - wysyczał przez zaciśnięte zęby, a następnie starym saraceńskim sekretnym pchnięciem w serce zaatakował Kopalnego. Ten nie tracąc zimnej krwi, grzmotnął złodzieja tradycyjnym starym i sekretnym uderzeniem barów piwnych kantem kufla w nasadę nosa. Pryszczaty jęknął cicho i nieprzytomny poleciał pod najbliższy stół.
W tawernie zaczęła się zabawa.
- Biją naszych! - wykrzyknął jakiś dziesiętnik wskakując na stół i wywijając zydlem nad głową. W odpowiedzi z głębi sali nadleciał kufel bojowy, który skutecznie zgasił jego zapał na kilka najbliższych godzin. Reszta gości złapawszy co poręczniejsze narzędzia do bójki, rzuciła się do walki. Borekiusz przezornie wycofał się poza tawernę. Zaczęła się zaciekła bitwa. Ponad tłumem unosiły się okrzyki wojenne i przelatywały kufle, puste butelki i wybite zęby, a pod nogami walczących przemykał się na czworakach Kopalny. Kiedy dotarł do drzwi, wyskoczył na zewnątrz i pognał jak oparzony w stronę bramy wjazdowej do Lidzbarku.
@QkiZ, post #13