Komentowana treść: Rise of the Dragon - recenzja
30.08.2014 11:03
[#1]
Re: Rise of the Dragon - recenzja
Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych gier przygodowych jakie zostały wydane na Amigę.
Z nieznanych przyczyn bardzo niedoceniania (zapomniana?).
Jest logiczna i do przejścia jeżeli ktoś rozumie bieg fabuły. Nie ma żadnego "używania wszystkiego na wszystkim" jak ma to często miejsce w innych przygodówkach.
Do tego 2 mini-gry arcade to był pomysł który bardzo rzadko gościł w tego typu grach.
Polecam tę grę oraz opartą na tym samym silniku Heart of China.
Z nieznanych przyczyn bardzo niedoceniania (zapomniana?).
Jest logiczna i do przejścia jeżeli ktoś rozumie bieg fabuły. Nie ma żadnego "używania wszystkiego na wszystkim" jak ma to często miejsce w innych przygodówkach.
Do tego 2 mini-gry arcade to był pomysł który bardzo rzadko gościł w tego typu grach.
Polecam tę grę oraz opartą na tym samym silniku Heart of China.
30.08.2014 12:51
[#5]
Re: Rise of the Dragon - recenzja
@lekarz_med, post #1
gra to jeden z najbardziej nedznych portow i najslabiej wykonanych na amige. Nie polecam jej w ogole. Jak grac to w lepsze, bardziej kolorowe wersje z bogatym dzwiekiem. Amigowa to nedza jak i heart of china. Dla porownania polecam YT. Nedza i fuszerka. Przy tej ilosci przygodowek jakie ma amiga to slaby tytul
31.08.2014 09:31
[#14]
Re: Rise of the Dragon - recenzja
oryginał był ładnie wydany i w taką wersję grałem, w dodatku z dyskietek :) jakoś aż tak źle nie było (Sierra to dopiero był koszmar) oczywiście gra była tak genialna że jak już mogłem to wróciłem do niej na HD...polecam, kawał dobrej przygodówki. tak dopracowanej, że nadaje się na film.
natomiast od gier oczekuje grywalnosci, a nie wizualnych fajerwerkow ktore aktualnie zabily przyjemnosc grania w praktycznie kazdy tytul...dobrze ze moge nadal grac w stare dobre gry
natomiast od gier oczekuje grywalnosci, a nie wizualnych fajerwerkow ktore aktualnie zabily przyjemnosc grania w praktycznie kazdy tytul...dobrze ze moge nadal grac w stare dobre gry
31.08.2014 11:21
[#17]
Re: Rise of the Dragon - recenzja
@Iceman, post #16
Problemów było co najmniej kilka:
- wersja OCS=10 dyskietek, ile miałaby AGA?
- Sierra i pochodne nie uważały Amigi za przodownika na rynku gier
- zawsze problemem jest kasa, widocznie się nie opłacało
- posiadaczy A1200 nie było aż tak dużo
Te kilka wersji to te same wersje, tylko na PC były 2 wersje: EGA i VGA.
- wersja OCS=10 dyskietek, ile miałaby AGA?
- Sierra i pochodne nie uważały Amigi za przodownika na rynku gier
- zawsze problemem jest kasa, widocznie się nie opłacało
- posiadaczy A1200 nie było aż tak dużo
Te kilka wersji to te same wersje, tylko na PC były 2 wersje: EGA i VGA.
31.08.2014 14:34
[#19]
Re: Rise of the Dragon - recenzja
@cholok, post #17
-wersja ocs 10 , no dobra a amiga nie miala ponad 10 dyskowych? cd32 nie wspomne bo ten model wydawano w trumnach na premiere, tylko po to by go zakopac
- sierra nie olewala amigi, az do momentu jej podupadania i rozwinieciu sie pc czyli juz od kq7 i sq 5
- mozliwe ze i kasa badz uznali ze amigowcom wystarczy polprodukt. Stad kompletnie olewam ten tylu
Jednakze autorowi nalezy sie pochwała ze wytrwal przy tym miernym porcie
- sierra nie olewala amigi, az do momentu jej podupadania i rozwinieciu sie pc czyli juz od kq7 i sq 5
- mozliwe ze i kasa badz uznali ze amigowcom wystarczy polprodukt. Stad kompletnie olewam ten tylu
Jednakze autorowi nalezy sie pochwała ze wytrwal przy tym miernym porcie
31.08.2014 15:16
[#21]
Re: Rise of the Dragon - recenzja
@Iceman, post #19
a amiga nie miala ponad 10 dyskowych?
miała, ale widoczne wykalkulowali, że będzie za drogo
sierra nie olewala amigi, az do momentu jej podupadania i rozwinieciu sie pc czyli juz od kq7 i sq 5
Sierra olewała amigi podwójnie, z łaski robiąc najgorsze porty jakie można i nie chodzi tu tylko o grafikę czy dźwięk. Drugie olanie to 1993, w tym roku ani jednej gry od Sierry. KQ6 robił już Revolution i to na własnym silniku. I to jest dobry port. Nie tyczy się to jednak Dynamiksu, ten robił dobre porty. Wygląda gorzej niż na VGA, ale na A500 to dobry port, a nie nędza jak to napisałeś.
Zauważ ile jest przygodówek p&c na AGA. Sierra nie robiła, Lucas nie robił, Cocktel nie, Core i Westwood nie, Revolution nie, Delphine nie. To czemu Dynamix miał zrobić?