A jest jakakolwiek szansa na wersję drukowaną? Mimo rozdzielczości 128500x64250 w moim komputerze czytanie nadal jest utrudnione i "nieintuicyjne".

Mam nadzieję, że pojawi się wersja drukowana w dobie nowych amigowych pism papierowych. Przecież ten PDF aż się prosi o wersję drukowaną. Dla mnie tak jest naturalniej i lepiej.

Mimo problemów, po pobieżnym przejrzeniu widzę, że pismo zapowiada się ciekawie.

Czuję dużą radość z faktu, że jest tak dużo osób, które pamiętają tamte czasy i które chcą wracać do nich myślami (i czynami, redagując takie pismo). Jest do czego wracać. Retro to nie jest tylko moda.

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2015 08:25:23 przez Hexmage960

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@Hexmage960, post #1

• Odpowiedz

@PopoCop, post #2

Tak samo zresztą jak we wcześniejszych numerach obu magazynów. Amiga była tam zawsze tylko dodatkiem do C64. Powinni sobie darować "& A" w tytule i skupić się na ośmiobitowcach.

Słuszna uwaga. Pomimo tego, że tematy ośmiobitowców też chętnie czytam to zawsze mnie denerwowało wrzucanie Amigi do ośmiobitowego worka. Od czasu do czasu pojawiają się w tak zwanych "mediach popularnych" artykuły typu "Tęsknisz za czasami Commodore 64, ZX Spectrum, Atari, Amigi? Oto 10 gier, które ci je przypomną.". Dla mnie to nie był wspólny okres, bo Amiga nie miała nic wspólnego z tymi maszynami (poza Atari ST/STE/Falcon, których autor tekstu zapewne nie miał na myśli). Amiga od samego początku nie była w żaden sposób podobna do platform ośmiobitowych. To prędzej PC z MS-DOSem przypominał np. Atari XL/XE ze stają dysków niż Amiga. Ona ogarniała już tematy o których Microsoft czy dowolny użytkownik PC nie miał wtedy nawet pojęcia. :) No ale dzisiaj Amiga to tylko C64 z lepszą grafiką.

• Odpowiedz

@MDW, post #4

• Odpowiedz

Rzadko już siedzę w temacie C64 i wielkie dzięki za opisy gier! VOIVOD ATTACK wygląda w stylu IO Game, czyli super. No i jest kontynuacja Giana Sisters!

• Odpowiedz

@gilban, post #5

A Amigę do C64 porównują tylko ci, co Amigi głównie 500 używali tylko do grania

I to chyba wyłącznie na płaszczyźnie grywalności.

systemu operacyjnego Workbench na oczy nie widziała

Proszę nie szerzyć takich kalumni, Workbench nie jest systemem operacyjnym,
co najwyżej jego niewielkim fragmentem. Bo potem twierdzi tu taki geniusz jeden z drugim, że nie potrzebuje systemu operacyjnego żeby pograć, bo nie używa Workbencha.
Choć z drugiej strony, inny geniusz twierdzi, że DOS to nie system operacyjny, więc równowaga niewiedzy w przyrodzie zachowana


.

• Odpowiedz

@PopoCop, post #2

• Odpowiedz

• Odpowiedz