@Dorian3d, post #8
Przypomnijmy: nikt nie słyszał o akceleratorach 3D, Pixel Shaderach, pamięć RAM mierzyło się w kilobajtach, a nie w gigabajtach. Beczkowate monitory najczęściej wyświetlały migoczący obraz, a rynek był zdominowany przez domowe komputery 8-bitowe i raczkujące pecety. Te ostatnie dopiero co nauczyły się wyświetlać 16 kolorów na ekranie o rozdzielczości 320×200 pikseli. Na tym tle Amiga 1000 błyszczała jak prawdziwa gwiazda, wyświetlając na ekranie 4096 kolorów w rozdzielczości 360×576 pikseli i odtwarzając 8-bitowy, stereofoniczny dźwięk. Ponadto specjalizowane układy graficzne otworzyły pole do popisu dla branży gier, a wyjątkowo prosta obsługa (Amiga standardowo była wyposażona w mysz i intuicyjny, okienkowy system operacyjny, który pozwalał równolegle uruchomić kilka aplikacji na ekranach o różnych rozdzielczościach) przekonały niezdecydowanych.
@Dorian3d, post #9
@michalmarek77, post #10
@Krashan, post #2
@Jazzcat, post #17
Mnie osobiście dziwi ostentacyjne ignorowanie scenyPrzede wszystkim to jest AmigaOne blog, poza tym nie każdy interesuje się sceną, bo z punktu widzenia użytkowego scena jest bezużyteczna, a zdaje się autor najbardziej na tym się skupia. Nawet pomijając brak zainteresowanie sceną, to najpewniej niepojawienie się jakiejkolwiek produkcji scenowej na AmigiNG zdecydował o takim stanie rzeczy.