Komentowana treść: Candi - odliczanie
[#1] Re: Candi - odliczanie
Proszę o jakiś NEWS od A-EONu. A nie jakieś wytryski rodem z Walt Disneya...

NEWS
[#2] Re: Candi - odliczanie
"Trevor Dickinson zlecił przygotowanie nowego motywu.."
"Dodatkowo Trevor przygotował film.."

a kiedy otwarcie straganu z fajerwerkami? W koncu sylwester idzie...
[#3] Re: Candi - odliczanie
Ogolnie bieda. Poki co sprobowalem tego nowego 4.1 i jak dla mnie to MOS jest o wieeeele lepszy. a takie candi tylko upewnia mnie w mojej opinii
[#4] Re: Candi - odliczanie
Miałem się nie odzywać ale nie wytrzymałem. szeroki uśmiech
Ja rozumiem, że możliwość animowania tła w Workbenchu to ciekawa cecha, której na siłę może nawet dałoby się znaleźć jakieś praktyczne zastosowanie. Ale tak generalnie to ja nigdy nie zrozumiem dlaczego robi się takie "wodotryski", a nie robi się nic żeby polepszyć podstawową funkcjonalność Workbencha. Przez to, od samego początku istnienia, jest on tylko kolorowym dodatkiem, którego nawet można byłoby nie uruchamiać. Przez ułomności Workbencha przez lata trzeba było się wspomagać jakimiś FileMasterami, Opusami... To bez sensu! Dlaczego przez tyle lat nie robi się nic żeby poprawić wygodę operacji na plikach/katalogach w Workbenchu. Dlaczego nie powstała jakakolwiek funkcja pozwalająca poruszać się po gąszczu (często przykrywających się wzajemnie) okien? Przecież to powinny być zadania o najwyższym priorytecie. Wiem, że ami-ludzie zawsze bardziej lubili stroić swoje pulpity niż ich używać. No ale bez przesady - Workbench to przede wszystkim narzędzie, a dopiero potem choinka czy lalka do ubierania.

Workbench 1.3 był nieużywalny, 2.x też pod względem funkcjonalności rewolucji nie zrobił. 3.x nadal nie pozwalał podziałać na plikach. W 4.x widzę, że robi się dużo ale też tych podstawowych funkcji się nie zmienia. A to przecież jest system operacyjny, który powinien się nadawać do użytku zaraz po zainstalowaniu. To skandal, że jeżeli chce się coś troszeczkę więcej zrobić na plikach to najlepiej odpalić CLI. Szczycimy się tym, że Amiga miała prawdziwe okienka (nie jakieś nakładki na DOSa) od zawsze. Ale paradoksalnie Workbench (nie mylić z AmigaOS) funkcjonalnie zawsze był jak wersja alfa (nawet nie beta, bo ta powinna mieć już wszystkie zaplanowane funkcje).

Przez lata morphosowy Ambient był taki kulawy. Był tak samo nieużywalny jak Workbench i tak samo się wkurzałem. Używałem prowizorek typu: połatany Magellan 68k czy Directory Opus 4. Jednak nie tego oczekiwałem od nowego, napisanego od podstaw dla PPC systemu. Na szczęście od czasu finansowej afery z Ambientrm i uwolnieniu go, rozwój przyspieszył i w tej chwili nawet nie myślę o odpalaniu czegokolwiek innego do operacji na plikach. Mam swoje listery, kupę fajnych funkcji. Wszystko natywne, zgodne z systemem, pod MUI, żadnych hacków na długie nazwy plików, ikony PNG, czy dzwnych przycisków na oknach, które wyglądają jak z 1993 roku. Mogę w miarę sensownie na plikach działać. Jego funkcjonalność nie ustępuje Windowsowi czy Finderowi z OSX. Chociaż nie - brakuje mi jeszcse jakiejś sensownej, standardowej metody na poruszanie się po oknach i aplikacjach. I raczej nie mam na myśli takiego standardowego windowsowego paska zadań. To chciałem 10 lat temu. Dzisiaj jestem bardziej wybredny. Teraz raczej wolałbym rozwiązanie bliższe Mission Control z OSX (i najlepiej też z podobnymi gestami - cztery palce w górę lub w dół na touchpadzie).

Podsumowując - Workbenchu, ogarnij się! Najpierw podstawowe funkcje, a potem animacje i toolbary.

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2015 13:02:05 przez MDW
[#5] Re: Candi - odliczanie

@MDW, post #4

Zdajesz się nie rozumieć, że Trevor może rozwijać system tylko o dodatki, nie jest Hyperionem. Pewnie jak wyjdzie Enhancer też powiesz że zajmują się nie tym co trzeba. Zupełnie jak Szary Wilk mieszasz kompetencje A-Eon i Hyperionu (on dorzuca do tego jeszcze Amiga Inc.)
Dziwi mnie to szukanie wad w WB, to jest okienkowy system, tak ma to wyglądać. Zawsze są w odwodzie menadżery plików. Na przykład Windows jest bardzo rozwinięty ale z tych rozbudowanych możliwości "okienek" jak przychodzi do operacji na plikach nie korzysta się - prościej odpalić Total Commander. Nie da się zrobić takiej hybrydy, były próby - dla mnie menadżer plików Dolphin pod linuksem jest takim czymś.
Rozumiem że jesteś fanem rozwiązań Apple ale dla mnie jest nieużywalny. Miałem kontakt z tym kilkakrotnie, używanie tego czegoś dla mnie to kara, ale rozumiem że do wszystkiego można się przyzwyczaić, a z czasem nawet polubić
[#6] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#7] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#8] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#9] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#10] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#11] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#12] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#13] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#14] [post oznaczony jako OT] wyświetl
[#15] [post oznaczony jako OT] wyświetl
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem