Komentowana treść: Tanks Furry w magazynie Pixel
02.07.2016 08:49
[#2]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@juen, post #1
Te "trochę" to bardzo obszerny, 6-cio stronicowy artykuł o serii Silmarils. Amiga w Pixelu jest jeszcze w świetnym tekście o Barbarian Palace, w recenzji Shadow of the Beast oraz artku o video growych olimpiadach.
Ostatnia aktualizacja: 02.07.2016 08:51:05 przez michalmarek77
Ostatnia aktualizacja: 02.07.2016 08:51:05 przez michalmarek77
03.07.2016 22:43
[#5]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@Dorian3d, post #4
Też kupiłem. Przeczytałem o Tanks Furry, art mam na pamiątkę, że gra startowała w moim compo i tyle. No może jeszcze zajrzę do artka o eksploracji kosmosu przez Polaków. Reszta totalnie mnie nie interesuje, włączając w to wspominkowe arty o Barbarian, Isharach i grach sportowych. No ale to mój gust, widzę że większości Pixel robi :)
04.07.2016 16:46
[#8]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@twardy, post #7
Ech,no to jest już ewidentne przypieprzanie. To magazyn o "kulturze gier video". o czym niby ma pisać?
Swoją drogą, Pixel ma cholernie szerokie spektrum jeśli chodzi o tematy, które się w nim znajdują. Gry video ? - Od prehistorii do obecnej rewolucji VR. Jest sporo retro, materiały "okołogrowe" i wszechobecny w nich tzw "human touch".
Magazyn jest ciekawy i to jest najważniejsze. To najlepszy magazyn o grach video (obok N+) jaki kiedykolwiek był wydawany po polsku. Jasne, w przypadku operowania na tak szerokim polu zawsze trafi się coś, hmn, niekoniecznie pokrywającego się ze głównymi zainteresowaniami czytelnika. Cóż, to akurat przywara każdego jednego periodyka :)
Swoją drogą, Pixel ma cholernie szerokie spektrum jeśli chodzi o tematy, które się w nim znajdują. Gry video ? - Od prehistorii do obecnej rewolucji VR. Jest sporo retro, materiały "okołogrowe" i wszechobecny w nich tzw "human touch".
Magazyn jest ciekawy i to jest najważniejsze. To najlepszy magazyn o grach video (obok N+) jaki kiedykolwiek był wydawany po polsku. Jasne, w przypadku operowania na tak szerokim polu zawsze trafi się coś, hmn, niekoniecznie pokrywającego się ze głównymi zainteresowaniami czytelnika. Cóż, to akurat przywara każdego jednego periodyka :)
05.07.2016 09:24
[#10]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@michalmarek77, post #8
Kwestia gustu, jak pisałem. Brakuje mi np newsów i recenzji nowych gier homebrew powstających na 8/16 bit i artykułów o demoscenie. Nowe gry i sprzęt mnie zupełnie nie interesują. W Pixlu tematyka retro jest tylko dodatkiem żeby te kilka osób więcej kupiło. Nie rozumiem np sensu pisania dłuuugich artykułów o starych grach, zamiast zainteresowania tym co powstaje w tematyce retro teraz. Recka TF to wyjątek potwierdzający regułę. W każdym razie teksty Voyagera zawsze czytam z przyjemnością.
Ostatnia aktualizacja: 05.07.2016 09:26:27 przez twardy
Ostatnia aktualizacja: 05.07.2016 09:26:27 przez twardy
05.07.2016 14:26
[#12]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@MDW, post #11
To bardzo praktyczne podejście. Ale np w moim przypadku bardziej preferuję papier, bo lubię.
To tak jak z wielbicielami np starych samochodów, wszędzie pełno jest nowych, wygodniejszych a informacje o najnowszych rozprzestrzeniają się z prędkością światłowodu. Mimo tego ludzie inwestują spore kwoty aby jeździć nadal "starym złomem". Jeden z moich znajomych, pasjonat garbusa włożył w niego coś koło 100tyś zł, ale wiem że są i tacy co włożyli dużo więcej. Niektórzy tłumaczą to "duszą" inni nazywają to "sentymentem", prawda jest taka że przywiązujemy się do pewnych rzeczy i w przypadku najczęściej męskiej części, kiepsko tolerujemy szybko postępujące zmiany.
Czas leci szybko, ja np potrzebuję jakiegoś małego własnego "azylu" gdzie czas stanął na chwilę lub biegnie trochę wolniej. Stąd ten "sentyment" min. do gazet
To tak jak z wielbicielami np starych samochodów, wszędzie pełno jest nowych, wygodniejszych a informacje o najnowszych rozprzestrzeniają się z prędkością światłowodu. Mimo tego ludzie inwestują spore kwoty aby jeździć nadal "starym złomem". Jeden z moich znajomych, pasjonat garbusa włożył w niego coś koło 100tyś zł, ale wiem że są i tacy co włożyli dużo więcej. Niektórzy tłumaczą to "duszą" inni nazywają to "sentymentem", prawda jest taka że przywiązujemy się do pewnych rzeczy i w przypadku najczęściej męskiej części, kiepsko tolerujemy szybko postępujące zmiany.
Czas leci szybko, ja np potrzebuję jakiegoś małego własnego "azylu" gdzie czas stanął na chwilę lub biegnie trochę wolniej. Stąd ten "sentyment" min. do gazet
05.07.2016 14:58
[#13]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@Koyot1222, post #12
Wiele osób kwestionuje istnienie "duszy" w rzeczach materialnych. Pytanie dlaczego zatem tak wiele osób przywiązuje ogromną wagę do starych rzeczy?
Ja również uwielbiam mieć coś na papierze, nawet dokumenty z komputera sobie drukuję by potem, na spokojnie przy wyłączonym komputerze, sobie poczytać.
Papier, mimo wielu opinii, będzie istniał na zawsze. Co do tego nie mam wątpliwości. Tak samo telewizja, kształtująca opinię publiczną, będzie również istnieć. Kino tak samo.
Pamiętam jak swego czasu magazyn "Wprost" zapowiadał rychły koniec wynalazku Gutenberga. Tymczasem nic takiego się nie stało. Sieć Internet pełni w moim przypadku rolę uzupełniającą, a nie zastępującą całkowicie dostęp do informacji.
Sieć ma jedną, dużą wadę - szum informacyjny. Żeby wychwycić naprawdę ważne i cenne rzeczy należy długo szukać. No i Internet kosztuje. Ja używam Internetu tylko w domu. Mam telefon komórkowy, który służy mi tylko i wyłącznie do telefonowania. Nie wyobrażam sobie płacenia za sieć w telefonie przy mojej 700 zł rencie + 100 zł zasiłku + 200 zł stypendium. A z tego co wiem stawki za przesyłane gigabajty są wysokie.
Jeśli ktoś chce mieć dostęp do newsów przez cały czas to są też telewizje typu TVN24. Takie medium jednakże nie rozpowszechniło się aż tak znacząco. Ludzie wolą po pracy usiąść sobie i poczytać w spokoju gazetę, albo obejrzeć jedno wieczorne wydanie "Wiadomości".
Ja również uwielbiam mieć coś na papierze, nawet dokumenty z komputera sobie drukuję by potem, na spokojnie przy wyłączonym komputerze, sobie poczytać.
Papier, mimo wielu opinii, będzie istniał na zawsze. Co do tego nie mam wątpliwości. Tak samo telewizja, kształtująca opinię publiczną, będzie również istnieć. Kino tak samo.
Pamiętam jak swego czasu magazyn "Wprost" zapowiadał rychły koniec wynalazku Gutenberga. Tymczasem nic takiego się nie stało. Sieć Internet pełni w moim przypadku rolę uzupełniającą, a nie zastępującą całkowicie dostęp do informacji.
Sieć ma jedną, dużą wadę - szum informacyjny. Żeby wychwycić naprawdę ważne i cenne rzeczy należy długo szukać. No i Internet kosztuje. Ja używam Internetu tylko w domu. Mam telefon komórkowy, który służy mi tylko i wyłącznie do telefonowania. Nie wyobrażam sobie płacenia za sieć w telefonie przy mojej 700 zł rencie + 100 zł zasiłku + 200 zł stypendium. A z tego co wiem stawki za przesyłane gigabajty są wysokie.
Jeśli ktoś chce mieć dostęp do newsów przez cały czas to są też telewizje typu TVN24. Takie medium jednakże nie rozpowszechniło się aż tak znacząco. Ludzie wolą po pracy usiąść sobie i poczytać w spokoju gazetę, albo obejrzeć jedno wieczorne wydanie "Wiadomości".
05.07.2016 16:21
[#14]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@Hexmage960, post #13
Tymczasem nic takiego się nie stało.
Tylko, że jeszccze 20 lat temu książki drukowało się w nakładach 100-200 tysięcy i na jednym wydaniu się nie kończyło. Dzisiaj sprzedanie 10 tysięcy papierowych książek to jest sukces. Oczywiście, że to nie zniknie. Sam ostatnio kupiłem dwie papierowe. Ale tylko ze względów sentymentalno-kolekcjonerskich. Dla wygody obie przeczytałem w ebooku. Poza tymi kilkunastoma do których papieru nie chciałem dokupować, bo chodziło mi o ich przeczytanie, a nie polizanie czy powąchanie.
Ostatnia aktualizacja: 05.07.2016 16:22:27 przez MDW
06.07.2016 02:12
[#16]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@MDW, post #14
A ja lubię czytać zeskanowane książki i wtedy gdy widzę że jest to skan. Bo nie mam miejsca aby magazynować kolejne czasopisma/książki, a formaty typu PDF, są...zakomputerowe, zaidealne i bezduszne.
Lubię poczytać dobrą książkę i dobre gazety, które są fajnie zeskanowane i widać że to skan prawdziwy.
Lubię poczytać dobrą książkę i dobre gazety, które są fajnie zeskanowane i widać że to skan prawdziwy.
07.07.2016 19:47
[#19]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@MDW, post #18
Kupiłem wersję elektroniczną i chyba na tym jednym numerze poprzestanę ;] Czytnik jest koszmarny - dołączanie pod każdą stroną pełnego wykazu zawartości to porąbany pomysł, a w trybie czytania przewijanie stron (z paska na dole) nie działa. Nie jest to też ludzki format - niegdyś przejechałem się na formacie zinio (nowa wersja niekompatybilna ze starą, kolekcja w kosz) a tu nawet tego nie ma - fizycznie numeru nie da się pobrać.
Też chciałem się cyfryzować i odejść od makulatury - ale nie tak ;]
Na marginesie - panel klienta to amatorka, nie znalazłem też kodu do gry (może wersje elektroniczne go nie posiadają, a może kiedyś znajdę - strony są plikami graficznymi bez opcji powiększania - profeska ;]).
Też chciałem się cyfryzować i odejść od makulatury - ale nie tak ;]
Na marginesie - panel klienta to amatorka, nie znalazłem też kodu do gry (może wersje elektroniczne go nie posiadają, a może kiedyś znajdę - strony są plikami graficznymi bez opcji powiększania - profeska ;]).
13.07.2016 04:25
[#21]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@Hexmage960, post #13
Wiele osób kwestionuje istnienie "duszy" w rzeczach materialnych.
Osobiste odczucie do przedmiotu, czasami tak silne że przypisuje mu się różne rzeczy, aby podkreślić jego wartość opisując go innym.
Jeśli ktoś tak mocno kocha spinacze biurowe że powie Ci że mają duszę? Wolno Ci zakwestionować? Zawsze możesz z grzeczności pokiwać twierdząco głową i wycofać się powoli w kierunku wyjścia :)
Określenia "dusza" używamy tylko i wyłacznie dlatego że ktoś nas tego nauczył, a ciekawe że np. komputer 20 letni duszę może mieć, ale np. pies lub kot już nie. Bo tak.
16.07.2016 08:41
[#22]
Re: Tanks Furry w magazynie Pixel
@agrajek, post #21
komputer 20 letni duszę może mieć, ale np. pies lub kot już nie. Bo tak.
No jak pies ma 20 lat to już może.
Jak to pisał Pascal człowiek jest "myślącą trzciną" co w uproszczeniu oznacza, że jest świadom kruchości swego bytu, dlatego (pewnie u niektórych ze strachu) poszukuje odpowiedzi na pytanie skąd i dokąd zmierza, i dlatego część wierzy, że nasze istnienie tutaj to część jakiegoś większego planu (stąd i dusza), a inna część uważa, że jesteśmy tylko elementem przyrody powstałym w drodze ewolucji i podlegamy tym samym prawom co inne jej elementy. Ja uważam, podobnie jak G. P. della Mirandola, że jesteśmy "dziełem o nieokreślonym kształcie", alt to daje nam szansę na ukształtowanie się, bo każdy z nas jest twórcą i rzeźbiarzem samego siebie i ma wybór, ważne by w jego wyniku pozostać człowiekiem (za Pascalem świadomym swoje kruchości). Agrajek myślę, że powinieneś rozważyć przystanie na zakład Pascala.
Ostatnia aktualizacja: 16.07.2016 08:42:28 przez KM