• Odpowiedz

@amigachelm, post #29

• Odpowiedz

@Mariodj, post #31

Przed chwilą zjechałem na bazę. Cieszę się, że mogłem się z wami wszystkimi spotkać i mam nadzieję, że szczerze wam się podobało . Teraz już tylko pozostaje odliczać dni do AmiParty

Aha, niedokończona wódeczka od Eastone została przekazana na ręce Drako. Podczas AmiParty zostanie komisyjnie skonsumowana przez uczestników imprezy (o ile Drako sam jej wcześniej nie zneutralizuje )

Do następnego razu!

• Odpowiedz

@MarX, post #33

• Odpowiedz

@MarX, post #33

• Odpowiedz

@Mariodj, post #35

• Odpowiedz

@Phibrizzo, post #36

• Odpowiedz

@Mariodj, post #37

• Odpowiedz

• Odpowiedz

@Krashan, post #39

• Odpowiedz

@amigachelm, post #40

No właśnie. Podczas rozmów kuluarowych padły dwa wnioski do organizatora:
1. Wydłużyć imprezę o jeden dzień (od piątku),
2. Organizator nie powinien pojawiać się ostatni i pierwszy opuszczać meeting. Marek bądź z nami dłużej !!!

Drogi Darku, nic nie poradzę, że taka formuła zlotu mi najbardziej odpowiada (czyli jeden, ale mega intensywny dzień). Tak samo ja mógłbym narzekać dlaczego ludziska "gasną" tuż po północy, skoro ja jestem na chodzie do 4:00 rano (ludzie, bądźcie ze mną dłużej ).

Punkt drugi to już czysta podłość . Tym razem naprawdę się przecież postarałem i byłem przed 11:00 . Dlatego oficjalnie impreza zaczyna się ok. południa. Nic nie poradzę, że mam inne zobowiązania, które muszę ogarnąć (rodzina, dziecko). Poza tym AEM to też wyzwanie logistyczne, trzeba zadbać o wiele drobnych szczegółów, których zapewne nie widać gołym okiem. 10 lat temu mogłem być od 8:00 na sali i wszystkich po kolei żegnać dnia następnego. Teraz to niewykonywalne, ale czy aż tak bardzo istotne na tle całej imprezy?

• Odpowiedz

@Mariodj, post #37

• Odpowiedz

@MarX, post #41

Myślę, że Darek po prostu zapomniał dostawić na końcu zdań takie coś: , bo jestem pewien, że jak to pisał to się uśmiechał.
Wiemy, że organizacja imprezy to wyzwanie i masz za to wielki szacunek, tym bardziej, że ogarniasz to praktycznie sam. Jesteś wielki!
Każdy by chciał, żeby to co dobre nigdy się nie kończyło, a mili ludzie, którzy kręcą się wokół byli z nami cały czas, ale życie takie nie jest (tzn. może jest, ale nie zawsze właśnie).

Chętni zawsze mogą przyjechać wcześniej, np. my z Doktorem, SuperBoniem, Architektem i uroczymi dziewczętami testowaliśmy nowe napędy do turbo Amig już od czwartku.

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2017 15:08:00 przez il_capitano

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2017 15:21:55 przez il_capitano

• Odpowiedz

@il_capitano, post #43

Myślę, że Darek po prostu zapomniał dostawić na końcu zdań takie coś: szeroki uśmiech , bo jestem pewien, że jak to pisał to się uśmiechał.

Już nadrabiam

• Odpowiedz

@il_capitano, post #42

Dzięki Stony za zdjęcia. To ja podbijam stawkę filmem z nocnego demoszoł

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2017 15:26:38 przez MarX

• Odpowiedz

Dzięki za imprezę!
Jak zawsze, fajnie było!

• Odpowiedz

@BW, post #46

Ciao!
Ja dokładam się do podziękowań Marxowi za organizację !
Także dziękuję Michałowi i Mariowi za transport i pomoc przy zakwaterowaniu.
Ponownie stwierdzam że największą atrakcją spotkania jest jezioro !!!
Kto się nie wykąpał ten jest LAMA
Miło było zobaczyć tyle dzieci grających na Amigach.
Chyba "przyplusowaliśmy" w ośrodku.
W drodze powrotnej polecam obejrzeć starówkę Lublina.
Widać że miasto ma sporo młodych mieszkańców i miło było zobaczyć
wysokie dziewczyny w spódnicach mini = mój rozmiar
Zdążyłem też dojść na dach opery i zjeść maliny w ogrodzie na dachu

• Odpowiedz

@Mikrobi, post #47

• Odpowiedz

@MarX, post #48

Dokładnie to chciałbym odzyskać ten widoczny za niebieską czapką przy oknie stojący na CDTV w zamian za ten z pierwszego planu, którym gra chłopczyk:

• Odpowiedz

@amigachelm, post #49

• Odpowiedz