Rozumiem że ktoś chce mieć kolekcję iluś tam powiedzmy nastu ulubionych komputerów, albo po sztuce każdej wersji swojego ulubionego, ale po co komuś 10 sztuk takiego samego? Planują otworzyć biuro albo szkołę?
A może wierzą że w następne 20 lat nadal będą drożały a marzy im się przyjemna emerytura?