@michal_zukowski,
post #6
Np. taki że możesz lokalne eksperymenty trzymać w lokalnym branczu i w ogóle ich nie pushowac do repo głównego. Później jak stwierdzisz że jednak coś z tego dzikiego brancha jest fajne to robisz cherrypick do mastera. Można commity do lokalnego repo robić na raty a przed pushemm można n commitow połączyć w jeden dzięki czemu changelog w repo jest dużo przejzystrzy. Generalnie dziwię się że komuś trzeba tłumaczyć zalety gita. Nie mówię że trzeba stosować w przypadku mosa ale git to nie tylko branche.