@David, post #1
Ktoś kiedyś napisał: (...) ciekawe ile % w wpływów Cloanto ze sprzedaży z AmigaForever otrzymał Autor WinUAE...
BTW czy w wywiadzie Stephena Jonesa z Michaelem Battilaną poruszano ten wątek (lub ogólnie, WinUAE)?
@mschulz, post #2
Po pierwsze: Toni kiedys w wywiadzie powiedzial ze od Cloanto dostawal sprzet ktory byl dla niego o wiele wiecej wart niz jakiekolwiek pieniadze.
Po drugie: Po cholere o cos takiego pytac? Jakie to ma znaczenie? Bo jak dla mnie zadnego.
@David, post #3
Dla mnie ma, bo skoro ewangelizujemy aby mieć legalnego Kicka, WB, to jednocześnie te wszystkie przychody powinny w jakiś predefiniowany sposób trafiać do "ojców" tego sukcesu.
@mschulz, post #4
Slowo "powinny" nie pasuje do licencji GPL, na ktorej wydany jest WinUAE. Gdyby autor uwazal, ze faktycznie "powinny", siegnalby po calkowicie odmienna forme licencjonowania. Z ewangelizacja dot. legalnego kicka czy wb nie ma to nic wspolnego.
@mschulz, post #4
Z ewangelizacja dot. legalnego kicka czy wb nie ma to nic wspolnego.
@David, post #6
Posłużę się przykładem.
@morph123, post #9
@David, post #10
Po pierwsze nie, bo nie tylko ROMy od Cloanto są legalne (legalny jest np. również zrzut ROMu z oryginalnej amigi).
Nie wiem skąd to pytanie BTW, nie widzę związku z dotychczasowym wątkiem.