Komentowana treść: AmiWigilia - odcinek #34
[#1] Re: AmiWigilia - odcinek #34
Dla mnie 486DX, jeżeli działał pod kontrolą MS-DOS. to nawet w dniu premiery był retro. To było dziwne połączenie bardzo rozbudowywalnej architektury, szybkiego procesora z absurdalnie prehistorycznym i nierozszerzalnym systemem operacyjnym, który nie robił wrażenia nawet na użytkownikach 8-bitowców. Informatyczny wybryk natury, pomyłka w historii rozwoju komputerów, 10-letni krok wstecz. A to wszystko przez krótkowzroczność i nieudolność IBM-a.

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2020 00:26:39 przez MDW
[#2] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #1

Dla mnie też DX4/100 to retro. Do tego 8 MB RAM.
MS DOS 6.22 i nortonik do żeglugi po folderach.
A na dysku, Heretic 1, Hexen, Duke Nukem 3D, Doom i parę innych.
Oczywiście SVGA plus jakiś Gravis i zero neta.
[#3] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #1

Dla mnie cała masa elektroniki do 2000 roku to już jest "stare" retro . Pytanie czy 486DX to retro , jest absurdalnym pytaniem. Wiedzą to commodorowcy ,atarowcy, amigowcy i pecetowcy którzy zaczynali przygodę od tych komputerów.
[#4] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #1

Dla mnie 486DX, jeżeli działał pod kontrolą MS-DOS. to nawet w dniu premiery był retro.

Zgadza się ale najczęściej to użytkownicy ms-dosa nie mięli porównania i nie zdawali sobie sprawy jak wygodnie można obsługiwać komputer. Później gdy pojawił się windows 95 wcale nie było dużo lepiej z punktu widzenia kogoś kto nie tylko grał i pisał w wordzie.
[#5] Re: AmiWigilia - odcinek #34
Dla mnie wyznacznikiem "PC retro" jest obecność na płycie głównej złącz magistrali ISA a co za tym idzie możliwość podłączenia kart w rodzaju Soundblaster 8/16 i graficznych SVGA Trident/CirrusLogic. Oczywiście trudno za retro uznać późniejsze przemysłowe mobo z tymi złączami. Moim pierwszym blaszakiem był DX2/80 którego płyta główna datowana na rok 94 nie miała jeszcze zintegrowanego kontrolera HD, złącz szeregowego i równoległego i chyba również floppy - miały one formę kart ISA.
[#6] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@niebuszewo, post #5

A dla mnie "retro" to jest coś starego czego nie używałem, czyli np. PC AT czy Meritum to nie są dla mnie retro...
[#7] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@karolb, post #6

Borg nie ma racji co do gier. Kiedyś gry były lepsze
niż dzisiaj. Dzisiaj nie ma w co zagrać.

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2020 16:27:27 przez mmarcin2741
[#8] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@mmarcin2741, post #7

Kiedyś wszystko było lepsze. I ta zasada obowiązuje od zawsze, bo w czasach tego "kiedyś" starsi też mi mówili, że kiedyś było lepieij. Oni od swoich rodziców i dziadków też słyszeli, że kiedyś było lepiej. szeroki uśmiech
[#9] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #8

Ja mówie z własnego doświadczenia, ale możesz
mieć oczywiście inny gust. Bywałem też stałym
bywalcem tzw. salonów gier, których dziś już
wogle nie ma.

Dla mnie Max Payne 1 z 2001 roku
jest lepszy niż Max Payne 3 z 2013
roku.

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2020 16:36:48 przez mmarcin2741
[#10] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@mmarcin2741, post #7

Nie masz i podobnie twierdzącym tobie też nie macie racji. Gry są lepsze pod każdym względzie, tylko wy jesteście cofnięci w czasie i nie nadążacie za tym wszystkim.
[#11] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@mmarcin2741, post #9

Ja nie wiem, bo mnie gry z platform 16/32/64-bitowców nigdy nie wciągały. W komputerowej rozrywce zatrzymałem się w czasach 8-bitowych. szeroki uśmiech Paradoksalnie do dzisiaj słucham podcastów o grach, trochę się grami intersuję (chociaż raczej indykami niż AAA), lubię o nich słuchać, czytać, oglądać różne materiały (głównie "making of"). Ale nie lubię grać. Granie mnie denerwuje, irytuje i zupełnie nie sprawia mi radochy.
[#12] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@djpiotrs, post #10

Oboje mijacie się z prawdą. Kiedyś gry były lepsze i gorsze, a teraz gry są gorsze i lepsze.
[#13] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@amikoksu, post #12

Masz rację i mylisz się.
[#14] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@djpiotrs, post #3

Ja mam podejscie rynkowe. Retro to coś czego cena zaczyna piąć się w górę. Kiedys komputery 486 chodzily po 15 zl na Allegro, teraz chodzą po 10 razy więcej. Obserwując ceny to Pentiumy 1 zaczynając być retro. Pentiumy 2 dalej są szrotem, ale pewnie za rok juz nim nie bedą. Amiga i C= to wiadomo, Maki PPC stare (oldworld) są retro, newworld na razie są szrotem.
[#15] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@mmarcin2741, post #9

Nie, kiedyś nie było lepiej w branży gier. Proszę porównać Frontier z Pioneer lub z Elite Dangerous. Proszę porównać Aces Over Europe z IL-2 Sturmovik Cliffs of Dover. Sentyment do gier z Amigi 500 czy 8-bit Atari jest zrozumiały, ale nie należy mylić nostalgii za dzieciństwem czy nastoletnią młodością z obiektywną ocentą rozwoju branży.

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 10:37:36 przez niebuszewo
[#16] Re: AmiWigilia - odcinek #34
Ja tylko sprostuję stwierdzenie, że "Settlers I na Amidze było fajne i się nie różniło ale nie miało tylko wyższej rozdzielczości". :)

Tak się składa, że pierwsza część Settlers na Amidze akurat wyjątkowo ma WYŻSZĄ rozdzielczość niż na PC. szeroki uśmiech W obu wersjach był to lowres (czyli w poziomie 320 pixeli). Ale pecetowy lowres to było standardowe 320x240, a w wersji amigowej wykorzystano specyficzną cechę trybu PAL, czyli lowres z overscan i była rozdzielczość 352x272. Pamiętam, że te wszystkie drewniane ramki aż wychodziły poza monitor C-1084S. :) No ale obszar roboczy był zauważalnie większy, a w tego typu grze to miało znaczenie. Zwłaszcza gdy gra się na dwie osoby.

Pamiętam, że wersja PC wyszła ze znaczym opóźnieniem i dlatego wszyscy spodziewali się 640x480. Ale pomimo opóźnienia i tak wyszła w 320x240. Jedyne co było lepsze to torchę więcej kolorów, bo to było VGA 256 kolorów. Chociaż i tak to była fikcja, bo grafiki nie przepixlowano i właściwie zauważalne było tylko to, że amigowy zamek miał dach brązowy, a pecetowy czerwony. szeroki uśmiech Innych różnic wtedy nie zauważyłem.

Nawet wtedy się trochę śmialiśmy, że PC z VGA, kupą RAMu na mniejszą rozdzielczość, taką samą grafikę (nie licząc czerwonych dachów) co Amiga 500 1MB. A na 1,5MB RAM to na Amidze 500 była nawet muzyka, a wtedy spośród drastycznie rosnącej liczby PC-znajomych żaden nie miał karty dźwiękowej, bo "dźwięk był niepotrzebny" i lepiej było dołożyć tę kasę do RAMu, procesora, dysku... W świecie PC karty dźwiękowe bardzo długo miały najniższy priorytet przy konfigurowaniu sprzętu. Nigdy tego nie mogłem zrozumieć.

Oczywiście Settlers II było już w wyższej rozdzielczości i na Amigę nie wyszło. Chociaż Amigowcy i tak w to grali na pseudo-emulatorze Macintosha. Oczywiście w wyższej rozdzielczości.

Nazwałem ShapeShiftera czy Fusion pseudo-emulatorem, bo co to za emulator, który nie emuluje procesora (bo ma ten sam) i w dodatku działa szybciej niż emulowana maszyna?

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 11:56:38 przez MDW
[#17] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #16

W mojej opinii gdyby Settlersy I wyszły wtedy (w roku 1993) w 256 kolorach, to byłby hit i Amiga by nie zbankrutowała.

Niestety, wyszło jak wyszło. PC zdominował. Przecież już w 1992 roku Amiga miała 256 kolory, ale ludzie "zbojkotowali" to wypuszczając demo Arte "no AGA".

Podsumowując technicznie Amiga przystawała, gdzie indziej coś nie wypaliło.
[#18] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@Hexmage960, post #17

Akurat Settlers w 32 kolorach wygląda świetnie. Tak świetnie, że mając do dyspozycji 256 kolorów w późniejszej wersji PC właściwie niczego nie "przepixlowano". Czerwone dachy... też mi zmiana. szeroki uśmiech Te ludziki, te domki, te szczegóły... to jest genialne do dzisiaj. Ja się nawet zastanawiam czy tam nie został użyty tryb EHB (32 kolory normalne i 32 przyciemnione). Trzeba byłoby to kiedyś sprawdzić. Ale raczej nie. W grach, które miały wyjść także w wersji dla innych platform raczej unikano takich rozwiązań specyficznych dla jakiegoś sprzętu. Dlatego np. "Another World" jest w 16 kolorach, a nie 32, które są najbardziej podstawowym trybem kości OCS/ECS.

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 13:10:52 przez MDW
[#19] Re: AmiWigilia - odcinek #34
W odcinku była mowa o tym, że karty Voodoo trzymają cenę. Ja w Pegasosie zmieniałem karty graficzne kolejno jak MOS dostawał coraz lepsze sterowniki. Ostatecznie sprzedałem go z Radeonem. Ale Voodoo 3 (2000 albo 3000, nie pamiętam) oraz Voodoo 4 4500 (obie na AGP) mi zostały. Jednak nie spieszy mi się ze sprzedażą. Mogę poczekać jeszcze z 10 lat. Będzie jak znalazł na spłatę reszty kredytu mieszkaniowego.

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 15:49:07 przez MDW
[#20] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #16

Chyba zapomniałeś, że na PC-ie Settlersy I miały tryb SVGA... szeroki uśmiech
[#21] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@borg, post #20

To znaczy co? Dał się je odpalić w 640x480 albo 800x600? I co się działo z grafiką? Obiekty były mniejsze? Przeskalowane 2x? To co mi wtedy w latach 90 pokazywano na PC kolegi miało grafikę w 320x240 i (nie licząc czerwonych dachów) była dokładnie taka sama. Pamiętam też marudzenie w Top Secret czy Secret Service, że tyle się narzekali na wersję PC, opóźnienie miało być spowodowane tworzeniem wersji w wyższej rozdzielczości i nic z tego nie wyszło. Marudzili, że ostatecznie dostali też niską rozdzielczość.
Dopiero Settlers II było w hi-res.
[#22] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #21

Było coś takiego, chyba 640x480, natomiast grafika była cała w oryginalnej rozdzielczości. Pamiętam że wyglądało to całkiem ładnie, ale czy dało się w to grać (wszystko było bardzo małe) to już nie wiem:

[#23] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@recedent, post #22

Aaa, czyli grafika była taka sama (plus te nieszczęsne czerwone dachy) ale w trybie SVGA po prostu wszystko było 2x mniejsze. Czyli marudzenie redaktorów TopSecret/SecretService było zasadne ale i Borg ma sporo racji. Akurat w takiej grze zwiększone pole widzenia było bardzo przydatne.
Dzięki za doprecyzowanie mojego nieprecyzyjnego doprecyzowania. szeroki uśmiech
[#24] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@recedent, post #22

Co by nie mówić to Settlers I jest absolutnym majstersztykiem. Wszyscy wiemy co tam się potrafi dziać na ekranie. To, że ona działa całkiem szybko na Amidze 500 z 68000 7MHz z 1MB RAM (a przy 1,5 MB nawet z muzyką) jest niezłym osiągnięciem. Dzisiaj gdy nawet ktoś coś wyrzeźbi w asemblerze i działa na A500 to jest mniej elementów, znacznie mniej logiki gry, wymaga się 2 MB Chip RAM i zaleca 020/14. 😃 Ja nie mam pojęcia jak Settlers I działało na 7MHz i 1MB RAM.

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 17:26:35 przez MDW
[#25] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@borg, post #20

No właśnie - a na Amidze nie korzystały z AGA, tylko z OCS.
[#26] Re: AmiWigilia - odcinek #34
Ja mam jeszcze kilka słów do odcinka. Zero złośliwości. Po prostu takie spostrzeżenie.

W dzisiejszych czasach bardzo modne jest wracanie do wspomnień z lat 90. Przesłuchałem dziesiątki i przeczytałem setki takich wspomnień. I prawie wszędzie „dowiaduję się” o tym, że gdy ktoś miał wtedy HDD i trochę Fastu to był kimś.

No to ja chciałbym nieśmiało zaznaczyć, że istniał też inny świat. Możecie mi nie wierzyć ale ja mam zupełnie inne doświadczenia i wspomnienia. W moim otoczeniu wszyscy, którzy zostali przy Amidze na przełomie wieków mieli znacznie bardziej rozbudowane konfiguracje. 060, PPC, karty graficzne, sieciowe, a nawet dżwiękowe. I na pewno nie byli to gracze, bo oni zazwyczaj już od połowy lat 90 masakrowali potwory w Doomie. :) Ja nawet przez 5 lat miałem też PC. I wyobraźcie sobie, że nie był nawet podłączony do internetu pomimo tego, że w pokoju obok stała Amiga (z kartą graficzną) całą dobę podłączona do stałego łącza. :)

Dzisiejsi wspominkowcy (często bardzo sympatyczni) to zazwyczaj są ludzie, którzy w okolicach Win95/98 powiedzieli papa Amidze i zapamiętali ją jako maszynkę do żonglowania dyskietkami Mortal Kombat I/II. No i dzisiaj wracają do tego co pamiętają. Jest to jak najbardziej zrozumiałe. Ale marzę o tym żeby kiedyś którykolwiek z tych podcastów, videocastów, blogów choćby zaznaczył, że to jest ich punkt widzenia i to wcale nie jest pełen wizerunek Amigi. Że istniał inny świat i wcale nie taki nieistotny. Świat, którego oni już nie znają ale który ISTNIAŁ. Paradoksalnie w świecie Amigi wtedy wydarzyło się więcej niż przez cały commodorowski okres. To nie musi się nikomu podobać, nie trzeba tego pochwalać, zgadzać się z tym. Ale negowanie tego i udawanie, że tego okresu nie było jest zwykłym fałszowaniem historii. Rozumiem, że fani Mortal Kombat III i Tekken nie zetknęli się z tym światem ale uwierzcie mi, że z punktu widzenia człowieka dla którego ten świat był niemal wszystkim, takie wybrakowane wspominki wyglądają słabo. To były już czasy początków internetu i przyznam się, że ja mam wrażenie, że były nas setki albo i tysiące. szeroki uśmiech Był to najbardziej burzliwy, intreresujący i naprawdę bardzo fajny amigowy okres.
Czy ja mam też udawać, że windowsowy świat zatrzymał się na konfiguracji jaką ja ostatnio widziałem (chyba w 2008)? Wydaje się groteskowe, nie? I właśnie tak samo groteskowe wydają się te wybrakowane wspomnienia retro-fanów.
[#27] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #26

Zgadzam się. Wspomnienia części wracających po blisko 25 latach do Amigi retro-fanów są, w moim odczuciu, wybrakowane. Podobnie to odczuwam ponieważ pamiętam te czasy, o których wspomniałeś. Amigowców na przełomie wieków było mniej, ale to też historia i też coś się działo. Amiga wtedy nie zwojowała świata choć niektórzy mogli mieć jeszcze nadzieje. To, że ktoś w tym okresie był już gdzie indziej to jego sprawa. Niestety, Twoje MDW zdanie czy moja opinia i pamięć są często spłaszczane przez tych samych ekspertów od przeszłości stwierdzeniami, że to już nie były Amigi tylko pecety bo podłączyło się tam lepszą kartę turbo czy (o zgrozo) kartę graficzną albo dysk twardy. Potem się słyszy np. że Amigi nie można podłączyć do internetu. Skoro się dało to już pewnie nie była to Amiga tylko pecet. Zapewne rozszerzenia choćby phase5 produkowało do Amig, które były pecetami ;) itd. Wszystko to zahacza o niekończący się wątek "czym dla mnie jest/była Amiga" ;) ale moim zdaniem warto jest wspólne poszanowanie wspomnień. Nie rozumiem niektórych negacji istnienia czasów gdzie mała bo mała, ale też społeczność amigowców działała. Podobnie jak dopasowywania swoich definicji peceta dla rozbudowanej o nowsze rozszerzenia Amigi.
Racja. Amiga miała swoje złote czasy kiedy wychodziło na nią najwięcej tytułów (gier, programów). Były też inne czasy kiedy wychodziło mniej tytułów i jakieś tam "niedobitki" zostały i się bawiły tym sprzętem lub używały do czego kto chciał lub czego się dało.
[#28] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@grxmrx, post #27

Zamiast pretensji, że ktoś miał inną historię z Amigą niż Wasza własna,
moglibyście sami opowiedzieć swoją.
Ja bym chętnie poczytał, bo historie samych gier na Amidze też mnie nie interesują.

Moją wycackaną A1200 z HD, turbo i multisynca sprzedałem po pojawieniu się W95, ale jeszcze jakiś czas kupowałem gazety Amigowe i utrzymywałem kontakt z Amigowcami, którzy wtedy tak rulezowali i tak byli przepełnieni nadzieją na odrodzenie, że czasem żałowałem decyzji.
Ale potem jakoś nic się nie zdarzyło a Borlandy, Office, Netscapy, itp. nie miały już nawet namiastki odpowiedników, że w parę lat zapomniałem o Amidze. Dopiero jakieś 10 lat temu przypadkiem natknąłem się na środowisko neoamigowców, (jeśli mogę się tak o Was wyrazić).
Trafiłem w sam środek wojny czerwono-niebieskiej, w której trudno było się połapać ale bardzo pozytywnie byłem zaskoczony, że systemy amigowe cięgle się rozwijają i co najciekawsze są używane.

Więc ja bym chętnie poczytał o amigowych latach od upadku Commodore do dzisiaj spod pióra niegracza.
.
[#29] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@rePeter, post #28

A ja jestem zaskoczony, że można zapomnieć o platformie, której się używało, którą się lubiło. Na przykład ja w 1994 zostawiłem Atari XL/XE i do dzisiaj do niego nie wróciłem, niczego w tej społeczności nie robię. Ale odkąd miałem dostęp do internetu (mniej więcej od 2000) to od czasu do czasu poświęcałem kwadrans żeby zobaczyć co się dzieje w atarowym świecie. Tak pobieżnie żeby mniej więcej się orientować. Z czystej nostalgii i sympatii do tego zabawnego ośmiobitowca. Zaspokojenie ciekawości nic mnie nie kosztuje w czasach internetu. Wolę przeczytać czy obejrzeć coś o Atari 8-bit niż np. dowiedzieć się co jakiś poseł wczoraj powiedział.
[#30] Re: AmiWigilia - odcinek #34

@MDW, post #16

Ahemn...

The Settlers, ten pierwszy, działa na PC w 640x480x256kolorów.

Ludziska, ja wiem, że legendy, że coś tam ale styknie kilka sekund na Googlach/tubie/gdziekolwiek by to sprawdzić.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem