Komentowana treść: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna
[#181] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Azakiel, post #177

(...) co oczywiscie odbijało sie na "klatkażu"

Wtedy jakoś strasznie nam to nie przeszkadzało, bo prawie każdy kto został przy Amidze miał ją dopaloną. Dzisiaj nastały jakieś takie dziwne czasy w których rozbudowa dla niektórych osób jest czymś złym i wszystko musi działać na A500 (a jednocześnie nie stosują tej zasady do pecetów i rozbudowują swoje XT/AT, hehe).
[#182] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Phibrizzo, post #180

Enginow bylo duzo. Pamieta ktos jeszcze zapowiedzi gry pt. Lambda?
Szkoda ze ze ciekwe pomysly "poumieraly". To jakies fatum, szczescia czy klatwa dla gier 3D na Amidze.
Mam nadzieje ze to niedosiegnie KK.


Amiga nawet po dopaleniu była czesto za słaba do wymagających gier 3D wiec moze twórcy w/w produkcji dochodzili do słusznego wniosku ze to nie ma sensu.

Szkoda ze ze ciekwe pomysly "poumieraly".


Nie poumierały tylko żyją na takich platformach które realnie żyją. Jak chcesz ciekawe pomysły to zapraszam do gier indie na steamie (PC), bedziesz miał grania na lata (wystarczy w wiekszosci przypadków tani PC, ja aktualnie gram w to



Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 14:49:13 przez Azakiel
[#183] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Azakiel, post #182

Tak, rynek gier indie jest bardzo ciekawy. Często jest rewelacyjne wykonanie i genialne pomysły. Z grami jest tylko jeden problem - trzeba w nie grać, a mnie to tak strasznie nudzi... Zdecydowanie wolę oglądać fragmenty na YouTube.

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 15:09:57 przez MDW
[#184] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Phibrizzo, post #180

Enginow bylo duzo. Pamieta ktos jeszcze zapowiedzi gry pt. Lambda?
Szkoda ze ze ciekwe pomysly "poumieraly". To jakies fatum, szczescia czy klatwa dla gier 3D na Amidze.


Co innego zaprogramować tech demo silnika, które pokazuje że "dasie" a co innego zrobić na jego podstawie całą grę. To wszystko wymaga czasu i nakładów finansowych (chyba że wszystko robisz sam, to wtedy "tylko" duuużo czasu). A po drodze gubi się sens tworzenia takiej produkcji, bo w tzw. międzyczasie umrzesz z głodu albo pukniesz się w głowę i pójdziesz do normalnej pracy. Myślę, że to "tech demo" było umieszczone publicznie po to, żeby ewentualnie zainteresować wydawcę, który sypnie kasą. Wydawca się nie znalazł, kasą nie sypnął, projekt umarł.
[#185] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Azakiel, post #182

Nie było sensu, bo na Amigę wyszedł Descent Freespace.
[#186] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@recedent, post #184

Co innego zaprogramować tech demo silnika, które pokazuje że "dasie" a co innego zrobić na jego podstawie całą grę.

Masz racje. tyle tylko trzeba sie zastanowic co jest przyczyna a co skutkiem. Przypuscmy ze ze programista mysli tak:

"Ale mam super pomysl na gre, tylko sobie musze silnik napisac..."

Zazwyczaj jest tak ze jak ktos chce stworzyc jakas gre to korzysta z gotowych silikow (jesli jest) lub robi wlasny majac takie czy inne zasoby techniczne.

Lub: "Napisze silnik i zobaczymy kto cos pod nim zrobi".

Opanowanie przez kogos napisanego silnika jest oczywiscie mozliwe ale pozadna dokumentacja musi byc.
I wgryzienie sie w nia moze zajac tyle czasu co napisanie tego silnika. A gdzie czas na realizacje gry?

A po drodze gubi się sens tworzenia takiej produkcji, bo w tzw. międzyczasie umrzesz z głodu albo pukniesz się w głowę i pójdziesz do normalnej pracy.

I wlasnie tu jest sedno calego problemu. Czesto robiac cos w pojedynke zajmuje to ogrom czasu.
A jesli przyrost efektow do nakladu pracy jest mizerny, to czesto programisci widzac jak to idzie klakuluja
ze przy takim tempie to oni to w pelnej krasie wydadza za 10 lat.
Wiec nie ma to dla niego sensu.

Myślę, że to "tech demo" było umieszczone publicznie po to, żeby ewentualnie zainteresować wydawcę, który sypnie kasą. Wydawca się nie znalazł, kasą nie sypnął, projekt umarł.

Wiadoma sprawa jest ze pieniadz jest dobrym motywatorem. Jednak sponsor tez wymaga szybkiego zwrotu inwestycji.

Dlatego dobrym przykladem ze jak czlowiek chce to cos zrobi jest Demoscena.

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 16:24:21 przez Phibrizzo
[#187] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Phibrizzo, post #186

Co do programistów to zdanie powinno raczej brzmieć tak "Ale mam super pomysl na silnik, tylko sobie musze do niego jakas grę napisac..."
[#188] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Aniol, post #187

Tez bardzo trafne. Sam bym na to nie wpadl.
[#189] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Aniol, post #187

Tak właśnie wygląda większość gier niezależnych (o demoscenowych korzeniach zwłaszcza) w których programista spotyka grafika i postanawiają zrobić grę. szeroki uśmiech Jeżeli udało się zrobić teksturowane ściany albo obiekt lata w kosmosie to uznaje się, żę 80% gry jest gotowe. Wystarczy zrobić 30 map, porozstawiać losowo poruszających się wrogów, dołączyć muzykę do gry i menu i... gotowe. Można jechać do Avalonu. A później jest zdziwienie, że jakieś to takie mało grywalne. Większość amigowych "doomowanek" w momencie wydania była właściwie dopiero na etapie w którym powinna trafić na kilka miesięcy w ręce designerów i testerów.

I ja bardzo dobrze rozumiem autorów takich gier, że rozwiązując wszystkie techniczne problemy uważają produkcję za skończoną. Sam popełniłem ten błąd kilka razy. Na tym etapie rozwoju gry zwykle już się jej nienawidzi, myśli tylko o następnej, a tego chce się pozbyć jak najszybciej. Gdyby to była praca zarobkowa to jeszcze człowiek by ciągnął na siłę, realizował kolejne zadania. A tak, jeżeli to jest całkowicie niezależna i niefinansowana produkcja, to można ją zakończyć wtedy gdy się chce (przewaga niezależności nad pełną komercją, hehe). No ale produkt wychodzi taki... niedorobiony. Autorzy nawet nie próbują odpowiedzieć sobie na pytanie co będzie pchało przyszłego gracza do tego żeby przechodzić kolejne poziomy. Szkoda, bo w ten sposób poległo kilka, nawet "skończonych" i wydanych, produkcji.

Jestem niemal pewien, że z "Dread" tak nie będzie, bo KK to weteran i osoba o ogromnej wiedzy, potężnym doświadczeniu i świadomości gamedevowej. Kojarzę KK z forum gamedevowym na którym siedziałem chyba z 10 lat i które umarło rok temu. Człowiek ZAWSZE był gotowy pomóc, wyjaśnić, nigdy nie pytał np. "a dlaczego nie użyjesz shaderów?, a jego rozwiązania i rady zawsze były z najwyższej półki. Dopiero w 2019 skojarzyłem, że KK od "Dooma na A500" to jest tamten KK z forum.warsztat.gd.

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 17:01:52 przez MDW
[#190] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [, post #174

Prędkość 68020 bardzo niewiele różni się od 68030 taktowanego takim samym zegarem. Pewne dodatkowe przyspieszenie 68030 można uzyskać dzięki trybowi burst. Podane przeze mnie 15x szybciej jest bliższe 68020, niż 68030 (przykładowo, procesor 68EC020 w mojej 68EC020TK przy zegarze 28 MHz jest szybszy od 68000 w A500 10x, więc przy zegarze 42 MHz byłoby 15x.... jak w pysk strzelił szeroki uśmiech ).
A1200 z 68020 42 MHz jest komputerem dużo szybszym od A500 z 68000 7 MHz.

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 18:29:51 przez wali7
1
[#191] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Phibrizzo, post #180

Tak, pamiętam.
Nieźle to zapitalało na A1200 pod AGA i chyba słaba 030 dawał rade, a efekty świetlne były zacne OKok, racja
[#192] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@MDW, post #189

KK jest autorem najlepszego dema na A500 po 2010 roku czyli



nie dość, że ładne to jeszcze nie są to odgrzewane kotlety, albo silenie się na efekty z dem agowych w tragicznej rozdziałce

zrobił też demko Ataventure na Atari2600 (może nie najlepsze ale na pewno w pierwszej 5 dem na tą konsolkę).

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 22:49:19 przez michal_zukowski
3
[#193] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@wali7, post #190

Wiem jakie są różnice, do dzisiaj oprócz A1200+PPC i CD32+TF328 mam też jedną A500, którą w końcu muszę sprzedać.


Ostatnia aktualizacja: 16.09.2021 00:07:57 przez ] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [
[#194] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna
stało się!! można umierać!
3
[#195] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@zeter, post #194

stało się!! można umierać!


Obejrzałem i zrozumiałem
1
[#196] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@michal_zukowski, post #192

O ile Doom jest wyzwaniem, zawsze mnie zastanaiwało czy jakieś techniczne aspekty uniemożliwiły pojawienie się gier typu Alone in The Dark na Amigę. Wydaje się to zwyczajną wektorówką z bitmapowymi tłami czyli jak by nie patrzeć 4D Boxing tyle że tła się zmieniają. Może ktoś kiedyś podejmie stwoorzenia gry na takim silniku.
[#197] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Sventevith, post #196

jakieś techniczne aspekty uniemożliwiły pojawienie się gier typu Alone in The Dark na Amigę

No właśnie też się nad tym zastanawiam od 30 lat. Moim zdaniem nie było żadnych przeciwskazań technicznych. Bez problemu taka gra mogła wyjść na gołą A1200 z dyskiem twardym. Nawet gdyby te wektory nie działały z prędkością 50 FPS to i tak nie miałoby znaczenia, bo tam wszystko jest dosyć ślamazarne i nie widać czy działa 50 czy 15 FPS. Myślę, że "Alone in the dark" nie wyszedł na Amigę, bo może nie było takiego planu, nie było to uzasadnione "biznesowo".
[#198] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@MDW, post #197

W 4D Boxing grałem na A500/600 i prędkość poruszenia się postaci była podobna. Biorąc pod uwagę że dało się grać na dyskietkach w wiele przygodówek na A500/600 pewnie przy odpowiednim ułożeniu świata dało by się grać z dyskietek. Obiekty wektorowe z taką złożonością dużo nie zajmą zostaje tylko grafika bitmapowa. Pewnie obcinając otwierane drzwi do roozwiązania z Resident Evil, a częśc wektoroowych obiektów wystroju wnętrz na bitmapoowe, zostają tylko postacie których pewnie maksymalnie są dwie. A500 powina to spookokojnie uciągnąć.


Ostatnia aktualizacja: 17.09.2021 15:23:18 przez Sventevith
[#199] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Sventevith, post #198

Jeżeli ktoś chce wczytywać kilka pełnoekranowych bitmap przy wejściu na każdy ekran to niech sobie macha tymi dyskietkami, jego sprawa. Dysk twardy to możny było coś w 1985-89. Ale w latach 90 Amiga bez jakiegoś taniego, małego HDD to już była kpina. Przez coś takiego do dzisiaj ciągnie się opinia, że „kupiłem PC i wreszcie nie musiałem machać dyskietkami”. Co było bardzo krzywdzące dla Amigi, a PC z tym swoim prehistorycznym, żałosnym, absurdalnie prymitywnym DOSem uchodził za profesjonalny komputer. A przecież przez ten DOS bardziej przypominał komputer ośmiobitowy.
Osobiście nie popieram i nie widzę powodu ograniczania się stacją dysków. A już na pewno nie dzisiaj kiedy dyski HDD, SSD, karty SD leżą wręcz na ulicy.

Dla mnie obrazek „ręki z dyskietką” albo „animowanej dyskietki wchodzącej do stacji” zawsze oznaczał jedno - Amiga jest uszkodzona i uruchomiła się w trybie awaryjnym. Zapewne FastATA wyskoczyła z płyty głównej. szeroki uśmiech

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2021 17:29:47 przez MDW
4
[#200] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Sventevith, post #196

Ale Alone in The Dark działa idealnie na emulatorze maca.
3
[#201] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@MDW, post #199

W tamtych czasach elektronika była droga i na wszystkim Commodore oszczędzało. Przecież wyszły A600 HD i A1200 HD mało kto to miął z moich znajomych. Natomiast mnie zastanawia czemu A1200 nie miała nie tylko dysku ale 2 lub 4 MB Fastu. Fast drastycznie zmienia wydajność i taka A1200 HD z 2 MB Chip i 4 MB Fast to całkowicie inny komputer.
[#202] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Sventevith, post #201

Najpierw sam sobie odpowiedziałeś:

W tamtych czasach elektronika była droga i na wszystkim Commodore oszczędzało


A potem zadałeś pytanie?

Natomiast mnie zastanawia czemu A1200 nie miała nie tylko dysku ale 2 lub 4 MB Fastu
3
[#203] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Sventevith, post #201

C= nie miało żadnej wizji. Kupiło Amigę i chciało odcinać od tego kupony do końca świata, bo tak się wtedy udawało z C64. Chyba wolałbym, żeby Atari kupiło Amigę.
2
[#204] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@recedent, post #202

Głośno myślę Jednak zastanawia mnie czy chcieli konkurować z PC czy nie. Nie pamiętam jak cenowo wypadało porównanie wtedy z PC.
[#205] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Sventevith, post #204

PC o podobnych możliwościach co A1200 (karta VGA, karta muzyczna, 386) w tamtych czasach kosztowało sporo więcej, do tego musiałeś wyłożyć jeszcze sporo na dedykowany monitor. Ale wiele osób o tym zapomina.
Commodore nie miało wizji i oszczędzało. bo chciało zarabiać jak najwięcej. Wiele słabych decyzji. Wystarczyło dołożyć 256kB fast ram do A1200 i programiści magicy zrobili by z tego mega użytek.

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2021 13:03:53 przez flops
1
[#206] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna
Czy komuś udało się Dreada uruchomić na CDTV? Na mojej po skończeniu ładowania mam czarny ekran :/
[#207] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Rafael/ARMO, post #206

U mnie sie odpalil na CDTV, jednak z powodu braku podpietej klawiatury moglem jedynie zobaczyc plansze tytulowa.
Moj konfig: 68010, 1MB Chip, 2MB Fast.

Edit:
Sprawdzilem dla pewnosci. Przy zalaczonym czytniku nie dziala. Tez mam czarny ekran.

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2021 23:16:56 przez Phibrizzo
1
[#208] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna
Amiga Addict #8:
2
[#209] Re: Dread - pierwsza wersja demonstracyjna

@Phibrizzo, post #207

KK modyfikuje engine, mapa doom E1M1 ~ 8fps na gołej A500

2
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem